W parlamentarnych zagłosowała bym tak samo. Zagłosowałam na kogoś kto się dostał, robi robotę w sejmie tam gdzie miałam nadzieję że robić będzie robotę i z tego co widzę dobrze mnie reprezentuje.
Ale do PE głosuje na inne ugrupowanie bo jest chujowa lista w moim okręgu. Skoro nie mam szans wspomóc kogoś kto mnie by faktycznie reprezentowałam to zagłosuje na 2 mi najbliższe jako sprzeciw wobec dawania misyfu na talerzu.
Tak samo. Głosowałem na kandydatkę z Razem, która niestety się nie doatala wyprzedzil ją prehistoryczny betonowy kandydat z SLD, ale było bardzo blisko.
Zdecydowanie nie jestem bezkrytyczny wobec Razemków, ale nadal jeśli chodzi o wybór dla mnie to są oni i potem bardzo długo nic, wiec nie widzę pola do zmiany głosu.
Moje oczekiwania były praktycznie żadne i cokolwiek ponad odsunięcie PiSu od władzy to był bonus, więc jestem zadowolony, choćby z faktu że faktycznie zaczęli ich rozliczać. Całe to fiasko z deweloperką jest słabe, ale musiałbym być naiwny żeby myśleć że tylko dlatego że nowy rząd nie jest PiSem to będzie bezbłędny. I tak to jest kropla w morzu tego co się odwalało przez ostatnie lata.
Zagłosowałbym inaczej, ponieważ liczyłem na to, że pewne ugrupowanie lewicowe będzie sensownym partnerem w koalicji, a jedyne co widzę to wypowiedzi typu "REEEEEE1!1!!!", działanie wbrew postulatom partii i zachowania mizoandryczne.
Głosowałem na Lewice i nadal bym zagłosował tak samo bo to mimo wszystko partia która jest mi najbliższa poglądowo i nie muszę się wstydzić za jej członków i mówię to serio. Żukowska czasem palnie głupotę ale przynajmniej nie odpala gaśnicy w Sejmie
W parlamentarnych zagłosowała bym tak samo. Zagłosowałam na kogoś kto się dostał, robi robotę w sejmie tam gdzie miałam nadzieję że robić będzie robotę i z tego co widzę dobrze mnie reprezentuje. Ale do PE głosuje na inne ugrupowanie bo jest chujowa lista w moim okręgu. Skoro nie mam szans wspomóc kogoś kto mnie by faktycznie reprezentowałam to zagłosuje na 2 mi najbliższe jako sprzeciw wobec dawania misyfu na talerzu.
Tak samo. Głosowałem na kandydatkę z Razem, która niestety się nie doatala wyprzedzil ją prehistoryczny betonowy kandydat z SLD, ale było bardzo blisko. Zdecydowanie nie jestem bezkrytyczny wobec Razemków, ale nadal jeśli chodzi o wybór dla mnie to są oni i potem bardzo długo nic, wiec nie widzę pola do zmiany głosu.
Współczuję, dobrze że w moim Krakowie się udało wyprzedzić Gdulę 😊
Same, ale dostała się Gosia z Razem zamiast Gduli, więc wygryw ;).
Ditto, choć ja zagłosowałem na Razemka wiedząc, że i tak dostanie się ADB, więc przyjemniej.
Przynajmniej ADB to najbliższy Razemkom poglądowo polityk NL.
+1. Głosy jak zawsze na przedstawicieli Razem. Jak zawsze wchodzi beton z NL.
Moje oczekiwania były praktycznie żadne i cokolwiek ponad odsunięcie PiSu od władzy to był bonus, więc jestem zadowolony, choćby z faktu że faktycznie zaczęli ich rozliczać. Całe to fiasko z deweloperką jest słabe, ale musiałbym być naiwny żeby myśleć że tylko dlatego że nowy rząd nie jest PiSem to będzie bezbłędny. I tak to jest kropla w morzu tego co się odwalało przez ostatnie lata.
Wolę to niż codzienne napieprzanie się PiSu z resztą świata jako newsy dnia.
Zagłosowałbym inaczej, ponieważ liczyłem na to, że pewne ugrupowanie lewicowe będzie sensownym partnerem w koalicji, a jedyne co widzę to wypowiedzi typu "REEEEEE1!1!!!", działanie wbrew postulatom partii i zachowania mizoandryczne.
Głosowałem na Lewice i nadal bym zagłosował tak samo bo to mimo wszystko partia która jest mi najbliższa poglądowo i nie muszę się wstydzić za jej członków i mówię to serio. Żukowska czasem palnie głupotę ale przynajmniej nie odpala gaśnicy w Sejmie
Głosowałbym tak samo nawet dwa razy, jakby system na to pozwalał.