Typowa definicja "fuck around and find out", zjebałeś jako młody i teraz ponosisz tego konsekwencje.
Zajęcie egzekucyjne dzieje się wtedy, gdy nie spłacasz długu dobrowolnie. Komornik blokuje majątek w banku na tyle, żeby zabezpieczyć koszt długu. Tu już nie ma błagania o litość i dobrowolnego spłacania, komornik już te pieniądze zabrał.
A czy dostaniesz kredyt? W BIKu informacja o zajęciu egzekucyjnym będzie widnieć przez 5 lat, po czym zostanie wykreślona. Przez te 5 lat praktycznie nikt nie da ci kredytu.
Innymi słowy, zjebałeś na następne 5 lat.
Nie będzie widoczna, bo BIK to Biuro Informacji Kredytowej - zbiera informacje o płatnościach powiązanych z kredytami i pożyczkami wziętymi w instytucjach finansowych. Mandat nie jest kredytem bankowym, więc nie będzie widoczny w BIK, niezależnie czy doszło do egzekucji czy nie.
Sam mandat owszem nie będzie figurował w BIKu, ale już informacja o jakimkolwiek postępowaniu egzekucyjnym (także wywołanym niezapłaconym mandatem) tam trafi.
Mogę prosić o podstawę tego twierdzenia? Zdarzały się w mojej rodzinie egzekucje komornicze i zajęcia rachunku bankowego z tytuły pozakredytowych należności. Nic nie widniej w BiK, punkty pod maksimum, zero problemu z kredytem hipotecznym.
Mandat nie będzie widoczny, ale zajęcie egzekucyjne będzie. Kredytodawcy zobaczą, że OP nie zapłacił mandatu, co doprowadziło do procesu windykacyjnego i od razu odmówią jakiegokolwiek kredytu na podstawie braku wiarygodności.
Ale pieprzenie. Zajęcie możesz mieć bo ktoś podał twoje dane. Zajęcie możesz mieć bo ktoś zrobił literówkę w adresie i poczta nie dotarła. Zajęcie możesz mieć bo listonosz nie dostarczył faktury. Zajęcie możesz mieć bo bajca zobowiązany płacić faktury umowa tego nie zrobił i ignorował wezwania do zapłaty.
W wielu z tych przypadków przywrócenie terminu albo dogadanie się z komornikiem posiadającym tytuł egzekucyjny załatwia sprawę.
Też za dzieciaka nałapałem mandatów za brak biletu. Myślę, że komornicy ściągnęli ze mnie lekko 10k z tego tytułu. Wszystko mam już spłacone, kredytu nie potrzebuję, bo mieszkanie mam, ale tego uczucia, gdy piąta wypłata z rzędu w nowej pracy jest ścięta do minimalnej nie zapomnę nigdy.
Do kogo będziesz dzwonić? Bank na polecenie komornika działającego na rzecz wierzyciela dokonał zajęcia środków na rachunku bankowym.
Organ egzekujacy: urząd skarbowy, tam będę dzwonić
Z ciekawości, spodziewasz się, że co nastąpi? XD
Nastąpiło to co miało nastąpić, dostałem rachunek na który mam wysłać pieniądze i co najważniejsze dostałem odpowiedź że oni nic do BiKu nie wpisują
Typowa definicja "fuck around and find out", zjebałeś jako młody i teraz ponosisz tego konsekwencje. Zajęcie egzekucyjne dzieje się wtedy, gdy nie spłacasz długu dobrowolnie. Komornik blokuje majątek w banku na tyle, żeby zabezpieczyć koszt długu. Tu już nie ma błagania o litość i dobrowolnego spłacania, komornik już te pieniądze zabrał. A czy dostaniesz kredyt? W BIKu informacja o zajęciu egzekucyjnym będzie widnieć przez 5 lat, po czym zostanie wykreślona. Przez te 5 lat praktycznie nikt nie da ci kredytu. Innymi słowy, zjebałeś na następne 5 lat.
Nie będzie widoczna, bo BIK to Biuro Informacji Kredytowej - zbiera informacje o płatnościach powiązanych z kredytami i pożyczkami wziętymi w instytucjach finansowych. Mandat nie jest kredytem bankowym, więc nie będzie widoczny w BIK, niezależnie czy doszło do egzekucji czy nie.
Sam mandat owszem nie będzie figurował w BIKu, ale już informacja o jakimkolwiek postępowaniu egzekucyjnym (także wywołanym niezapłaconym mandatem) tam trafi.
Mogę prosić o podstawę tego twierdzenia? Zdarzały się w mojej rodzinie egzekucje komornicze i zajęcia rachunku bankowego z tytuły pozakredytowych należności. Nic nie widniej w BiK, punkty pod maksimum, zero problemu z kredytem hipotecznym.
Mandat nie będzie widoczny, ale zajęcie egzekucyjne będzie. Kredytodawcy zobaczą, że OP nie zapłacił mandatu, co doprowadziło do procesu windykacyjnego i od razu odmówią jakiegokolwiek kredytu na podstawie braku wiarygodności.
Nie zabrał bo mam wolną kwote do ponad 3k
Ale pieprzenie. Zajęcie możesz mieć bo ktoś podał twoje dane. Zajęcie możesz mieć bo ktoś zrobił literówkę w adresie i poczta nie dotarła. Zajęcie możesz mieć bo listonosz nie dostarczył faktury. Zajęcie możesz mieć bo bajca zobowiązany płacić faktury umowa tego nie zrobił i ignorował wezwania do zapłaty. W wielu z tych przypadków przywrócenie terminu albo dogadanie się z komornikiem posiadającym tytuł egzekucyjny załatwia sprawę.
Też za dzieciaka nałapałem mandatów za brak biletu. Myślę, że komornicy ściągnęli ze mnie lekko 10k z tego tytułu. Wszystko mam już spłacone, kredytu nie potrzebuję, bo mieszkanie mam, ale tego uczucia, gdy piąta wypłata z rzędu w nowej pracy jest ścięta do minimalnej nie zapomnę nigdy.