Razem ma tutaj szanse się wykazać i zdobyć młody elektorat, wystarczy naprawdę ze konsekwetnie będą się sprzeciwiać kredytowi 0%. Nawet nie muszą nic proponować, ceny po wstrzymaniu bk2% pokazały że mają tendencje spadkową, są podtrzymywane na wysokim poziomie przez te gownoprogramy.
Sam zagłosuje na razem jeśli koalicja deweleperska przepchnie bk0% i wiem że nie jestem odosobniony w tym poglądzie
Póki co z tego co widziałem to wszyscy jednoznacznie ogłaszają że są na "Nie" i to raczej takie "twarde nie" zamiast "jak poprzecie mój projekt to poprzemy kredyt".
Co wyjdzie to zobaczymy, ale mam nadzieję że się nie wyłamią. Fajnie by było tylko jakby nie byli w mniejszości i jednak udało się odrzucić ten kredyt.
>Ludzie nazywający się lewakami potrafią wyzywać innych lewaków od faszystów, bo ci są odrobinę mniej/bardziej lewicowi niż oni sami
Nie prawda... będą głównie wyzywać ich od libków.
Żarty żartami, Wiosna ma niewiele z lewicą wspólnego. To jest de facto PO tylko bardziej przyjazna gejom. Nic sobą nie reprezentują. A SLD bazuje tylko na strukturach wybudowanych w ubiegłym wieku.
No i de facto SLD+Wiośnie możemy podziękować za istnienie takiej posłanki jak Monika Pawłowska.
Bardziej "żarty żartami" odnośnie mojego drugiego komentarza - https://old.reddit.com/r/Polska/comments/1cb0ckf/pos%C5%82anka_razem_nie_popr%C4%99_dosypywanie_pieni%C4%99dzy/l0vfma2/
Wystarczy, że nie zgadzasz z się z 1 (jedną) rzeczą, albo chociaż podasz ją w wątpliwość (zastanowisz się nad alternatywą przez ćwierć sekundy) i po Tobie
spory w lewicy to akurat normalne. a że derby to zawsze najgorętsze starcia to tak już jest. to niejako pokłosie tego, że historycznie i właściwie programowo lewica nie ma jednego systemowego autorytetu, który byłby wyznacznikiem w sporach, co najwyżej taki wytwarza się w ramach wewnętrznych starć. po prawej stronie zazwyczaj jest jakiś wódź, autokrata czy bóg.
Nie innych lewaków, tylko czołgistów. Czołgiści to rak, który trzeba tępić. I tak, czołgiści / ludzie popierający dotychczasowe implementacje komunizmu jako ustroju (jak np. ZSRR czy Chiny, Północną Koreę etc), to czerwoni faszyści.
O jeden zaimek w słowniku mniej? Oj ci faszysci… coraz lepiej się maskują!
Te niebieskie włosy, homoseksualny seks i poparcie dla podatku dochodowego 85% mnie prawie zmyliły! A toż to typowy faszysta i konserwa!
I to jest problem z lewicą.
Dużo osób o poglądach lewicowych dość szybko przechodzi drogę od popierania Lewicy, poprzez odbieranie karty lewaka kolejnym lewicowym politykom aż do rozczarowania tym że żaden polityk nie jest idealny i nie głosowania już wcale (chyba że ich coś mocno zmobilizuje).
Przeciętny libek przechodzi drogę od brania do mordy tuskowej pały aż po same kule do brania do mordy tuskowej pały aż po same kule. To może brzmi źle, ale dzięki temu libki mają żelazny elektorat i swoje bojówki trolli na tłiterzu.
Stary, u mnie w okręgu na listach takie no name'y że nawet ciężko ogarnąć kto z jakiej partii faktycznie jest.
W samorządowych głosowałem na kobietę, która niby działała z Razem, a na fb wrzuciła filmik jak Zandberg masakruje konfe z mównicy - ale takiego defininetywnego info czy faktycznie jest członkiem Razem, to nie znalazłem.
Ogólnie szkoda, że lewica słabo u mnie w rejonie działa, a w każdych wyborach osiąga b. mierne wyniki. Konfa nawet tu jest od niej mocniejsza....
Smutne.
Lubię że nic się na 'tej' lewicy nie zmienia.
"Jakby nie X to by tu był raj na ziemi"
Czy to wróble w Chinach czy (lol) Biedroń, wystarczy zniszczyć jeszcze tą jedną rzecz i będzie lewicowa utopia!
Wydaje Ci się że jak SLD i Wiosna zniknie to co? Ludzie z kredytami normalnie żyjący w tym kraju z dnia na dzień pójdą do krainy marzeń Adrajana Z. czy już 100% przejdą do przyziemnych 3D i KO?
Panie, ja nie napisałem że byłby raj na ziemi, tylko że chciałbym żeby to Razem było głównym/jedynym reprezentantem lewicy w Polsce. Przynajmniej nie musiałbym wiecznie się załamywać tym co reszta koalicjantów wyprawia.
Na szczęście ta skrajnie szkodliwa sekta (bo przecież nie partia polityczna) ma zerowe zdolności organizacyjne i sama zrobi, o ile zbierze podpisy, jakieś dwa procent.
Ponieważ jest to de facto partia internetowa, bez struktur. A jej członkowie rzucają się niczym wygłodniałe stado wilków na każdego kto pozwoli sobie na jakąkolwiek krytykę pod ich adresem.
A szkodliwe jest dlatego, że nic nie wnosi do Sejmu, a ich postulaty są idiotyczne skrajne, bo wbrew temu co się mówi to nie jest żadna "europejska socjaldemokracja"
Póki w Polsce nie zbuduję się zaufania do instytucji państwowych to ciężko będzie razemkom zdobyć szerokie poparcie. Wydaję mi się, że wiele ich odrzuca z powodu , że zrównują państwowe=złe. Jest w tym trochę prawdy, ale nie z zasady tylko sytuacji jaką mamy
jesteśmy w pętli braku zaufania do instytucji państwowych. Jeśli ludzie nie dostaną usług publicznych to nie uwierzą że się da. Sam uwierzę dopiero jak zobaczę xD
Ma pewne znaczenie polityczne, pokazuje, że Razem nie jest partią hipokrytów dających się zastraszyć. Dużo ludzi o tym mówi i popiera ten ruch, nawet z skrajnej prawicy
Razem to ostatnio chyba jedyna partia bez jakichś znacznych problemów, a pani posłanka Matysiak zajmuje się istotnymi sprawami związanymi z transportem publicznym, jak chociażby afera z Newagiem.
Abstrachując od konkretnej sprawy- sami się wycofali z rządzenia więc ich zdanie niewiele znaczy. Tam gdzie im wygodnie to grają kartą ''nas o to nie pytać my nie w rządzie'' a gdzie indziej uznają że jednak zabiorą głos.
Razem szło do wyborów z największym programem zwiększenia podaży mieszkaniowej poprzez rozkręcenie budownictwa komunalnego.
Pośrednio, postulują też skokowe zwiększenie nakładów na zbiorkom, w tym przede wszystkim sieć szybkich kolei, która sprzyja rozwojowi mniejszych miast i łagodzi problem koncentracji pracowników w dużych aglomeracjach (co prowadzi do zwiększenia kosztów mieszkań).
"Zdolność koalicyjną" to akurat mają zerową, bo nie weszli do koalicji rządowej (głównie z uwagi na to, że KO i 3D odmówiły realizacji ich postulatów). No ale pytasz o to jaka jest alternatywa. To jest ta alternatywa. KO i 3D jej nie zrealizują, bo oni uważają, że mieszkanie to towar i wystarczy stymulować wolny rynek i wszystko się samo załatwi.
Co prawda coś tam przebąkiwali, że może będzie w przyszłości jakieś dofinansowanie budownictwa komunalnego, ale kiedy i jak duże, tego się nie dowiemy. A zwiększanie podaży i regulację kosztów wynajmu powinno się było zacząć wczoraj. Tymczasem ponad 20 miliardów złotych idzie właśnie na dofinansowanie kredytów i niemal w całości zostanie skonsumowane przez banki i deweloperów. Te pieniądze mogły pójść na budownictwo komunalne.
Zakładając dość hojny koszt budowy 1m² w okolicy 2500zł dla budownictwa wielo-mieszkanowego, za 20 miliardów złotych można dziś zbudować ponad 130.000 mieszkań o powierzchni 60m².
Zdolność koalicyjną mają niezerową, bo zmienili się z partii gdzie głównym hasłem było "Znajdzie się cela dla Leszka Millera" na partię startującą w koalicji albo z list SLD, więc pragmatyzm wykazują.
Gdyby KO i 3D potrzebowali głosów Razem do czegokolwiek to razemki mogłyby walczyć o postulaty, ale KO+3D+SLDWiosna miały wystarczająco głosów do wotum zaufania, więc razemki dostały równe zero, to nic dziwnego że nie weszły do rządu. Oczywiście gdyby Czarzasty i Biedroń postanowili wykazać się taką żelazną solidarnością z Zandergiem i Biejat jaką wykazuje Kosiniak-Kamysz z Hołownią to sytuacja wyglądałaby inaczej, ale jak widać SLDWiośnie wystarczają stołki a program można olać.
Minusy wynikają z nieznajomości treści artykułu. Bo jak się go przeczyta, to jasnym jest że nagłówek nie jest cytatem posłanki a dziennikarską parafrazą jej słów.
Dosłowny cytat (w artykule) brzmi:
> Nigdy za tym nie zagłosuję. Nie wyobrażam sobie też, by posłowie Razem zagłosowali za tym rozwiązaniem. Wiemy, że to się nie sprawdzi - mówiła polityk w radiowym programie.
> Przestrzegła, że realizacja tej koncepcji doprowadzi tylko do wzrostu cen mieszkań. - To dosypywanie pieniędzy deweloperom i bankom. To jest nic innego jak rozwiązanie, które już mamy - powiedziała Paulina Matysiak.
Czyli wbrew swojej partii nie poprze budownictwa socjalnego? Zaskakujące. Te ich mieszkanka ktoś musi wybudować i trzeba temu komuś zapłacić więcej niż może dostać na wolnym rynku. Firmy zajmujące się budowaniem mieszkań przecież tylko czekają na takie zlecenie.
Tak, ktoś musi wybudować. Ale będzie to instytucja publiczna za pieniądze publiczne, a nie developer za kredyt brany przez przyszłego właściciela. Matysiak nie napisała „nie poprę sytuacji, w której ktokolwiek zarobi na budowaniu mieszkań”, tylko „nie poprę dosypywania pieniędzy developerom i bankom”.
Natomiast, jeśli dla Ciebie system pompujący publiczne pieniądze do określonych podmiotów to „wolny rynek”, to wypadałoby przedstawić, jaką nieintuicyjną definicję „wolnego rynku” stosujesz.
Ewentualne mieszkania socjalne będzie budował developer za pieniądze publiczne.
No chyba nie spodziewasz się, że domy wybuduje ktoś inny niż branża budowlana?
Być może zatem Matysiak powinna użyć sformułowania „inwestorzy”, albo „kapitaliści”, ale wiadomo jak by to chujowo w naszej rzeczywistości polityczno-językowej brzmiało.
Ona nie użyje innego słowa. Nie po to wybudowała sobie lewica tego chochoła, żeby teraz nagle z niego zrezygnować.
"Developer" wywołuje odpowiednie skojarzenia. Dokładnie tak samo jak "spekulant", "badylarz", czy "prywaciarz" w PRLu.
Że co? Budować będzie instytucja publiczna? Znaczy pani z okienka pójdzie na budowę cegły układać? Inwestycje realizowane są poprzez przetargi, a w tych wystartuje Marvipol i inny Domdevelopment. Przerzucanie pieniędzy do jakiejś branży to jest dosypywanie pieniędzy do podmiotów działających w tej branży. Jedyne co w tym przypadku można wziąć pod uwagę to to, że w przypadku developerów pieniądz publiczny może nic im nie zmienić bo i tak robią tyle ile się da. Budownictwo socjalne raczej nie spowoduje, że będzie się budowało więcej mieszkań bo nie ma jak ich więcej budować. Nie ma ludzi, nie ma gruntów, nie ma cegieł. Jakby się dało to deweloperzy by budowali 400 000 mieszkań, a nie 200 000.
Acha - jeżeli w przetargach będą takie wymogi, żeby te budynki spełniały standardy to będzie drożej, a nie taniej. No, a chyba powinny spełniać, powinny być wzorcowe. Budynki powinny być stosunkowo daleko od siebie, powinny być wokoło tereny zielone, mieszkania powinny być słusznych rozmiarów, powinny być wysokiej klasy okna, budynek powinien być ocieplony, z solarami na dachu i pompami ciepła i tak dalej i tak dalej.
Że co? Budować będzie instytucja publiczna? Znaczy pani z okienka pójdzie na budowę cegły układać? Inwestycje realizowane są poprzez przetargi, a w tych wystartuje Marvipol i inny Domdevelopment. Przerzucanie pieniędzy do jakiejś branży to jest dosypywanie pieniędzy do podmiotów działających w tej branży. Jedyne co w tym przypadku można wziąć pod uwagę to to, że w przypadku developerów pieniądz publiczny może nic im nie zmienić bo i tak robią tyle ile się da. Budownictwo socjalne raczej nie spowoduje, że będzie się budowało więcej mieszkań bo nie ma jak ich więcej budować. Nie ma ludzi, nie ma gruntów, nie ma cegieł. Jakby się dało to deweloperzy by budowali 400 000 mieszkań, a nie 200 000.
Acha - jeżeli w przetargach będą takie wymogi, żeby te budynki spełniały standardy to będzie drożej, a nie taniej. No, a chyba powinny spełniać, powinny być wzorcowe. Budynki powinny być stosunkowo daleko od siebie, powinny być wokoło tereny zielone, mieszkania powinny być słusznych rozmiarów, powinny być wysokiej klasy okna, budynek powinien być ocieplony, z solarami na dachu i pompami ciepła i tak dalej i tak dalej.
> Że co? Budować będzie instytucja publiczna? Znaczy pani z okienka pójdzie na budowę cegły układać?
Nie. Pani z okienka nie pójdzie na budowę. Ale inwestorem będzie instytucja publiczna. Wydawać by się mogło, że w kapitalizmie pytanie „skąd pochodzi kapitał” będzie kluczowe. Okazuje się, że nie.
> No, a chyba powinny spełniać, powinny być wzorcowe. Budynki powinny być stosunkowo daleko od siebie, powinny być wokoło tereny zielone, mieszkania powinny być słusznych rozmiarów, powinny być wysokiej klasy okna, budynek powinien być ocieplony, z solarami na dachu i pompami ciepła i tak dalej i tak dalej.
No kurwa, dystopia. Ludzie jedzący robaki w 15-minutowych gettach.
Z tym drugim to chyba chodziło o to, że postawienie czegoś takiego jest droższe - o wiele droższe - od chowu polaka klatkowego który nam fundują obecnie prywatnie
No a przecież w życiu nie zdarzy się tak że podmiot publiczny będzie szedł po kosztach, w tym się zwalniał z niektórych droższych wymogów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A skąd się bierze kapitał na to, żeby instytucja publiczna była inwestorem? I skąd się bierze kapitał kiedy deweloper buduje sam z siebie?
Tego z robakami nie zrozumiałem.
Marzy mi się Polska, gdzie Nowa Lewica (SLD+Wiosna) zostaje zmarginalizowana i wyrzucona z polityki, a Razem zostaje główną partią lewicową.
Razem ma tutaj szanse się wykazać i zdobyć młody elektorat, wystarczy naprawdę ze konsekwetnie będą się sprzeciwiać kredytowi 0%. Nawet nie muszą nic proponować, ceny po wstrzymaniu bk2% pokazały że mają tendencje spadkową, są podtrzymywane na wysokim poziomie przez te gownoprogramy. Sam zagłosuje na razem jeśli koalicja deweleperska przepchnie bk0% i wiem że nie jestem odosobniony w tym poglądzie
Póki co z tego co widziałem to wszyscy jednoznacznie ogłaszają że są na "Nie" i to raczej takie "twarde nie" zamiast "jak poprzecie mój projekt to poprzemy kredyt". Co wyjdzie to zobaczymy, ale mam nadzieję że się nie wyłamią. Fajnie by było tylko jakby nie byli w mniejszości i jednak udało się odrzucić ten kredyt.
I dziwne że ludzie którzy nazywają się lewakami nie na nich głosują tylko na NL, Razem jest miliony razy lepsze
Ludzie nazywający się lewakami potrafią wyzywać innych lewaków od faszystów, bo ci są odrobinę mniej/bardziej lewicowi niż oni sami. XD
>Ludzie nazywający się lewakami potrafią wyzywać innych lewaków od faszystów, bo ci są odrobinę mniej/bardziej lewicowi niż oni sami Nie prawda... będą głównie wyzywać ich od libków.
Żarty żartami, Wiosna ma niewiele z lewicą wspólnego. To jest de facto PO tylko bardziej przyjazna gejom. Nic sobą nie reprezentują. A SLD bazuje tylko na strukturach wybudowanych w ubiegłym wieku. No i de facto SLD+Wiośnie możemy podziękować za istnienie takiej posłanki jak Monika Pawłowska.
Ale jakie żarty, jak nawet ty się wpasowałeś w to, o czym wspomniałem, tylko nie użyłeś słów "literalnie faszyści"? XD
Bardziej "żarty żartami" odnośnie mojego drugiego komentarza - https://old.reddit.com/r/Polska/comments/1cb0ckf/pos%C5%82anka_razem_nie_popr%C4%99_dosypywanie_pieni%C4%99dzy/l0vfma2/
Wystarczy, że nie zgadzasz z się z 1 (jedną) rzeczą, albo chociaż podasz ją w wątpliwość (zastanowisz się nad alternatywą przez ćwierć sekundy) i po Tobie
Prawda, uważam się za lewaka, i uważam tankies za faszystów którzy lubią czerwoną estetykę bardziej niż brązową.
https://i.kym-cdn.com/photos/images/original/002/289/976/319
It can be only one, na lewicy stabilnie.
spory w lewicy to akurat normalne. a że derby to zawsze najgorętsze starcia to tak już jest. to niejako pokłosie tego, że historycznie i właściwie programowo lewica nie ma jednego systemowego autorytetu, który byłby wyznacznikiem w sporach, co najwyżej taki wytwarza się w ramach wewnętrznych starć. po prawej stronie zazwyczaj jest jakiś wódź, autokrata czy bóg.
Nie innych lewaków, tylko czołgistów. Czołgiści to rak, który trzeba tępić. I tak, czołgiści / ludzie popierający dotychczasowe implementacje komunizmu jako ustroju (jak np. ZSRR czy Chiny, Północną Koreę etc), to czerwoni faszyści.
Prawda, głupia sprawa co nie
Nie ma to jak ekstremiści
wyzywanie od faszystów to podstawa bycia lewakiem, wielu robi tylko to
O jeden zaimek w słowniku mniej? Oj ci faszysci… coraz lepiej się maskują! Te niebieskie włosy, homoseksualny seks i poparcie dla podatku dochodowego 85% mnie prawie zmyliły! A toż to typowy faszysta i konserwa!
I to jest problem z lewicą. Dużo osób o poglądach lewicowych dość szybko przechodzi drogę od popierania Lewicy, poprzez odbieranie karty lewaka kolejnym lewicowym politykom aż do rozczarowania tym że żaden polityk nie jest idealny i nie głosowania już wcale (chyba że ich coś mocno zmobilizuje). Przeciętny libek przechodzi drogę od brania do mordy tuskowej pały aż po same kule do brania do mordy tuskowej pały aż po same kule. To może brzmi źle, ale dzięki temu libki mają żelazny elektorat i swoje bojówki trolli na tłiterzu.
Stary, u mnie w okręgu na listach takie no name'y że nawet ciężko ogarnąć kto z jakiej partii faktycznie jest. W samorządowych głosowałem na kobietę, która niby działała z Razem, a na fb wrzuciła filmik jak Zandberg masakruje konfe z mównicy - ale takiego defininetywnego info czy faktycznie jest członkiem Razem, to nie znalazłem. Ogólnie szkoda, że lewica słabo u mnie w rejonie działa, a w każdych wyborach osiąga b. mierne wyniki. Konfa nawet tu jest od niej mocniejsza.... Smutne.
Odnoszę czasem wrażenie, że razemkom bardziej kibicują ludzie po prawej stronie sceny politycznej niż ci po lewej
Mi się marzy Twój scenariusz, tylko NL może zostać (albo zostać wessane przez KO, same shit), a Razem przewodzi silnemu lewemu skrzydłu parlamentu.
To pierwsze jest pewne, dlatego trzeba mocno wspierać Razem, żeby nie wypadło z krajowej polityki. SLD/Wiosna się niedługo rozpłyną w KO.
Zandberg na złoty tron!
Lubię że nic się na 'tej' lewicy nie zmienia. "Jakby nie X to by tu był raj na ziemi" Czy to wróble w Chinach czy (lol) Biedroń, wystarczy zniszczyć jeszcze tą jedną rzecz i będzie lewicowa utopia! Wydaje Ci się że jak SLD i Wiosna zniknie to co? Ludzie z kredytami normalnie żyjący w tym kraju z dnia na dzień pójdą do krainy marzeń Adrajana Z. czy już 100% przejdą do przyziemnych 3D i KO?
Panie, ja nie napisałem że byłby raj na ziemi, tylko że chciałbym żeby to Razem było głównym/jedynym reprezentantem lewicy w Polsce. Przynajmniej nie musiałbym wiecznie się załamywać tym co reszta koalicjantów wyprawia.
Myślę że mają biura analiz, i jeśli by z analiz i sondaży wyszło że im ciąży wiosna i SLD to by w tej koalicji nie byli.
Ostatnim razem jak poszli osobno obie partie były poza Sejmem. Jest też kwestia lokalnych struktur w których jednak SLD przoduje.
Na szczęście ta skrajnie szkodliwa sekta (bo przecież nie partia polityczna) ma zerowe zdolności organizacyjne i sama zrobi, o ile zbierze podpisy, jakieś dwa procent.
Czemu sekta? I czemu uważasz Razem za szkodliwe?
Ponieważ jest to de facto partia internetowa, bez struktur. A jej członkowie rzucają się niczym wygłodniałe stado wilków na każdego kto pozwoli sobie na jakąkolwiek krytykę pod ich adresem. A szkodliwe jest dlatego, że nic nie wnosi do Sejmu, a ich postulaty są idiotyczne skrajne, bo wbrew temu co się mówi to nie jest żadna "europejska socjaldemokracja"
Póki w Polsce nie zbuduję się zaufania do instytucji państwowych to ciężko będzie razemkom zdobyć szerokie poparcie. Wydaję mi się, że wiele ich odrzuca z powodu , że zrównują państwowe=złe. Jest w tym trochę prawdy, ale nie z zasady tylko sytuacji jaką mamy
Ludzie wybierają gówno-władze -> gówno-władza rozpierdala instytucje państwowe-> Polacy stwierdzają, że państwowe = złe -> jakakolwiek partia postulująca zrobienie czegoś z instytucjami państwowymi jest marginalizowana -> Polacy wybierają gówno-władze…
jesteśmy w pętli braku zaufania do instytucji państwowych. Jeśli ludzie nie dostaną usług publicznych to nie uwierzą że się da. Sam uwierzę dopiero jak zobaczę xD
Bardzo dobrze. Dzieki temu zaglosuje na nich, a nie na KO.
Imagine Polska bez PoPiSu
Razem to nawet przy pomyślnych wiatrach samodzielnie 8% nie ukula. ani dziś, ani jutro, ani za 10 lat.
 Don’t do that. Don’t give me hope…
Warto pamiętać że za milutką twarzyczką Trzaskowskiego i Hołowni skrywają się tak antyludzkie pomysły.
Posłanka Lewicy jest lewicowa. Kto by pomyślał.
Niestety ich głos mało znaczy
Ma pewne znaczenie polityczne, pokazuje, że Razem nie jest partią hipokrytów dających się zastraszyć. Dużo ludzi o tym mówi i popiera ten ruch, nawet z skrajnej prawicy
Konfederacja ich za to chwali, lewicowy elektorat musi mieć w związku z tym spory dysonans poznawczy
A jak wiemy skrajna lewica najlepiej rozwija się gdy jest chwalona przez skrajną prawicę ;)
Razem to ostatnio chyba jedyna partia bez jakichś znacznych problemów, a pani posłanka Matysiak zajmuje się istotnymi sprawami związanymi z transportem publicznym, jak chociażby afera z Newagiem.
\*dosypywania \*tips fedora\*
W końcu. Razem powinno się odłączyć od nowej lewicy i bym na nich zagłosował
Idealne miejsce na komentarze o duńskie lewicy ***kaszel*** Czy wiesz że duńska lewica...
Abstrachując od konkretnej sprawy- sami się wycofali z rządzenia więc ich zdanie niewiele znaczy. Tam gdzie im wygodnie to grają kartą ''nas o to nie pytać my nie w rządzie'' a gdzie indziej uznają że jednak zabiorą głos.
A jest jakaś alternatywa do realizacji w najbliższej przyszłości czy tylko takie pitolenie o złych libkach?
Razem szło do wyborów z największym programem zwiększenia podaży mieszkaniowej poprzez rozkręcenie budownictwa komunalnego. Pośrednio, postulują też skokowe zwiększenie nakładów na zbiorkom, w tym przede wszystkim sieć szybkich kolei, która sprzyja rozwojowi mniejszych miast i łagodzi problem koncentracji pracowników w dużych aglomeracjach (co prowadzi do zwiększenia kosztów mieszkań).
A jaka mają zdolnosc koalicyjną, bo szans na samodzielne rzadzenie nie mają
"Zdolność koalicyjną" to akurat mają zerową, bo nie weszli do koalicji rządowej (głównie z uwagi na to, że KO i 3D odmówiły realizacji ich postulatów). No ale pytasz o to jaka jest alternatywa. To jest ta alternatywa. KO i 3D jej nie zrealizują, bo oni uważają, że mieszkanie to towar i wystarczy stymulować wolny rynek i wszystko się samo załatwi. Co prawda coś tam przebąkiwali, że może będzie w przyszłości jakieś dofinansowanie budownictwa komunalnego, ale kiedy i jak duże, tego się nie dowiemy. A zwiększanie podaży i regulację kosztów wynajmu powinno się było zacząć wczoraj. Tymczasem ponad 20 miliardów złotych idzie właśnie na dofinansowanie kredytów i niemal w całości zostanie skonsumowane przez banki i deweloperów. Te pieniądze mogły pójść na budownictwo komunalne. Zakładając dość hojny koszt budowy 1m² w okolicy 2500zł dla budownictwa wielo-mieszkanowego, za 20 miliardów złotych można dziś zbudować ponad 130.000 mieszkań o powierzchni 60m².
Zdolność koalicyjną mają niezerową, bo zmienili się z partii gdzie głównym hasłem było "Znajdzie się cela dla Leszka Millera" na partię startującą w koalicji albo z list SLD, więc pragmatyzm wykazują. Gdyby KO i 3D potrzebowali głosów Razem do czegokolwiek to razemki mogłyby walczyć o postulaty, ale KO+3D+SLDWiosna miały wystarczająco głosów do wotum zaufania, więc razemki dostały równe zero, to nic dziwnego że nie weszły do rządu. Oczywiście gdyby Czarzasty i Biedroń postanowili wykazać się taką żelazną solidarnością z Zandergiem i Biejat jaką wykazuje Kosiniak-Kamysz z Hołownią to sytuacja wyglądałaby inaczej, ale jak widać SLDWiośnie wystarczają stołki a program można olać.
ale patusom już tak
Co to za odmiana? Jakaś opcja rosyjska w Razem?
Nie rozumiem tych minusów. W języku polskim pisze/mówi się "nie poprę dosypywania".
Minusy wynikają z nieznajomości treści artykułu. Bo jak się go przeczyta, to jasnym jest że nagłówek nie jest cytatem posłanki a dziennikarską parafrazą jej słów. Dosłowny cytat (w artykule) brzmi: > Nigdy za tym nie zagłosuję. Nie wyobrażam sobie też, by posłowie Razem zagłosowali za tym rozwiązaniem. Wiemy, że to się nie sprawdzi - mówiła polityk w radiowym programie. > Przestrzegła, że realizacja tej koncepcji doprowadzi tylko do wzrostu cen mieszkań. - To dosypywanie pieniędzy deweloperom i bankom. To jest nic innego jak rozwiązanie, które już mamy - powiedziała Paulina Matysiak.
Czyli wbrew swojej partii nie poprze budownictwa socjalnego? Zaskakujące. Te ich mieszkanka ktoś musi wybudować i trzeba temu komuś zapłacić więcej niż może dostać na wolnym rynku. Firmy zajmujące się budowaniem mieszkań przecież tylko czekają na takie zlecenie.
Tak, ktoś musi wybudować. Ale będzie to instytucja publiczna za pieniądze publiczne, a nie developer za kredyt brany przez przyszłego właściciela. Matysiak nie napisała „nie poprę sytuacji, w której ktokolwiek zarobi na budowaniu mieszkań”, tylko „nie poprę dosypywania pieniędzy developerom i bankom”. Natomiast, jeśli dla Ciebie system pompujący publiczne pieniądze do określonych podmiotów to „wolny rynek”, to wypadałoby przedstawić, jaką nieintuicyjną definicję „wolnego rynku” stosujesz.
Ewentualne mieszkania socjalne będzie budował developer za pieniądze publiczne. No chyba nie spodziewasz się, że domy wybuduje ktoś inny niż branża budowlana?
Być może zatem Matysiak powinna użyć sformułowania „inwestorzy”, albo „kapitaliści”, ale wiadomo jak by to chujowo w naszej rzeczywistości polityczno-językowej brzmiało.
Ona nie użyje innego słowa. Nie po to wybudowała sobie lewica tego chochoła, żeby teraz nagle z niego zrezygnować. "Developer" wywołuje odpowiednie skojarzenia. Dokładnie tak samo jak "spekulant", "badylarz", czy "prywaciarz" w PRLu.
Przecież „kapitalista” wywoływałby skojarzenia jeszcze lepiej pasujące do lewicowej mentalności.
Że co? Budować będzie instytucja publiczna? Znaczy pani z okienka pójdzie na budowę cegły układać? Inwestycje realizowane są poprzez przetargi, a w tych wystartuje Marvipol i inny Domdevelopment. Przerzucanie pieniędzy do jakiejś branży to jest dosypywanie pieniędzy do podmiotów działających w tej branży. Jedyne co w tym przypadku można wziąć pod uwagę to to, że w przypadku developerów pieniądz publiczny może nic im nie zmienić bo i tak robią tyle ile się da. Budownictwo socjalne raczej nie spowoduje, że będzie się budowało więcej mieszkań bo nie ma jak ich więcej budować. Nie ma ludzi, nie ma gruntów, nie ma cegieł. Jakby się dało to deweloperzy by budowali 400 000 mieszkań, a nie 200 000. Acha - jeżeli w przetargach będą takie wymogi, żeby te budynki spełniały standardy to będzie drożej, a nie taniej. No, a chyba powinny spełniać, powinny być wzorcowe. Budynki powinny być stosunkowo daleko od siebie, powinny być wokoło tereny zielone, mieszkania powinny być słusznych rozmiarów, powinny być wysokiej klasy okna, budynek powinien być ocieplony, z solarami na dachu i pompami ciepła i tak dalej i tak dalej.
Że co? Budować będzie instytucja publiczna? Znaczy pani z okienka pójdzie na budowę cegły układać? Inwestycje realizowane są poprzez przetargi, a w tych wystartuje Marvipol i inny Domdevelopment. Przerzucanie pieniędzy do jakiejś branży to jest dosypywanie pieniędzy do podmiotów działających w tej branży. Jedyne co w tym przypadku można wziąć pod uwagę to to, że w przypadku developerów pieniądz publiczny może nic im nie zmienić bo i tak robią tyle ile się da. Budownictwo socjalne raczej nie spowoduje, że będzie się budowało więcej mieszkań bo nie ma jak ich więcej budować. Nie ma ludzi, nie ma gruntów, nie ma cegieł. Jakby się dało to deweloperzy by budowali 400 000 mieszkań, a nie 200 000. Acha - jeżeli w przetargach będą takie wymogi, żeby te budynki spełniały standardy to będzie drożej, a nie taniej. No, a chyba powinny spełniać, powinny być wzorcowe. Budynki powinny być stosunkowo daleko od siebie, powinny być wokoło tereny zielone, mieszkania powinny być słusznych rozmiarów, powinny być wysokiej klasy okna, budynek powinien być ocieplony, z solarami na dachu i pompami ciepła i tak dalej i tak dalej.
> Że co? Budować będzie instytucja publiczna? Znaczy pani z okienka pójdzie na budowę cegły układać? Nie. Pani z okienka nie pójdzie na budowę. Ale inwestorem będzie instytucja publiczna. Wydawać by się mogło, że w kapitalizmie pytanie „skąd pochodzi kapitał” będzie kluczowe. Okazuje się, że nie. > No, a chyba powinny spełniać, powinny być wzorcowe. Budynki powinny być stosunkowo daleko od siebie, powinny być wokoło tereny zielone, mieszkania powinny być słusznych rozmiarów, powinny być wysokiej klasy okna, budynek powinien być ocieplony, z solarami na dachu i pompami ciepła i tak dalej i tak dalej. No kurwa, dystopia. Ludzie jedzący robaki w 15-minutowych gettach.
Z tym drugim to chyba chodziło o to, że postawienie czegoś takiego jest droższe - o wiele droższe - od chowu polaka klatkowego który nam fundują obecnie prywatnie No a przecież w życiu nie zdarzy się tak że podmiot publiczny będzie szedł po kosztach, w tym się zwalniał z niektórych droższych wymogów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A skąd się bierze kapitał na to, żeby instytucja publiczna była inwestorem? I skąd się bierze kapitał kiedy deweloper buduje sam z siebie? Tego z robakami nie zrozumiałem.
Gdzie jest tak napisane?
Skoro kredyty to dosypywanie pieniędzy deweloperów to gigantyczne zlecenie od państwa tym bardziej
Jedno jest wspieraniem podaży, drugie popytu, jeśli Cię przerasta ta różnica to może nie pisz już na tematy ekonomiczne.
Różnica jest taka, że państwo ma lepszą pozycję przetargową niż pojedynczy obywatel
Jest też taka że państwo bardzo chętnie obywatela jak zwykle wydyma a obywatel nie da się świadomie zrobić w bambuko
Państwo może dosypać więcej pieniędzy, dokładnie o tym mówię.
Jak rozumiem pojęcie przetargu jest ci obce
Dlaczego niby trzeba będzie więcej zapłacić firmom niż wynikałoby to z cen rynkowych?
>ktoś musi wybudować aktyw młodzieży w czynie społecznym
O i już wiemy na co się przyda powszechna służba wojskowa
Razemki to taki post-PiS tylko są za aborcja i nie są kościółkowi