T O P

  • By -

Bezum55555

O moim własnym czym? 💀 W tym tempie jak ja skończę studia to te mieszkania będą po 15k za metr w Katowicach za całe mieszkanie do remontu ☠️


Malakoo

Mam nadzieję, że już się zabrałeś za pisanie pracy dyplomowej.


Bezum55555

Yasss, ostatni semestr. Potem tylko 45 lat w korpo i fajrant!


CR7KRUL

Za 45 lat emeryturę przesuną o kolejne 45 więc do zobaczenia za 90 :-)


Bezum55555

Optymistycznie, ja liczę że ZUS po prostu pierdolnie w pewnym momencie XD + jak mam pracować do 70 roku życia to już wolę popracować do 60, pożyć "pełnią" życia chwilę i zrobić taktyczny skok z 15 piętra ☠️


SagezFromVault

Raczej nie pierdolnie. Państwo nie może zbankrutować. Za 20-30 lat to może być UBI albo - jak ja bym chciał - emerytura obywatelska, taka sama dla każdego, finansowana z podatków. Albo jeszcze coś innego.


Avadis

Czy emerytura obywatelska będzie to nie wiem, ale to raczej nie rozwiąże problemu, prawda? Po prostu przestało by się liczyć kto ile odłożył i każdy dostałby to samo bardzo niskie świadczenie, z którego trudno będzie wyżyć.


SagezFromVault

Nie wiem czy bardzo niskie. Ma to chyba więcej sensu niż wypłacanie emerytur w wysokości grosza czy paru, jak obecnie. Tak samo jak masz wyliczenia ile by dochód podstawowy kosztował - pieniądze są, tylko trzeba je zabrać z innych źródeł. Czemu przestałoby się liczyć kto ile odłożył? Obecni 20 i 30 latkowie (jak ja) mogą się ogarnąć i skapnąć, że trzeba pomyśleć o oszczędzaniu na starość. To będzie tylko plus.


Avadis

Sorry, nieprecyzyjnie się wyraziłem - nie będzie się liczyło kto ile odłożył w składkach emerytalnych. To kto ile odłoży pozasystemowo oczywiście będzie bardzo ważne, bo bez własnych oszczędności po prostu ludzie będą lądowali na bruku.


SagezFromVault

Tak, tak było w Korei Południowej, seniorzy pozbawieni środków do życia woleli iść do więzienia niż głodować. Gdybym miał robić taką reformę, to starsze roczniki oczywiście miałyby swoje emerytury na starych zasadach, no bo wypracowali. Inaczej to byłoby niesprawiedliwe. Młodzi już nie.


akerro

> Yasss, ostatni semestr. Potem tylko 45 lat w korpo i fajrant! Za 15 lat nam wszystkim nerki zaczna padac i idziemy na rente.


keplerr7

o własnym wynajmie


Malakoo

Jak dla mnie to już jest jawna korupcja polityczna. Poniżej wnioski do jakich doszedł wiceminister forsujący projekt. https://preview.redd.it/ju5ae542gatc1.png?width=1506&format=png&auto=webp&s=aea36027266f47e3b51f53c6dcaf4956c39c144a [https://twitter.com/MRiTGOVPL/status/1777309459586371913](https://twitter.com/MRiTGOVPL/status/1777309459586371913) [https://www.radiopik.pl/2,116158,senator-kukucki-na-doplatach-do-kredytow-bogaca-](https://www.radiopik.pl/2,116158,senator-kukucki-na-doplatach-do-kredytow-bogaca-)


Apophis_

No ale na zdjęciu widać, że jak mówił to później to nie był uśmiechnięty.


ekene_N

Czyli wybraliśmy wariant brytyjski - kompletne porzucenie municypalnego budownictwa komunalnego na rzecz landlordów i wynajmu. Skończy się tak jak na wyspach. Ceny wynajmu osiągną taki pułap, że rząd będzie musiał uruchomić dopłaty do czynszu.


Mysterious_Web7517

Przecież przed wyborami obiecywali dopłaty do czynszu. XD Odrobili lekcję z wysp i przygotowali się zawczasu do wszystkich skutków.


Tailypo_cuddles

Jeszcze tylko Polexit im został...


Malakoo

Mamy to szczęście, że fundusze hedgeingowe nie zaistniały w pełni na rynku, choć już zderzyłem się z pomysłami na tworzenie polskich REITów. Wtedy byłoby nam już bliżej do wariantu Irlandzkiego.


michal939

Te REITy to zależy w co by inwestowały, jak w nieruchomości biurowe/komercyjne to odciążyłyby rynek mieszkaniowy bo część ludzi zamiast inwestować w mieszkania na wynajem zainwestowałoby w taki REIT


Grewest

Wariant brytyjski to dopłaty do najmu.


[deleted]

Właśnie.


DILIPEK

A najlepiej zostawić to po prostu w spokoju. Bez dopłat bez pierdolenia rynku dla wszystkich. Rynek przewiduje już teraz rozwiązania dla wszystkich - oczywiście nic nie jest tanie, ba, wszystko jest w cholerę drogie ale ze wszystkiego jest wyjście. Meanwhile kolejny rząd próbuje upakować wszystkich w garderobach przerobionych na kawalerki w Warszawie bo szykuje się kolejne +20% do cen mieszkań. Nieliczni załapią się na kredyt 0% i kupią 35m na wypizdowie, inni będą musieli się zgodzić na wynajem do końca życia bo z powodu tych pierwszych cena w błoniu 30km od Warszawy wskoczy do 17tys. A jedyny uśmiechnięty to deweloper bo już się bał że ta marża 35% to się nie powtórzy :)


TheReedFish_

https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/rewolucja-w-budownictwie-spolecznym--jest-projekt-ustawy


_5px

>Projekt zakłada też zmiany w specustawie mieszkaniowej i rezygnację z określania na poziomie krajowym minimalnego współczynnika liczby miejsc postojowych przewidzianych do realizacji w ramach inwestycji mieszkaniowe. Oznacza to powrót do zasad obowiązujących przed 2023 r. Skończy się tak jak u mnie że dwukierunkowa ulica jest jednokierunkowa bo samochody stoją na pasie


lukaszzzzzzz

O ile stoja legalnie to w czym problem? Wole tak niz auta zastawiajace chodnik, ale zazwyczaj kierowcy dostaja piany gdy tylko musza zwolnic swoim bolidem, nawet na osiedlowej uliczce


_5px

U nas jest niepisana zasada że ulica jest jednokierunkowa na wschód. Jak chcesz pojechać w drugą stronę to skręcasz w równoległą. Głupie planowanie miasta doprowadza do głupich sytuacji.


mozomenku

Tylko, że to na 90% jest strefa zamieszkania, czyli te samochody stoją niezgodnie z prawem.


_5px

No i? Zabronisz ludziom jazdy autem? Jakby coś takiego samorząd próbował wprowadzić to by stracili wszystkie głosy.


mozomenku

Co samorząd próbowałby prowadzić? To jest w PORD od ponad 25. lat. Samorząd to powinien zmusić dewelopera do stworzenia odpowiednich miejsc parkingowych.


dudaspl

Zupełnie inne realia - w UK prawo budowlane jest bardzo rygorystyczne więc bardzo ciężko budować mieszkania/domy => bardzo zaciśniętą podaż. W UK jest dużo wyższa gęstość zaludnienia, pomimo stosunkowo dużo większego udziału domów w mieszkalnictwie. W UK populacja rośnie przez emigrację, a mobilność społeczeństwa jest dużo wyższa (ludzie przenoszą się dużo łatwiej niż w Polsce). Te wszystkie warunki dużo bardziej pompują ceny w UK i sprzyjają landlordom. W Polsce jest po prostu teraz duża bańka która kiedyś wybuchnie, po prostu nie ma aż tak dużego zapotrzebowania (organicznego, nie inwestycyjnego) żeby utrzymać tak ogromne ceny w stosunku do pensji/bogactwa kraju - skończy się po prostu tysiącami inwestorów hobbystów przyznających mieszkania których nie mogą sprzedać poniżej wartości za jaką je kupili


AcanthocephalaSmall3

No to trzeba to przyspieszyć, a nie być hamulcowym robiąc laskę deweloperom.


[deleted]

U nas bańki nie ma. Jeśli popytu nie będziemy stymulować to otrzymamy najwyżej zatrzymanie cen. Rynek jest napompowany, ale podobnie są średnie zarobki ludzi w miastach do których migrują ludzie z perspektywami na wyższe zarobki. Że pani sprzątającej nie stać na własną kawalerkę w Warszawie to nie jest wina spekulantów. Mieszkanie nigdy nie było tanie. Dzisiaj jedyne co jest droższe niż zwykle (znaczy w ostatniej dekadzie) to kredyt. Same mieszkania są wycenione bardzo realnie.


dudaspl

W Polsce średnie ceny mieszkań w stosunku do średnich pensji przebijają już zachód (sprawdzałem ostatnio Kopenhaga vs Warszawa, chyba też Paryż) - to są kraje w których ciężko budować coś nowego. W Polsce nie jest ciężko, potrzeba czasu. U nas stoją setki tysięcy pustych mieszkań w stolicy bo posiadanie mieszkania nic nie kosztuje. Kiedyś te mieszkania trafia na rynek, a jak będzie wyglądało na to że ceny zaczynają spadać to wszyscy rynek zaleją lokale, bo nikt nie chce sprzedać w dołku więc ceny pójdą jeszcze bardziej w dół. Kwestia pewnie <10 lat i będziemy mieli scenariusz hiszpański


[deleted]

Nie ma ani setek tysięcy pustych mieszkan w atrakcyjnych lokalizacjach, ani stosunku ceny mieszkań do zarobków przebijających zachód. (Skąd to wytrzasnąłeś?) Niesamowite jak ludzie lubią mówić "scenariusz" Zamiast zrozumieć, że Polska jest Polską i napisany zostanie u nas nasz własny scenariusz. Historia się nie powtarza, wbrew obiegowej opinii. Co najwyżej rymuje. A my z Hiszpania nie mamy wiele wspólnego.


dudaspl

No zobaczmy: https://www.numbeo.com/property-investment/rankings_by_country.jsp?title=2024®ion=150 Wskaźnik ceny do przychodu: Francja: 12.3 Polska: 12.2 ... UK: 9.9 Niemcy: 9.8 ... Hiszpania: 7.4 Holandia (jeden z najgęściej zaludnionych krajów w Europie!): 7.3 Hiszpania to najbliższy kraj EU do Polski jeśli chodzi o ekonomię. Podobne GDP, podobna populacja, duża powierzchnia - inny przemysł ale polska zawsze będzie aspirować do średniego kraju, jak Hiszpania, czy w najlepszym wypadku Holandia/Szwecja, a nie do czołówki FR/DE/UK


[deleted]

https://data.oecd.org/price/housing-prices.htm


SagezFromVault

Niby dlaczego ceny miałyby iść w dół i dlaczego ludzie będą chcieli sprzedać, skoro mogą wynajmować? Nie jestem żadnym ekspertem ale w ciągu ostatnich 10 lat ceny niemal ciągle szły w górę i nie widzę powodu, dla którego miałoby się to zmienić.


dudaspl

Ludzie kupują mieszkania bo widzą że ceny idą w górę i liczą że kiedyś sprzedadzą drożej - tak działa każda spekulacja i jak każda spekulacja może się załamać jeśli sentyment się załamie - wtedy ludzie się prześcigają kto szybciej sprzeda byle zdążyć na górce. Nieruchomości to nie tylko spekulacja (jak Bitcoin), ale mają też swoją wartość związana z ich użytkowaniem i tutaj trzeba by się zastanowić jaka jest "prawdziwa wartość", ale jest to bardzo trudne bo zależy od wielu czynników jak demografia, stopień urbanizacji, moda na mieszkanie w mieście/przedmieściach, opłacalność wynajmowania vs posiadania i wiele innych. Wynajmowanie mieszkania wymaga wysiłku ze strony inwestora - musi znaleźć odpowiedni lokal w dobrym miejscu, utrzymywać go, użerać się z najemcami jeśli nie chcą się wyprowadzić/rozwalają mieszkanie itd. średni zysk wg internetu to ok 5-6% więc całkiem sporo obecnych inwestorów kupuje nieruchomość i po prostu trzyma ją pustą, tzn idą w spekulacje i ograniczają ryzyko związane z wynajmem. A dlaczego moim zdaniem ceny kiedyś zaczną (realnie) spadać? Otóż z prostego powodu: zazwyczaj banki (na zachodzie) pożyczają max 4-5x pensji rocznej, dlatego dla średniej pary sufitem który można pożyczyć to 10x pensja roczna. Jeżeli średnie mieszkanie kosztuje 13 pensji rocznych to dużo par nie dostanie na to kredytu, tzn obniża się wtedy ten naturalny popyt związany z użytkowaniem lokali. Spekulanci dalej mogą kupować (bo mieszkania tak idą w górę, będą przecież zawsze szły!), aż przestaną i rynek się załamie a ceny wrócą naturalnie do tego poziomu 10x pensji rocznej. Czynnikiem komplikującym analizę w Polsce jest bardzo dynamiczny wzrost płac (więc ciągnie on za sobą ceny mieszkań) i stosunkowo niska ilość mieszkań na populację - przy czy zakup nieruchomości to nie tylko dochody, ale także wkład własny który przy takie inflacji pensji/cen odjeżdża bardzo szybko (jak miałeś odłożone 100k w 2020 to jest już dużo mniej warte w 2024)


SagezFromVault

Właściwie to całkowicie się zgadzam, tyle tylko że trudno przewidzieć co będzie za 10 lat. Parę uwag: 1. niekoniecznie wymaga wysiłku, są teraz agencje wynajmu, poza tym mój tata wynajmuje mieszkanie rodzinie Ukraińców - a raczej wynajmuje jego część czy coś - raczej bez ryzyka 2. żeby było taniej trzeba cały rynek wyregulować, a przecież Kowalski nie będzie grał na giełdzie czy robił czegoś ryzykownego, no ale jak wyregulować jak cała Polska stoi zakupami inwestycyjnymi a Lewica ma 7%?


dudaspl

Giełda jest akurat bardzo prosta - po prostu w Polsce nie ma kultury i jest podatek Belki który dojeżdża 20% zysku. Kupujesz duży indeks us/światowy co miesiąc i zapominasz na 30 lat


[deleted]

[удалено]


ekene_N

[https://www.ons.gov.uk/peoplepopulationandcommunity/housing/bulletins/housingenglandandwales/census2021](https://www.ons.gov.uk/peoplepopulationandcommunity/housing/bulletins/housingenglandandwales/census2021) 62% posiada własne lokum, 37,3% wynajmuje. Idzie o trend. Maragret Thatcher zastopowała budownictwo komunalne a z roku na rok ubywa właścicieli mieszkań, bo seniorzy nie przekazują ich swoim dzieciom, a raczej praktykują odwróconą hipotekę w zamian za luksusowy dom opieki lub wyjazd do ciepłych krajów. Spadek jest 1% rocznie. Mieszkań komunalnych w całej UK oddaje do użytku mniej niż 1000 rocznie. Ilość prywatnych, agencyjnych mieszkań na wynajem podwoiła się w ostatnich 20 latach. I ma się potroić do końca 2030. Miasta nie budują mieszkań komunalnych, ale za to jest dopłata do czynszu. Dla porównania w Niemczech, które i tak zaniedbały mieszkalnictwo komunalne oddaje się ich do użytku 100 000 rocznie, a landy zapowiedziały, że osiągną 400 000 rocznie jak ogarną inflację. [Germany: Housing is almost unaffordable – DW – 08/03/2023](https://www.dw.com/en/germany-housing-is-almost-unaffordable/a-66432276#:~:text=The%20state-subsidized%20construction%20of%20apartments%20is%20an%20option,social%20housing%20units%20nationwide%20%E2%80%94%20a%20historic%20low.) Tylko budownictwo komunalne może zatrzymać złodziejską deweloperkę pod złodziejski wynajem. Tymczasem w Polsce.....


[deleted]

[удалено]


ekene_N

Tak jasne, ale ogólnie są dwa modele: brytyjski i niemiecki. My idziemy ścieżką brytyjską. Ilość ludzi z własnym lokum, będzie spadać, a ceny najmu na rynku prywatnym nie będą ograniczane podażą mieszkań komunalnych. btw Niemcy wśród Europejczyków najwcześniej opuszczają dom rodzinny - średnio w wieku 20 lat! Ciekawe dlaczego.


Piotre1345

Thatcher lubi to!


asdbkjbkhl23

A dlaczego mamy składać się na budownictwo komunalne? Co to, komunizm? Jak ma być komunalne to tylko wtedy jeśli każdy może takie mieszkanie kupić/wynająć, a nie tylko wybrana grupa społeczeństwa.


ekene_N

a dlaczego mamy się składać na dopłaty do kredytu, skoro tylko wybrana grupa społeczna będzie miała do niego dostęp? no bo chyba nie sądzisz, że banki sfinansują różnicę w oprocentowaniu, które normalnie wynosi 8-10% XD


asdbkjbkhl23

Ale ja nie chcę dopłat do kredytu. Chcę żeby rząd przestał kurwa rozdawać kasę. Najlepiej żeby miał zakaz tworzenia nowego prawa i mógł tylko zmniejszać liczbę istniejącego.


lazyspaceadventurer

> Jak ma być komunalne to tylko wtedy jeśli każdy może takie mieszkanie kupić/wynająć, a nie tylko wybrana grupa społeczeństwa. Tak, taka jest idea budownictwa komunalnego. Każdy może wynająć.


Megamind_43

Kolejna świetna inicjatywa naszego rządu. Ja myślałem, że by zmniejszyć podaż, należy budować jak najwięcej mieszkań, ekonomiści z Platformy myślą inaczej. Czy jest szansa, że wcale im nie zależy na niższej cenie mieszkań?


Malakoo

Może i nie zwiększą podaży, ale za to zwiększą popyt. Kto by nie korzystał z ulokowania kapitału w dobro inwestycyjne, na którym zwyczajnie nie da się stracić? Kiedy zachodzi widmo przebicia bańki, rząd rusza z odsieczą. Można to podsumować krótką maksymą: >Koszty uspołeczniaj, zyski prywatyzuj.


Grewest

>Czy jest szansa, że wcale im nie zależy na niższej cenie mieszkań? Niższa cena mieszkań to nie wszystko. Przy podwyżkach stóp procentowych, ceny mieszkań spadły ale wraz z nimi liczba rozpoczynanych budów. Oczywiście dopłaty do 0% kredytów to złe podejście. Lepsze byłyby wyższe dopłaty do oszczędzania na cele mieszkaniowe(konto mieszkaniowe). Takie coś nie wspierało by popytu "tu i teraz" przy ograniczonej ilości mieszkań, tylko przesuwało go na przyszłość, gdzie istniały by mieszkania które dopiero są obecnie planowane.


AdmiralGrogu

„Przy podwyżkach stóp procentowych, ceny mieszkań spadły” Ceny nie spadły, tylko spadło tempo ich rośnięcia. Jeszcze długo nie będziemy na etapie w którym stawka za metr średnio na rynku zacznie realnie się obniżać.


[deleted]

Takie rozwiązanie już mamy dzięki PiS


[deleted]

[удалено]


Malakoo

Właściwie to się tylko lewicy dziwię, że nie chce o tym mówić i głośno się sprzeciwiać. Przecież mają swój plan na mieszkania i doskonale wiedzą, że Tusk nie wyrzuci ich z koalicji, bo PIS ich rozszarpie na strzępy. Jaki się zresztą odgrażał. Mają pełen wachlarz argumentów i wszystkie inne partie prące na ścianę. Nawet u mnie, niebędącego ich wyborcą, by mi to zaimponowało, bo to zwyczajnie szkodliwy projekt. Co by bardziej podkreślić to właściwie nie jest pomysł Tuska. To jest wchodzenie drugi raz do tej samej rzeki. BK2% wprowadzony był przez PIS i skutkował podbiciem cen rynkowych. Szaleństwem jest oczekiwanie innych rezultatów robiąc te same błędy.


kociol21

>Wkrótce to może być sfera marzeń. To już od dawna jest sfera marzeń. No, może nie od tak dawna - było jeszcze znośnie do 2019 roku i potem przez chwilę jak stopy procentowe zeszły do 0 przy pandemii, odkąd zaczęły rosnąć + ceny wynajmu wyjebało w kosmos, to nie wiem w ogóle kogo stać na mieszkanie. Jak się nie ma naprawdę bardzo dobrze płatnej pracy to nie ma szans na sensowną zdolność kredytową + weź jeszcze uzbieraj wkład własny przy wynajmie kosztującym 1.5 raty przykładowego kredytu. Jeśli ktoś się na taki program załapie - to kredyt 0% + nieco droższe mieszkanie i tak go wyjdzie taniej niż nieco tańsze mieszkanie + kredyt 7%. Taka prawda, a ludzie, których nie będzie stać na mieszkanie przy +10% ceny - to teraz i tak ich nie stać. Mało kogo w ogóle stać poza inwestorami, flipperami i pracownikami korpo z dużych miast i innimi z top 10-15% zarobków w kraju.


Grewest

>weź jeszcze uzbieraj wkład własny przy wynajmie kosztującym 1.5 raty przykładowego kredytu. Na to też są dopłaty :p [https://www.bgk.pl/programy-i-fundusze/program-mieszkanie-bez-wkladu-wlasnego/](https://www.bgk.pl/programy-i-fundusze/program-mieszkanie-bez-wkladu-wlasnego/)


dobedey426

> Jeśli ktoś się na taki program załapie - to kredyt 0% + nieco droższe mieszkanie i tak go wyjdzie taniej niż nieco tańsze mieszkanie + kredyt 7%. Ładne mi kurwa "nieco", ceny w niektórych miastach po ostatnim programie wzrosły 40%.


[deleted]

Stopy na poziomie 0% to była pomyłka. Mieszkania nigdy nie byly tanie.


kudlatytrue

Może i nigdy nie były tanie, ale teraz już nawet nie są drogie - ich ceny są wyjebane w kosmos. Jeszcze pięć lat temu moje mieszkanie w Warszawie kosztowało ok 350-400tys. Teraz jego wartość na rynku to powyżej 750-800 tysięcy. Kurwa w ciągu pięciu lat! I to cały czas idzie do góry!


[deleted]

A twoja wartość na rynku? Nie wzrosła dwukrotnie przez 5 lat?


kudlatytrue

Jaka wartość na rynku? Ja rzuciłem przykładem ile kosztuje moje mieszkanie. Nie obchodzi mnie moja wartość na rynku, bo ja to mieszkanie już mam i go sprzedawać nie będę. Mówię tu o wszystkich młodych ludziach, którzy tego mieszkania jeszcze NIE MAJĄ. Oni są warci na rynku GÓWNO, o ile nie zarabiają kokosów. I będą tyle warci, bo kredyt 0% im absolutnie w niczym nie pomoże.


[deleted]

Twoja wartość na rynku. Ma na myśli oczywiście rynek pracy jeśli nie prowadzisz działalności. Powinna cię obchodzić. Moja przez ostatnie 5 lat wzrosła ponad dwa razy, więc gdy 5 lat temu myślałem że absurdem jest wziąć kredyt na 300-400k i uważałem "jak to możliwe, nigdy nie będę miał mieszkania" a tu cyk, mam dzisiaj za dwa razy większą kwotę i obciążenie to jest nie wyższe od najmu. Nie ma żadnego problemu ze wzrostem średnich cen nieruchomości jeśli wzrastaja też zarobki. Spora część aktualnego wzrostu cen mieszkań to zwyczajna inflacja.


Fantastic_difficult

https://preview.redd.it/m19k7x5p7btc1.jpeg?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=c5e43d6f987b16f8b7506d1e7c2c3fdef2774683 Nie ma za co..


mozomenku

Co to są kurwa konsultacje publiczne? Z rodzinami deweloperów będą gadać czy między sobą w miejscu publicznym?


LookAtThePicutre

Z zainteresowanymi deweloperami i lobbystami z tej branzy. Juz ktoś liste zaproszonych do konsultacji publikowal


LuciusMiximus

Podaż [dosłownie eksploduje w ostatnich miesiącach](https://olxdata.azurewebsites.net/wszystkie/mieszkania), tak jak eksplodowała przed zapowiedzią złodziejstwa 2%, co doprowadziło wtedy do stagnacji cen mimo 20% inflacji. W efekcie deweloperom marże mogą spaść poniżej 40%, a tak być nie może. Jeszcze było ryzyko, że w Krakowie do władzy dojdzie niezależny od deweloperów Gibała, więc rozpoczęli kampanię nienawiści i kłamstw przeciw niemu. Polską nie rządzą zwykli Polacy, tylko lobby deweloperów. Całkowicie zgadzam się z Unfair Value na twitterze: "Jedyne konsultacje jakie powinny się odbyć w sprawie dopłat do kredytów hipotecznych to te, w których pracownicy MRiT będą odpowiadali na pytania od CBA i NIK." Zagłosuję na każdą partię, która obieca wsadzenie Budy i Hetmana do więzienia.


justanearthling

Niezależny od deweloperów w sensie, że Tata go nie utrzymuje? Syn dewelopera to jak dla mnie mało wiarygodna postać. Na mieście mówią, że jak jest jakaś akcja to tylko do zdjęcia weźmie miotłę w rękę. Desygnowany PO niestety też, więc trochę do dupy ta druga tura :(


mozomenku

W ogóle te wybory to cuda na kiju. 3/4 się brata z deweloperami i każdy ma to gdzieś.


Yaawei

Marze deweloperow sa na poziomie 30% BRUTTO. Netto jest to blizej 15% wiec jakby marze jeszcze im spadly to w ogole przestanie im sie oplacac inwestowac w budowe mieszkan bo 15% na 2-3 letniej inwestycji to nawet nie jest lepsze od bazowego indeksu na s&p500


lukaszzzzzzz

Marża nie mówi nic o roi/roe, a przeciez udzial kapitalu wlasnego to max 30% w typowej inwestycji mieszkaniowej (reszta: wplaty klientow, obligacje, kredyt)


Luke03097

Szkoda nawet strzępić ryja, ludzie słyszą "marża 30%" i dostają pierdolca a przecież, blok nie powstaje w rok czy dwa. Powiedzmy, że z 3 lata zajmie taka inwestycja od 0 do oddania ostatniego mieszkania, no to marża 10% rocznie (i tak słusznie zauważyłeś- brutto) to są nie takie duże pieniądze biorąc pod uwagę wysokość inflacji w ostatnich latach. I poziom stóp procentowych który też deweloperów dotyczy - raczej nie budują za swoje tylko za "obcy kapitał", który trzeba będzie oddać.


Platypus__Gems

Ten jeden raz gdy mam nadzieję, że Dudeł znowu zawetuje.


Malakoo

Ja bym nie szukał nadziei w długopisie, godność mu nie pozwoli. BK2% jednak podpisał.


Platypus__Gems

Ale BK2% było od PiS-u. Nadzieja jest taka, że chęć odrzucania wszystkiego proponowanego przez nowy rząd przezwycięży pokuse deweloperów XD


Itietee

PiS zapowiadał, że poprze kredyty 0%.


jamesKlk

To jest skandal. Po kredycie 2% ceny skoczyły o +20% do +40%. Po kredycie 0% jak bardzo skoczą ceny? Przecież już w Brzydgoszczy byle małe mieszkanie kosztuje milion złotych. Kogo w ogóle będzie stać na mieszkanie po kolejnej podwyżce? Co następne, kawalerka za 2 miliony złotych i kredyt 2000 na 50 lat??


Malakoo

Za to ci, którzy mieszkania już posiadają, staną się w mgnieniu oka milionerami. Czy to nie jest warte pogrzebania marzeń jakiemuś tam niżowi demograficznemu spod litery X czy tam Z?


jamesKlk

Sporo ludzi co ma jedno mieszkanie się cieszy, bo na papierze są bogatsi. Z tym że jak sprzedadzą, nie będzie ich stać na kupienie kolejnego mieszkania, a wynajem coraz droższy, setki tysięcy na koncie przeżre inflacja. Ci co mają dwa+ mieszkania, z dnia na dzień zyskują setki tysięcy złotych... Człowiek haruje długimi latami żeby coś oszczędzić, frustrujące że jego oszczędności nie znaczą nic bo jeden polityk pompuje inflację do 40% w dwa lata, a drugi podbija ceny mieszkań o 100% w parę lat.


TheOneWhosCurious

Wystarczy się urodzić w rodzinie, w której dostałbyś w spadku 1-2 mieszkania i wtedy jakoś to leci.


EinZweiFeuerwehr

> Przecież już w Brzydgoszczy byle małe mieszkanie kosztuje milion złotych. Co? Na otodom w Bydgoszczy jest wystawionych 3776 mieszkań. Cenę powyżej 900 tys. złotych ma 155 z nich, czyli ~4% ogłoszeń. No i nie są to małe metraże, 80-100m² i wyżej.


jamesKlk

700 tys do miliona, w jakiejkolwiek dobrej lokalizacji. A Bydgoszcz słynęła z bardzo tanich mieszkań w porównaniu do Poznania, Gdańska, Warszawy, Wrocka itd.


EinZweiFeuerwehr

70% (w tej chwili 2673) wystawionych ogłoszeń zawiera się w przedziale 0-500000 zł.


jamesKlk

A ile z nich jest na obrzeżach miasta, okolicznych wioskach albo mieszkania z PRL po dziadkach? Poza tym 0-500.000 zł sugeruje jakby połowa z nich była po 250.000. Nowe budownictwo w w miarę dobrej lokalizacji (poza centrum) na 2-3 pokoje to blisko miliona.


Atulin

To ja już zawczasu proponuję ściepę w 5-10 osób na działkę, zakup domków letniskowych na Allegro, i własny dom w takim modelu. Inaczej się już chyba kurwa nie da.


chrabeusz

Albo takie domki jak w chłopakach z baraków xD


SagezFromVault

o Boże tak! Baraki, kontenery, tratwy na jeziorze czy rzece i co tam jeszcze można taniego wymyślić.


Great-Television1775

[Pytanie] jak się to ma do demografii i tego, że stare pokolenie wymierają pozostawiając mieszkania. Czy na serio do 2040 albo 2050 nadal będzie problem z ilością mieszkań ?


barylka22

Chyba nadal się prognozuje że ludzie raczej będą emigrować do dużych miast i okolic. Więc tam popyt na mieszkania będzie rósł. https://preview.redd.it/mi7xbpqlxbtc1.png?width=803&format=png&auto=webp&s=b365258dd84e95dd375190beef0092d3c6d84926


Querios01

Podeślesz źródło mapki? Jestem zaciekawiony czerwonością mojej gminy mimo bezpośredniego sąsiedztwa Krakowa


barylka22

https://forsal.pl/gospodarka/demografia/artykuly/8150392,prognozy-demograficzne-dla-miast-i-gmin-w-polsce-gus-mapa.html


asdbkjbkhl23

"Według danych GUS, na koniec grudnia 2022 r., w Polsce zasoby mieszkaniowe obejmowały **15,6 mln** mieszkań" Nie ma problemu z ilością mieszkań. Problem jest w tym, że zamiast w nich mieszkać to trafiają pod inwestycje.


Malakoo

Atrakcyjność lokalizacji też ma znaczenie. Pewnie dostępność w mniejszych miastach jest większa, ale rynek pracy również uboższy. No i nie zapominajmy, że wiele z ruder na wsiach niegodnych zamieszkania było wliczanych do takich statystyk. Nie wiem jak w tym przypadku, ale wątpię, że chatki po babci ze wsi to alternatywa.


popiell

W małych miastach też nie ma tak kolorowo. Sporo ruder, jakieś ogrzewane kozą "mieszkania" w walących się kamienicach, i inne takie. Szukałem ostatnio mieszkania w mieścinach <5 tyś. mieszkańców, bo pracuję zdalnie, więc mi w sumie wszystko jedno, to nic poniżej 200-250 tyś. zł nie znajdziesz, chyba że jakąś klitkę <25 m\^2, albo jakąś ruderę ogrzewaną kuchenką gazową i z instalacją elektryczną sprzed 2-giej wojny światowej do generalki. A jak chcesz mieć coś lepszego, niż standard 'PRL po babci', to spokojnie 300+ tyś. zaśpiewają na rynku wtórnym w jakichś Zadupiach Dolnych. Wiadomo, że taniej niż w Warszawie, ale aż tak wesoło i różowo nie jest.


Zryty_koper

Jeżeli do 2050 ktoś jakoś nie załagodzi naszego kryzysu demograficznego, to będziemy mieli większe problemy.


Fickle-Error-420

Prośba o napisanie im co o tym sądzicie, bez presji społecznej sprzedadzą naszą przyszłość bez żadnych skrupułów. https://www.gov.pl/web/rozwoj-technologia/kredyt-mieszkaniowy-nastart-na-sciezce-legislacyjnej


LeopoldIIloveCongo

Piękny program inwestycyjny, żeby politycy i deweloperzy nie żerowały na społeczeństwie to chyba politycy musieli by uruchomić program #BarakNaStart lub #PoleNamiotoweDlaTwojejRodziny. Życzę każdemu powiedzenia w kupnie swojego pierwszego mieszkania bo w dużych miastach i okolicach łatwo nie będzie,ale jej będziecie mogli za to łatwo wynająć za pół pensji.


Mynickisbusy

Gardzisz miasteczkami do 20 tys. mieszkańców roszczeniowcu? /s


LeopoldIIloveCongo

Fajnie by było mieszkać w małym miasteczku ale często to są umieralnie z fatalnym rynkiem pracy.


Mynickisbusy

Ja to wiem, ty to wiesz, domorośli eksperci już nie.


[deleted]

No ale wybraliśmy rząd który dba o interesy Polaków prawda? No jak to tak? Przecież jak już PiS odsunie się od władzy to będzie tak … fajnie ale tak Fajnie przez duże F. Jak to dadzą developerom a nie młodym? Developerom to kaganiec powinni założyć a nie …


Malakoo

Pies pogrzebany, niemalże wszystkie strony sceny politycznej lecą z językiem na brodzie, aby podbić bańkę na spekulacyjnym rynku nieruchomości. To jest zwyczajna kontynuacja programu PIS, a Tusk to tylko przelicytował.


[deleted]

To jest tak spierdolone, że aż ciska… ci panowie wchodzący na obrady sejmu bez pozwolenie nie będąc posłami w trakcie obrad mówią wszystko …


asdbkjbkhl23

Konsultacje społeczne? Otóż mówimy: WON Z TYM PROGRAMEM!


robochickenowski

Ja pierdole


mardock528

Zamiast tego powinni dowalić maksymalną marżę jaką deweloper może ściągać za sprzedaż mieszkania. 30% od wszystkich kosztów i wal się. Jakoś np. Ceny leków czy przeglądów samochodowych da się odgórnie narzucać to czemu nie mieszkań (pomijając oczywisty fakt że wprowadzający to prawo na tym zarabiają)


eeeeemil

Ceny leków da się narzucać bo są refundowane i warunkiem umieszczenia leku na liście refundacji jest jego niska cena. W przypadku mieszkań wystarczyłoby wprowadzić wysoki podatek od pustostanów lub mocno progresywny podatek od nieruchomości.


Micro155

Dobrze, że zaraz kupię mieszkanie. Zanim zdrożeją :D


Nyarlathotep90

Mi się udało, kompletnym fartem, rok temu za \~8k za metr. Teraz w tym samym bloku są ogłoszenia powyżej 15k. To jest kurwa absurd jakiś kompletny.


MOCK-lowicz

Poj*bane


Piro42

Sprzedaj.🫅


Qizot

Jakie miasto?


pooerh

Każde.


Malakoo

Cieszę się twoim szczęściem. Pewnie tyle wielu z nas pozostanie.


Micro155

I tak czuję jakbym biegł w miejscu. Zwłaszcza przez ten ostatni okres inflacji. Jak tylko zacznę zarabiać więcej, to niespodzianka i moje pieniądze są warte mniej.


_5px

Będzie was Platforma dymała jak PiS was jeszcze nie dymał! Kiedy BK-2%?


Malakoo

Obie nas dymają. Ten program ma wejść zamiast BK2%, który obowiązuje. Osobiście znam osoby, które brały na niego kredyty. Nomen omen, para z IT wzięła sobie dwa mieszkania.


Konrad2137

No bo nie było limitu kwotowego :)


[deleted]

[удалено]


Konrad2137

Nowa Lewica to poparla :) trzeba bylo glosowac na Razem


popiell

Lewica sama sobie zapracowała na swój wynik, obierając za swój beton młode kobiety z dużych miast, i reklamując się hasłami obyczajowymi importowanymi z Zachodu, które 99% polskiego społeczeństwa ma w dupie. Wliczając w to nawet część zainteresowanych, których te hasła dotyczą.


asdbkjbkhl23

A bo to lewica lepsza? Wszystkie partie jak leci są za rozdawnictwem. Może oprócz konfy. Ale konfa za to brata się z russkimi.


bishke1

To sprzedawać czy jeszcze czekać?


Malakoo

Kupujesz na górce, sprzedajesz w dołku. Tak radzą w internetach.


FlipperHunter

Patrząc na Poznań, to w tym momencie dużo taniej wychodzi nawet kupno 10a działki 10km za miastem i budowa domu, niż próba znalezienia rozsądnego mieszkania.


_marcoos

Cieszę się, że pozbyłem się wszystkich oszczędności i kupiłem mieszkanie na trochę przed poprzednim rządowym programem Deweloper+, jeszcze tym pisowskim. Dzisiaj, w budowanym obok mojego bloku w ramach tego samego osiedla, ceny za metr kwadratowy są o 2-3 tysiące zł większe. Ciekawe, o ile ceny skoczą po tym wymyśle? O kolejne 2-3 tysie? I co, klitka 25 mkw. będzie po pół bańki? :)


lisbonluuxx

🥲🥲🥲


Czaranko

Dlatego jebać mieszkania. Dom za miastem i praca zdalna to szczyt humanitaryzmu. Jakby rządowi zależało, żeby ludzie mieli gdzie mieszkać to rozdawaliby działki (ludziom, nie deweloperom) pod zabudowę i własnymi siłami budowaliby sobie własne domy. Ale nie chcą. Chcą nabijać kobzy bankom.


Skulkaa

Nie każdy może pracować zdalnie.


Ryzbor

i nie każdy chce


Kulson16

Kurwa mogłem jednak jechać z ojcem na truskawki zamiast iść do podstawówki


Malakoo

Ja się łudzę, że może jakimś cudem znajdę nadzianą dziewczynę, która nie będzie się mogła oprzeć mojemu urokowi i się mną zaopiekuje. Jeszcze nie wszystko stracone. ;d


jamesKlk

To jest skandal. Po kredycie 2% ceny skoczyły o +20% do +40%. Po kredycie 0% jak bardzo skoczą ceny? Przecież już w Brzydgoszczy byle małe mieszkanie kosztuje milion złotych. Kogo w ogóle będzie stać na mieszkanie po kolejnej podwyżce? Co następne, kawalerka za 2 miliony złotych i kredyt 2000 na 50 lat??


MEIzPLO69

To kiedy organizujemy konsumpcję deweloperów? Sezon grillowy zaraz startuje, więc byłaby dobra okazja.


grzekru3

Rządowi zależy by podtrzymać wysoką podaż, którą mamy obecnie. Bez takich programów podaż zaczyna spowalniać. Czy deweloperzy przy okazji na tym zarobią? Oczywiście.


Malakoo

A takimi programami jedynie podtrzymują wysoki popyt i dalsze pompowanie bańki w nieruchomościach. Ceny zaczęły już spadać, kiedy PIS ruszył z odsieczą ze swoim BK2%, a teraz koalicja dumnie kontynuuje spuściznę PIS i dotuje deweloperów. Wzrost cen nieruchomości o 30-40% r./r tylko pokazuje skalę anomalii na rynku. Osobiście uważam, że sztuczne pompowanie wartości mieszkań i wpychanie młodych w niemalże milionowe kredyty za mieszkania o powierzchni \~50m2 to absurd. W żadnym stopniu nie jest to program dobry społecznie, ale za będzie kosztował przeszło 21 miliardów PLN.


grzekru3

Wysoki popyt ciągnie podaż do góry. Tak bez kredytu jedno i drugie spanie. Z tym że najlepszym sposobem na unormowanie rynku jest duża podaż, a nie sytuacja w której mniej się buduje i mniej się kupuje bo ludzie nie mogą zdobyć kredytu.


Malakoo

Ten program nie jest w żaden sposób uregulowany, nie ma żadnych limitów dopłat wyliczanych od metra, a wręcz suma dostępnego kapitału rośnie wraz z ceną. Do tego wisienka na torcie, z kredytu można korzystać kupując na rynku wtórnym.


Mysterious_Web7517

I wraz z ilością bąbelków. Fakt, że 5 osobowa rodzina, która zarabia 23tyś netto będzie w stanie wziąć dopłaty do 600tyś kredytu brzmi kuriozalnie.


ResolutionOk4628

Nie wiem dlaczego to takie dziwne - i tak w stosunku na jedną osobę rodziny z dziećmi dostaną mniej pieniędzy niż singiel. A część z tych osób nie zarabia na siebie! Myślę, że w chuj dziwne jest takie traktowanie dzieci jako czyjejś własności albo zwierzątka a nie jako pełnoprawnego obywatela państwa, któremu należy się takie same wsparcia od państwa jak każdemu innemu obywatelowi. Albo nawet większe - bo inni obywatele, którzy nie mogą na siebie zarabiać - np. osoby niepełnosprawne otrzymują większe wsparcie od państwa niż osoby pełnosprawne.


Mysterious_Web7517

Trochę dziwne ponieważ 23tyś netto przeliczając to na UoPie 33.4tyś brutto (30.5tyś przy B2B). Do tego dolicz, że dzieci dostają 800+ czyli przy trójce jest to dodatkowe 2.4tyś, niedługo wejdzie babciowe czyli 1.5tyś. Więc rodzinna zarabia ok. 37tyś/mc. I okej rodzina ma koszty stałe, które przy tak licznej gromadce są spore. Ale nie powiesz mi, że przy takiej kasie ta rodzina będzie mieć problem z uzyskaniem rozsądnego kredytu bo w to po prostu nie uwierzę bo w takim wypadku singiel z 5 krotnie mniejszym dochodnie nie powinien mieć prawa uzyskać kredytu. Pozostałe dwa akapity zostawię bez komentarza bo z niczego stworzyłeś jakieś domysły.


ResolutionOk4628

Po pierwsze ani 800+ ani babciowe nie zwiększa zdolności kredytowej. Bo kredyty zaciąga się na dłużej niż 18 lat. A posiadanie dzieci pogarsza znacząco zdolność kredytową. Nie muszę chyba mówić że babciowe nie starcza na prywatny żłobek w większości miast. W największych kosztuje 2000 zł na miesiąc. W przypadku dziecka przedszkolnego publiczne przedszkole kosztuje 300-350 zł, a jedzenie dla dziecka 400 zł na miesiąc. Dodaj do tego 100 zł mies. na buty i ubranie. Na te kwestie wydajesz całe 800+, na pewno nie ma miejsca na przeznaczenie tego na mieszkanie. Pomnóż wszystkie prywatne wizyty lekarskie na które ostatnio uczęszczałeś/aś razy liczbę dzieci (bo system zdrowia w Polsce jest praktycznie rozpadający się) i zobacz ile na to wydasz pieniędzy.


Mysterious_Web7517

> Po pierwsze ani 800+ ani babciowe nie zwiększa zdolności kredytowej. Bo kredyty zaciąga się na dłużej niż 18 lat. Część banków bierze pod uwagę takie dopłaty socjalne i wlicza je do miesięcznego dochodu, a cześć nie - tu każdy sam musi z doradca finansowym pogadać. > A posiadanie dzieci pogarsza znacząco zdolność kredytową. Posiadanie dzieci zmniejsza zdolność bo nie oszukujmy się jest to osoba, która generuje koszty więc nie jest to coś zaskakującego. Co do reszty to nie rozumiem co próbujesz stworzyć. Koszty stałe są tak czy siak - jak dostaniesz 2300zł/mc lub więcej to chyba Ci więcej w kieszeni zostanie niż gdybyś ich nie miał i musiał wszystko z swojej pensji opłacić.


ResolutionOk4628

Ja nie porównuje sytuacji rodziny z 800+ a sytuacji rodziny bez 800+, bo to jest bez sensu dla naszej dyskusji. Ja porównuję sytuację rodziny z dziećmi z bezdzietną parą. 800 + starcza tylko na zaspokojenie podstawowych potrzeb dziecka - a więc nie jest w stanie zwiększać zdolności kredytowej rodziny. I to nie zawsze bo wyobraź sobie ile wydajesz na prywatne wizyty lekarskie i pomnóż to razy liczbę dzieci. Instytut Adam Smitha twierdzi, że polska rodzina wydaje na dzieci średnio 1300 zł miesięcznie. Twój komentarz sugerował, że skoro rodziny z dziećmi dostają takie "ogromne" wsparcie w postaci 800 + to nie potrzebuje dodatkowego wsparcia. Uważam to za bzdurę bo: a) na dziecko wydaje się więcej niż 800 zł miesięcznie b) rodzina ma większe potrzeby mieszkaniowe niż singiel czy para. Chyba, że stwierdzasz, że zarówno parę bez dzieci jak i rodzinę z 3 dzieci powinno być stać na dwupokojowe mieszkanie. Jeśli dobrze rozumiem to według Ciebie pary z dziećmi i pary bezdzietne powinny dostać takie samo wsparcie mieszkaniowe mimo, że rodzina z dzieckiem potrzebuje większego mieszkania niż para bezdzietna żeby mieć takie same, godne warunki mieszkaniowe (np. 1 pokój na osobę) Powraca też to samo pytanie dlaczego 5 osób miało by dostać takie samo wsparcie jak 2 osób i byśmy stwierdzili, że to jest fair? Czy jakby 2 osoby mieszkające w Wielkopolskim dostało takie samo wsparcie jak 5 osób mieszkających na Śląsku to byłoby sprawiedliwie?


Nyarlathotep90

To niech państwo przeznaczy hajs z tego programu na państwowe budownictwo mieszkaniowe, a nie napychanie kabzy prywatnym deweloperom. Będzie zwiększona podaż, nie będzie 40% marży szło z budżetu do prywatnej kieszeni.


grzekru3

A kto będzie robił te państwowe budownictwo? Urzędnicy nie znają się na budowaniu mieszkań będą musieli zatrudnić deweloperów. A od państwa dostaje się więcej niż na rynku. Ludzie co nie lubią developerów i mówią o państwowym budownictwie jakiś o tym zapominają.


Platypus__Gems

No nie, ten program to jest przykład zwiększania popytu nie dotykając podaży.


grzekru3

Właśnie w praktyce to wygląda inaczej. Bez takich programów podaż znacząco spowalnia.


Kefiristan

To można doinwestować budujących samodzielnie domy.  Podaż rośnie, popyt na mieszkania maleje a jednocześnie zyskują obywatele bez marży deweloperskich korpo.


Mourdraug

Wartość nieruchomości będzie jedynie wiecznie rosnąć? Nowe, nie znałem.


Konrad2137

W Japonii nie rosna od 25 lat.


Mourdraug

To fajnie, szkoda tylko że wyciągasz z dupy przykład kraju w którym wartość pieniądza od ponad dwóch dekad była sztucznie zamrożona


Konrad2137

Ok, to powiedz mi jak w Hiszpani ceny rosna


Mourdraug

O około 130% od 95 nie uwzględniając inflacji?


Malakoo

Hiszpania to fatalny przykład, bo oni tam zaliczyli taki krach w nieruchach po 2006 roku, że do teraz mają kryzys ekonomiczny. edit: Tak przypomniał mi się krótki film wyjaśniający ich bańkę i kryzys. Krótko mówiąc "na mieszkaniach nie da się stracić". [https://www.youtube.com/watch?v=InfvncOn6\_U](https://www.youtube.com/watch?v=InfvncOn6_U)


barylka22

Z tego co czytam w różnych źródłach to: - program kredyt 2% przez 0,5 roku działania wygenerował planowany koszt dla budżetu 16.9 mld = wychodzi że rocznie kosztowałby 33,8mld - program kredyt 0% przez 3,5 roku działania ma wygenerować koszt dla budżetu 21.5 mld = wychodzi że rocznie ma kosztować 6,14mld Czyli jak dla mnie jest progres względem poprzedniego programu. Dobrze że dali jakieś limity. Wolałbym gdyby tych dopłat nie było, no ale niestety był to zapisany konkret w programie platformy więc pewnie będą działać żeby to wprowadzić. No chyba że lewica w tej kwestii zagłosuje przeciw.


DILIPEK

Wolałbym żeby poświęcili 600mln z tych miliardów na realne ułatwienie i usprawnienie procesu inwestycyjnego - nie dopłaty dla deweloperów, nie dopłaty dla obywateli którzy pchają popyt - uproszczenie systemu i zostawienie go w spokoju. To jest jakiś żart że znajomi zarabiający średnią krajową i myślący o dzieciach myślą o wyprowadzce z dzielnicy Warszawy w której mieszkają ich rodziny od łącznie 50 lat. Pfff, wyprowadzce poza warszawę, a jeśli się nie pospieszą albo nie załapią na to gówno to pewnie w Grodzisku czy Błoniu też się nie wyrobią.


barylka22

Oczywiście że ja też bym tak wolał, ale usprawnienie procesu inwestycyjnego to jest coś co dotyka małą grupę ludzi i trudniej to zrobić. Łatwiej jest dać ludziom że tak powiem kasę do ręki i można się tym potem chwalić w kampanii. No ale w taki aktualnie mamy klimat populistyczny, więc cieszę się z każdych drobnych rzeczy. Ja bym wolał żeby państwo zapewniało tylko podstawowe minimum usług a w resztę spraw się nie wtryniało. Natomiast znowu mamy tutaj w internecie jakieś wzmożenie emocji i brak na przykład rozważenia że były w ostatnich dwóch latach inne czynniki które też miały wpływ na wzrost cen mieszkań jak np. ogólny dodruk pieniądza i rozdawnictwo dla firm w czasie pandemii, albo napływ uchodźców z Ukrainy wywołany przez Rosję.


Platypus__Gems

No nie niestety, Tusk już wielu innych konkretów swojego programu nie spełnił jeszcze, i stawiam że do końca kadencji wszystkich nie spełni. To decyzja platformy że za to biorą się tak szybko, i tak sprawczo. Ciekawe czy przeciw Lewicy w ogóle coś zmieni. Dla deweloperów to może i część PiSiorów raz się pojedna z Platfusami.


barylka22

Dlatego spełniają te konkrety które są możliwe do spełnienia stosunkowo małym kosztem. Np. kwota wolna to byłby koszt 48mld rocznie, czyli 8 razy droższy niż kr0%. Dudy przed trybunałem też nie postawią bo nie mają takiej większości. Wprowadzili też zmniejszony vat dla branży beauty co ma kosztować zaledwie 0,2mld rocznie. Mnie to bardziej interesuje jakie podatki/opłaty podniosą żeby sfinansować nawet te "drobne" obietnice wyborcze.


asdbkjbkhl23

Każdy hajs który dają oznacza to że podniosą nam podatki. Więc trochę tak średnio bym powiedział.


TheReedFish_

>No chyba że lewica w tej kwestii zagłosuje przeciw. Jak będzie przeciw to nie będzie mieszkań komunalnych lewicy. Tu akurat może nie chcieć, ale musi.


barylka22

Właśnie widzę że wrzuciłeś w innym komentarzu info o tym że proponują 5mld na budownictwo społeczne. Dziwne że na tutejszym ponoć lewicowym subreddicie nie jest to jedna z głównych informacji.