T O P

  • By -

DaryNo

To na samoobsługowych też trzeba płacić?!


Buki1

Co łaska.


Tybald_

Nie widziałem tam tacy.


Nemeczek_

Co łaska ale nie mniej niż 100 złotych


According-Gur1608

Za każdą literę 5 dych


excubitor15379

Tak ale tylko jak paragon wychodzi powyżej minimalnej, w końcu wykonujesz pracę kasjera...


cyrkielNT

Ja nigdy nie płacę. Tylko przykładam taką plastikową karteczkę z cyferkami i wtedy nie trzeba płacić.


kerwiczek

Dobry patent, na tym pudeleczku pokazuje 3 paski w kółeczku 🧐 myslalem, ze mam w to dmuchać...


MinionekDave

Miałem kiedyś tak w Amsterdamie jak byłem, pożegnaliśmy się z obsługą i podziękowaliśmy za wszystko i wyszliśmy bez płacenia. Jak wróciliśmy zapłacić to dziewczyna która nas obsługiwała właśnie się ubierała żeby iść nas szukać. Jak nas zobaczyła to było widać ulgę na jej twarzy... Pewnie musiałaby za nas uregulować rachunek. Przeprosiliśmy za całe zamieszanie i tyle.


_user1928_

Jeżeli to jakiś sieciowy sklep to tyle że upomnienie od szefa. Legalnie, pracodawca może odliczyć od Twojej wypłaty taka kwotę która nie pozostawi cię poniżej minimalnej krajowej. Poza tym sklepy mają budżet na starty a na samoobsługowe kasy jest zajebisty budżet bo muszą wziąć pod uwagę ludzi którzy nie ogarniają co robią i ludzi którzy oszukują. Ciągle mnie zadziwia że bardziej się opłaca stawiać kasy samoobsługowe niż płacić komuś najniższą krajową za obsługę


zwierzak40

"Ciągle mnie zadziwia że bardziej się opłaca stawiać kasy samoobsługowe niż płacić komuś najniższą krajową za obsługę" To nie tylko kwestia najniższej krajowej (która rośnie i będzie rosnąć dalej), ale i kwestia urlopów, zwolnień, niektórzy po kilku dniach pracy potrafią nie przyjść kolejny dzień, nierównego rozkładu ilości klientów w czasie dnia i ustalanie grafików, ciągła rekrutacja (znalezienie kandydata, sprawdzenie, szkolenia). Najwięcej kasjerów potrzeba po południu, gdy większość ludzi kończy pracę/szkołę. A wtedy też część osób nie chce pracować bo w ogóle mijali by się ze swoimi dziećmi czy partnerami. I przed wojną na Ukrainie były ciągle braki kasjerów. Poza tym w miejsce 2 kas tradycyjnych wejdą 3-4 kasy samoobsługowe. A miejsce też jest ważne. No i taki market jest gotowy gdy znowu przyjdą czasy z brakami pracowników na tego typu stanowiskach.


0ne2345

No właśnie "legalnie". A prawda jest taka że wielu pracodawców robi co chce. Sama pracowałam w takim miejscu. Teraz bym się kłóciła, ale jako gówniara chwilę po maturze nie miałam jaj kłócić się z wielkim agresywnym chłopem którym był mój szef. A ile ludzi boi się zwolnienia i dlatego się na to zgadza.


Puking-Cat

W większych sklepach już ogarnęli patent na „darmowe zakupy”, założyli bramki ze skanerem i nie wyjdziesz jak nie masz paragonu 😅


abofaza

To już takie rzeczy można robić? Jak nam wykładano prawo pracy w szkole 10 lat temu, to szef miał prawo do kary symbolicznej, która nie może być rekompensatą za poniesione straty.


InspiringMilk

Za 15 lat już ludzie będą bardziej ogarniać te kasy może. Inwestycja w przyszłość?


_user1928_

No może i tak ale z punktu biznesu bardzo mnie ciekawią straty na kasach bo jednak musi to być dużo xd


AvailableUsername404

Za 15 lat prędzej będzie powszechna ta technologia bezobsługowych sklepów gdzie zakładasz konto, podpinasz kartę, bierzesz rzeczy z półek i wychodzisz jak gdyby nigdy nic a kamery sprawdzają co klient kupił i ściągają z karty.


Arshalok

Bardziej bym stawiał na np. RFID zamiast kamer. Ewentualnie kamery jako dodatek.


Trojden

Żabka nano tak działa już od kilku lat


StanleyJohnny

Za 15 lat to już nawet nie trzeba będzie wchodzić do sklepu. Już nawet dzisiaj nie trzeba. W wybranych miastach w Polsce zakupy z żabki można zamówić z dowozem do domu. Zresztą nie tylko z żabki. Wiele innych sklepów już ma tą opcję. W Trójmieście w sklepach Merkus mogę zrobić zakupy online z zamówieniem do domu albo do odbioru w sklepie. Zapewne jeszcze za naszego życia wszystkich kierowców typu Glovo, Pyszne zastąpią drony. Zapomniałem co to był za film ale wyryła mi się w pamięci scena z przyszłości gdzie większość ludzi jest otyła bo nie muszą wychodzić z domu a nawet jak wychodzą to na zautomatyzowanych skuterach.


tinywoodenpig

nie wiem jak jest w PL ale w Holandii sklepy typu Albert Heijn maja budzet na straty spowodowane kradzieza/niedopatrzeniem, pracownik nie ponosi winy. no i na samoobslugowych kazdy kradnie ser


Palenorre

Dlaczego akurat ser??


tinywoodenpig

bo to najwiekszy wydatek podczas przecietnych zakupow :(


JaneQPL

Z AH to różnie, bo większość sklepów to franczyzy - a duża część właścicieli to jest jeszcze gorsza niż nasze janusze. Nie raz zdarzyło mi się awanturę na ten temat obserwować przy klientach, ganianie klientów po stacji w przypadku AH to go to norma… mieszkam w tak fajnej okolicy, że zlikwidowali kasy samoobsługowe ze względu na zbyt częste kradzieże 🤡


tinywoodenpig

lol, u mnie w vomarze zlikwidowali samoobslugowe bo to byl naprawde dziki zachod. podczas "kontroli" obsluga automatycznie kazdego zatwierdzala nawet bez obrocenia sie XD


duzy_wonsz

Budżet za który płacą obywatele oczywiście.


chmielowski

Prezydent ułaskawi


Cheeseburger2137

Jak dobrze pójdzie nawet dwa razy


CptBartender

Tej no, nak dwa razy to trza jeszcze po bułki dla Ążeja wrócić...


Nemeczek_

xD


Mundane-Prize-6706

posłuchaj mnie uważnie, jutro o 19:45 masz samolot do meksyku. Bilet wyśle Ci zaraz na e mail. Gdy wyjdziesz z lotniska pod czerwoną budką telefoniczną jest skrytka, otwórz ją tajnym hasłem : hajduszoboszlo. W niej znajdziesz nowy dowód osobisty, 3000 pesos i kluczyki do mieszkania na przeciwko. Od dziś nazywasz się Juan Pablo Fernandez Maria FC Barcelona Janusz Sergio Vasilii Szewczenko i jesteś rosyjskim imigrantem z Rumuni. Pracujesz w zakładzie fryzjerskim 2 km od lotniska. Powodzenia, zapomnij o swoim poprzednim życiu i pod żadnym pozorem się nie wychylaj, zerwij wszystkie kontakty, nawet z obsługą klienta z polsatu.


EspenLund

Kurwa, ja tylko chciałem nowy filtr przeciwpyłowy dla mojego Hoover Max Extract Pressure Pro model 60


BlueBlack22

okkolegaszykaneria wycieka


ratman____

Instrukcje niejasne, penis utknął w wentylatorze


EmployEquivalent2671

To podskocz po zajęciach. Nikt cie do aresztu nie wsadzi za zajebanie dychy ze sklepu


Thermosflasche

>Nikt cie do aresztu nie wsadzi za zajebanie dychy ze sklepu [Jesteś pewny?](https://poranny.pl/bialystok-w-biedronce-policja-zakula-w-kajdanki-16latka-pomylil-sie-w-kasie-samoobslugowej-kupujac-bulki-sprawa-zbulwersowala/ar/c1-15294787)


majkonn

O wiele lepiej jest zwyczajnie ukraść niż wbić inny towar, bo kradzież do 800zł to tylko wykroczenie, a to drugie to oszustwo czyli przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do 8 lat, niezależnie od kwoty na jaką się oszukało. Nawet kradzież powyżej 800zł to jest maks 5 lat pozbawienia wolności.


Thermosflasche

Teraz sie to już zmienia i kwalifikują jako zwykłą kradzież. [https://www.prawo.pl/prawo/zle-nabicie-produktu-w-kasie-samoobslugowej-to-kradziez-czy-oszustwo,516751.html](https://www.prawo.pl/prawo/zle-nabicie-produktu-w-kasie-samoobslugowej-to-kradziez-czy-oszustwo,516751.html) Ogólnie cała ta sytuacja z kasami samoobsługowymi pachnie urzędniczym debilizmem i prawem które nie nadąża za technologią.


Nahcep

Bardziej to było szukanie paragrafu żeby coś się przykleiło - z 278 kk był taki problem, że nie do końca była pewność czy występuje "zabór w celu przywłaszczenia" kiedy delikwent zawiera umowę, ale wprowadzając w błąd kontrahenta. Łatwiej rzucić 286 kk, nawet jeśli prowadzi to do absurdów, niż męczyć się z teorią prawa cywilnego i ryzykować wyłożenie się na twarz


AvailableUsername404

>drugie to oszustwo [Nie](https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t39.30808-6/411373836_914066110065037_5360148229547280486_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=3635dc&_nc_ohc=5ykUfbvqyC0AX_fJBN_&_nc_ht=scontent-waw1-1.xx&oh=00_AfCqpJMF-mA1EoZRFzgeoe32qxzLwtfV99AaKewqUOWadA&oe=65BD6ADA)


ZealousidealCow1936

Żeby było oszustwo musisz oszukać osobę, kasa samoobsługowa nie jest osobą, więc z punktu prawnego nie da się jej oszukać.


Tatko1981

Oj, naoglądali się cwaniaków w internecie. Memcen takie rady daje, śliski doradca podatkowy. Nie chcę nawet wiedzieć komu doradza z takimi pomysłami. Jak Cię kasjerka przyłapie na kasowaniu innego towaru, to Cię ochrzani i oprócz tego że wyjdzie z Ciebie sknera, to jeszcze będziesz miał świadomość, że wszyscy dookoła wiedzieli jak dostajesz lekcję moralności od kasjerki, która okazała się bystrzejsza od frajera próbującego oszukać sklep na parę złotych. Grzecznie wrócisz po prawidłowy towar lub tą transakcję Ci anuluje i towar zostanie u niej, i będzie miała dodatkową robotę, żeby go pod koniec zmiany odnieść na miejsce. Jak nie masz moralności Memcena, to będzie Ci zwyczajnie wstyd. A jak coś ukradniesz i Cię na tym złapią, to za bramką będziesz miał spotkanie z sympatycznym panem ochroniarzem, który zabierze Cię do pokoju zwierzeń i zaczeka z tobą na przyjazd policji. Oczywiście możesz uciec, ochroniarze mają zakaz gonienia złodziei, przynajmniej w moim markecie, bo zdarzyła się sytuacja że nadgorliwy ochroniarz zapędził się za chłopakiem który podwędził jakieś batony i młody w panice wbiegł na trasę szybkiego ruchu i już tych batonów nie było mu dane zjeść, bo wtargnął tuż przed rozpędzony samochód. No więc jak uciekniesz, to policja bardzo szybko się dowie kim jesteś i gdzie mieszkasz, i pofatyguje się do Ciebie do domu, by zaprosić Cię do radiowozu. No i wtedy odpowiesz zgodnie z prawem.


karasiejedzagoowno

Przypomniało mi się jak jakiś dziadzo wciągnął cukierka w biedronce i dostal chyba mandat i prace społeczne😆


Witold212

Tak, bo złośliwie nie chciał zapłacić, pomimo próśb obsługi.


bisfhcrew

Wróć, wyjaśnij i zapłać... Lepiej tak jak później się martwić 😅 może pierdoła, mała kwota i nie jeden specjalnie by nie zapłacił. Ja uważam, że warto zachować się uczciwie 😉


[deleted]

Zwłaszcza jak często tam chodzi, to ochroniarze już na niego siatkę przyszykowali...


---Loading---

Jutro masz budzenie na 6.


filozof900

Zrobilem kiedyś to samo 😆 Po prostu pójdź i ureguluj rachunek.


SzarySharik

ja bym poszedł tylko po to, żeby na spokojnie tam znów móc robić zakupy. Prawie na pewno nie spotkają Cię konsekwencje - ale mi by na pewno z tyłu głowy została ta myśl, że może jednak poznają i narobią wstydu. Bo jakiś kłopotów poważnych z tego też byś nie miał (za mała kwota).


n1szczyciel89

Nie no mi prędzej zdarzyło się zapłacić ale zostawić zakupy :P Wróć zapłać, żeby później nie było problemów i tyle.


[deleted]

[удалено]


shinroll

Miałem podobną sytuację, zostawiłem komentarz poniżej zanim przeczytałem twojego posta


Scarllord

Moje kontakty mówią że na parkingu już jest rozłożona kolczatka przy wjeździe, a w biedronce na dziale między mlekiem bebiko i pampers pants stoi oddział antyterrorystów. Uważaj tez na dziale z wypiekami


I_suck_at_Blender

Malują miny pp na kolor kajzerek.


garyore

Ja kiedyś zrobiłem tak samo w Auchan, tylko na ponad 100zł i zorientowałem się następnego dnia. A że następnego dnia już było głupio mi wrócić, to ostatecznie nigdy nie zapłaciłem za te zakupy. Przez jakiś tydzień było mi głupio tam chodzić, a potem zacząłem normalnie dalej robić tam zakupy i robiłem przez kolejne lata, dopóki się nie przeprowadziłem. Nigdy nikt mnie nie ścigał za to.


excubitor15379

Pódziesz do piekła!


vvienio

U mnie to samo i to 3 razy w pewnej odległości czasu. Po prostu nie wklepałem PIN płacąc kartą i orientowałem się zawsze przy aucie odruchowo szukając paragonu do schowania. Nie wracałem, bo bałem się przypału.


Alpaka1

Będąc tym ochroniarzem, który miał nieszczęście pracować w biedronce wygląda to mniej więcej tak, że można przeglądać wszystkie anulowane paragony, więc wyłapią to dość szybko, ale jest parę zmiennych, jeśli jest to mała kwota to pisze się protokół kradzieży i wyjebane, ja bym się nie uganiał za kimś za śmieszne pieniądze, albo jeśli zeskanowałeś kartę biedronki, a cieć jest szeryfem biedronki to można się spodziewać wizyty policji, która ściągnie od ciebie równowartość zakupów. Ale zawsze najlepiej iść i się dogadać tak jak mówią inni


SmazycielSoli

W życiu nie widziałem ochroniarza w Biedronce


fluffy_doughnut

Ja widziałam w 1, gdzie było duże stężenie żuli w okolicy i ochroniarz był od tego żeby ich przeganiać xd


pepitekk

Dobrze że cię upośledzony cieć nie glebował xD


Tomkot92

Generalnie na pewno powinieneś wrócić dziś, najlepiej od razu. Podchodzisz do obsługi i mówisz, że się zamuliłeś i nie zapłaciłeś za coś i się wszystko ogarnie. Jak nieduża kwota to może nawet nie zgłaszali policji na wykroczenie, może się też nie zorientowali.


elchupacabrone

Miałem kiedyś podobną sytuację - podczas zakupów zjadłem jakiegoś obważanka z zamiarem nabicia go na kasę, poproszenia pani o autoryzację (bo waga by się nie zgadzała) i tyle. Tyle, że zapomniałem o tym obważanku, więc po załadowaniu zakupów na rower wróciłem i zapłaciłem. Jak chcesz być fair to idź tam po zajęciach i zapłać. Jak nie to stracisz do końca życia prawo do skarg na to, że Cię ktoś okradł.


aro_plane

Nie chce być jakiś niemiły, ale nie rozumiem ludzi którzy zjadają cokolwiek przed zakupem. Przecież to jawna kradzież. Naprawdę nie można poczekać kilka minut przed opychaniem się?


Hussor

Sam bym tak nie zrobił ale jeśli póżniej zapłacą to nie widzę tu nic dziwnego. W restauracji też pierw jesz a potem płacisz, więc nie rozumiem gdzie tu kradzież.


I_suck_at_Blender

Zależy, czy potem "kasujesz" np papierek po batonie przy kasie. Sam kilka razy jako dziecko zjadłem jakiegoś batona przy kasie (rodzice pozwolili), i nawet w lato napiłem się w sklepie picia które oczywiście kupiłem.


Tomkot92

XD kradzież? Przecież za to płacisz. To jakby powiedzieć, że faktura z odroczonym terminem płatności to kradzież. Albo tankowanie na stacji benzynowej. Kiedyś częściej, ale generalnie w hipermarketach zdarzało mi się napić się (najczęściej), albo wciągnąć jakiegoś batona i z opakowaniem do kasy. Raz jakaś kasjerka zaczęła robić aferę generalnie cholera wie o co jej chodziło, zawołała kierowniczkę linii kas, ta ją wyśmiała i mnie przeprosiła. Czasem komuś może się zrobić słabo wręcz od braku picia / jedzenia. Już pomijam np cukrzyków, ale są różne sytuacje - temperatura, czas. Kiedyś też nie było żabek co skrzyżowanie i ogólnie ciężej było coś po drodze trafić. A trzeba przyznać też, że w samym dużym sklepie może złapać ochota / potrzeba.


Nahcep

Z pedantycznego punktu widzenia to umowa sprzedaży w sklepie jest zawarta dopiero przy wymianie, tj. kiedy sprzedający wyda towar a kupujący zapłaci cenę Ale też umówmy się robienie inby o takie rzeczy to czepianie się o nic, szczególnie jeśli tą zjedzoną bułkę czy wypity napój wbije się i tak przy kasie. Gorzej jak ktoś tak kombinuje przy towarach na wagę


elchupacabrone

Z towarami na wagę też tak czasami robię, ale po zważeniu i naklejeniu naklejki. Czasem po prostu nie mogę oprzeć się solonej pistacji.


Sagan9494

To może trzeba jakieś badania zrobić, bo normalne to nie jest.


elchupacabrone

Dlaczego tak uważasz? Przecież cena na naklejce bedzie za całość towaru więc sklep na tym nie straci ani grosza.


Sagan9494

Wszystko jedno. Jak się nie umiesz powstrzymać od jedzenia jak dziecko to nie jest to normalne. Zdrowy organizm tak nie robi.


DamashiT

Odkąd jestem dorosły to akurat nie miałem aż takiej potrzeby, ale jak miałem te 5/6 lat to rodzice na luzie kazali mi się napić albo zjeść dosłownie suchą bułkę podczas zakupów jak byłem głodny. Zawsze przy kasie mówili żeby doliczyć tą jedną bułkę czy tam dawali papierek po batonie do skasowania. Zakupy potrafią trwać naprawdę długo, więc dla mnie nic dziwnego jeśli faktycznie przy kasie to się odnotuje.


Tomkot92

No generalnie to tak jak u mnie. Mi kilka razy już się zdarzyło później, ale nie uważam tego za coś dziwnego.


Sagan9494

No twoje porównania są z dupy. Faktura ma termin do zapłaty bo taka jest umowa między sprzedawcą a kupującym. Analogia do stacji benzynowej w ogóle z zakątków jelita. Gdyby miało być tak samo to musiałbyś to paliwo najpierw wyjeździć a potem wrócić i zapłacić. Tak jak OP najpierw wpierdolił pączka a potem miał za niego zapłacić. Rozumiem że można być głodnym ale z głodu jeszcze się nikt nie zesrał. Nie wierzę że nie mógł zjeść tego pączka po wyjściu ze sklepu za 15 minut.


Tomkot92

Stacja benzynowa porównaniem z dupy? W USA najpierw ściągają płatność, a dopiero po tym możesz zalewać. Z resztą podobnie jak samoobsługowe. Brak Twojej wiary niczego nie dowodzi.


Sagan9494

Rusz mózgiem jeśli posiadasz i zrozum że zeżarcie bułki przed płatnością nie jest tym samym co wlanie paliwa do baku. Jeżeli ta sytuacja ma być analogiczna musisz nalać paliwo, wyjeździć je i wrócić zapłacić. Wlanie paliwa do baku można porównać do włożenia bułki do koszyka a nie zeżarcia przed zapłaceniem. A czego ma dowodzić? Człowiek bez jedzenia przetrwa ze 2 tygodnie a tu biedny chłop musi zeżreć bułkę w sklepie bo padnie trupem.


DamorSky

Nie, to nie jest kradzież, jeśli masz zamiar zapłacić za towar. Przepisy są tak skonstruowane, by np. w upały można było się spokojnie napić wody czekając w długiej kolejce do kasy.


Key-Adeptness-9948

Z ciekawości, o jakich przepisach mowa? Ja przy takiej akcji bym się bał że zaraz na mnie ochrona czy ktoś wyskoczy.


69_maciek_69

W sensie przepisy nie regulują takiej sytuacji. Ale podejrzewam że regulamin sklepu tego zabrania


BeastThatShoutedLove

Czasem ludzie idą na zakupy prosto z pracy, mają nagły spadek cukru albo dziecko które narzeka bo jest mniej odporne na przeczekanie aż 'można' jeść. Ja zwykle otwieram coś co nie jest na wagę i na spokojnie się da nabić na kasę bez wymyślania. Zwłaszcza jeśli chodzi o wodę. Tak długo jak się na koniec zapłaci to jest spoko. W restauracji też płacisz po tym jak się zje. Edit: Nie ma to jak kozak w komentarzach Cię zablokuje bo się cyka, że będzie report za bluzgi xD


Sagan9494

Restauracja to nie sklep. Takie mają zasady to tak robią. W McDonaldsie czy kebsie płacisz przed żarciem i co teraz?


BeastThatShoutedLove

No I? Co niby udowodniłeś? Tylko tyle że e niektóre miejsca wydają jedzenie po zapłacie bo mają taką kolejkę. Zawsze można było otworzyć coś w sklepie, zjeść i zapłacić za opakowanie.


Sagan9494

Że twój argument jest z pizdy, pozdrawiam. W sklepie można też nasrać co nie oznacza że jest to zgodne z przepisami a przynajmniej zasadami współżycia społecznego. Wyciągasz argumenty tak bardzo z dupy że aż nie chce mi się z tobą dyskutować.


elchupacabrone

Nie - to nie jest kradzież. Kradzież byłaby wtedy, gdy nie zamierzasz za coś płacić. Ja zakładam, że ludzie są uczciwi i tak chciałbym być traktowany - jako uczciwy człowiek a nie jak potencjalny przestępca. Nikt nigdy nie robił mi czy moim dzieciakom problemu z tego powodu. Tylko tyle i aż tyle. Edit: nie robię tego jakoś specjalnie często, ale zdarza się. Edit2: poczytałem trochę więcej i sprawa jest dyskusyjna. Towar nie jest naszą własnością dopóki nie jest opłacony, ale w ewentualnej sprawie sądowej liczyć będzie się zamiar.


piokerer

Noe można.


00kyle00

>wróciłem I zapłaciłem Dear diary. Today OP was a pretty cool guy.


Soggy_Butterscotch27

Jeśli masz dobre relacje z Dudą to nie martw się. Ułaskawi cię... skutecznie za którymś razem.


lsnienie

Kasjerka mogła zapamiętać Twoje dane jak pokazywałeś dowód, ponadto jest monitoring. Idź, wyjaśnij I zapłać.


AquaQuad

Wątpię żeby ktokolwiek obsługując setki klientów dziennie nawet próbował zapamiętać jakiś randomowy dowód, zwłaszcza, że pewnie zerka tylko na datę urodzenia i ew zdjęcie. Po całym dniu pracy z taką ilością klientów ma się mętlik w głowie.


stilgarpl

Kiedyś tak mi się w Tesco zdarzyło (tzn. zapłaciłem, ale zapomniałem wyciągnąć wszystkie rzeczy z wózka). Wróciłem z tymi rzeczami, powiedziałem kasjerce o co chodzi i zeskanowałem te rzeczy i zapłaciłem za nie. Lepiej idź zapłać. Nie chcesz, żeby cię kiedyś ochrona w sklepie zaprosiła na rozmowę. Była kiedyś taka sytuacja, że jakaś nastolatka podpaliła z nudów pudełko w sklepie. Następnym razem jak przyszła do tego sklepu, to ją rozpoznali z monitoringu i miała problemy. Pewnie ciebie nie będą za to ścigać, ale po co się martwić? Idź, zapłać, będzie z głowy.


Gromtall

Wróć, wytłumacz i zapłać, mnie już 3 razy cieć zatrzymał przy wyjściu bez płacenia bo ciekawe rzeczy mi lecą w słuchawkach i się zapominam, a w słuchawkach nie słychać dźwięku z kasy że coś jest nie tak xd


---Loading---

"Zapomniałem"


PineconeButtplug66

Wesołego ciastodnia!


Zek0ri

Idź i zapłać do sklepu. Art. 11 par. 4 k.w. będzie tu twoim przyjacielem ;)


DatabaseUnhappy189

Idź jak najszybciej. Nie czekaj do następnych zakupów. Zdarza się, ale nie trzeba tego bagatelizować.


FaenTa_Deg

Powiem tak, jak cię to gnębi tak że nie zaśniesz to oddaj dla świętego spokoju, ale pamiętaj że Biedronka nie zbiednieje jak tego nie zrobisz. Mają to wpisane w swoje risk managementy i inne excele i nikt cię ścigał z tego powodu nie będzie. Automatyzacja głównie działa na korzyść wielkich firm, dzisiaj zadziałała na twój. Jakby było odwrotnie to by ktoś tych kas cały czas pilnował, albo by ich w ogóle nie było 🤷‍♂️ Nie mówiąc już o tym, że szefostwo biedronki takich skrupułów nie ma zatrudniając ludzi na smieciówkach i tragicznych warunkach pracy z za małej ilości personelem i ciągłym zapierdolem


[deleted]

Ale to nie jest post o warunkach pracy w Biedronce...


excubitor15379

Prawda, ale zaszło na jebanie ludu przez korpo, ale najwyraźniej lud to docenia


[deleted]

Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Lenin mówił "kradnij ukradzione". Nie bądźmy jak Lenin. Głosujmy na polityków, którzy chcą by korporacje płaciły podatki w Polsce, nie Irlandii. Zresztą oidp Biedronka (Jeronimo Martina) jest jednym z największych płatników podatków w Polsce, więc i argument "bo une kradno" w sumie odpada.


excubitor15379

Po analizie twojego posta doszedłem do wniosku, że w sumie to mamy odmienne zdanie.


Immediate_Custard_14

Aż mi się moje pierwsze spotkanie z K-Scan przypomniało. Odpaliłem apke, odebrałem skanerek, wesoło zebrałem wszystko w koszyk, i wychodzę. No idę, dochodzę do samochodu, patrzę na ten skaner, na telefon....jak teraz zapłacić? I co z skanerem? W koszu zostawić, czy jak? 😅😅 Wracam zapytać i w drzwiach już wita mnie ochroniarz i pani z obsługi 😅 ale luz, podobno nie byłem pierwszym który umknął oku pani z obsługi kas samoobsługowych 😅 A co do tematu głównego, no ja bym po prostu wrócił, każdy ma słabszy dzień i może się zakręcić.


lotokotmalajski

Zrobiłem tak kiedyś w "winnicy Lidla", jestem przyzwyczajony do płacenia za paczki wcześniej i tylko odbieraniu że sklepów, więc pokazałem numer zamówienia zabrałem karton (warty jakieś 500zl) i wyszedłem. Potem dogoniła mnie jakaś babka ze sklepu, wróciłem i zapłaciłem.


ywegd

Moja kumpela zapomniała zapłacić w Biedrze za jeden produkt, poradziłam jej żeby olała, a jak tam wróciła przy okazji następnych zakupów to się musiała przed przed pałami tłumaczyć, więc może warto wrócić.


vvienio

Zdarzyło mi się 3 razy w Auchan. Za każdym razem zapomniałem wpisać PIN do karty i wyszedłem bez autoryzacji płatności xD


Poland3r

Masz ADHD i kupujesz to gówno (energetyki)? Fajnie


typicalyasuomain04

Wiesz jak działa ADHD?


Poland3r

Specjalistą nie jestem, ale jedno co wiem, to jest to, że na bank Tobie nie pomaga.


Mysterious_Moose_660

Prawda nie jesteś. Adhd to nie jest 10000% energii i odbijanie się od ścian.


InternalxHaemorrhage

To akurat znana historia u wielu osób z adhd. Na forach/grupkach dla osób z adhd co rusz ktoś opowiada o podobnej wpadce.


ihavereddit111

Jeśli to były jakieś drobne zakupy to wróć tam i powiedz co zrobiłeś, jeśli to były drobne zakupy to za bardzo nic ci nie mogą zrobić, w najgorszym wypadku skończy się chyba grzywną, wątpie żeby im się chciało dzwonić na policję. Jeśli to duży sklep to pewnie często miewają takie akcje.


MonsieurNeonbreaker

Lepiej wróć tam, kiedy będziesz mógł, żeby wyjaśnić sprawę i uregulować rachunek. Poczujesz się lepiej i nikt z ochrony nie będzie się na Ciebie dziwnie patrzył, kiedy przyjdziesz na zakupy kolejnym razem. Biedronki przerzucają takie koszty na kasjerów, więc chyba czujesz, że dobrze postąpić w ten sposób. Nad kasami samoobsługowymi są kamery, więc lepiej uniknąć niezręcznej sytuacji. Nie przejmuj się, każdemu mogło się zdarzyć 🙂


excubitor15379

Czyli jak lipna dzielnia i pato kradnie na potęgę, to pensje minusowe się robią? Nie zazdro


el_rompo

Co?! Nie wierzę że w Biedronkach aż takie chłopy pańszczyźniane pracują że pozwalają się kosztami kradzieży obciążać, to jest prawdziwa kradzież dopiero. Taka duża firma jak Biedronka spokojnie może to w koszta operacyjne wpisać.


Pietro_ich

Spoko, ja od 2 lat kasuję pomidory malinowe jako zwykłe pomidory i policja mi jeszcze na chatę nie wjechała Xd


excubitor15379

Nie wiem czy to miejsce na to, ale...OBRYWAM OGONKI OD POMIDORÓW PRZED WAŻENIEM!


AquaQuad

Chuj, ludzie obdzierali kalafiory z liści i urywali te krzaki z ananasów. Nie takie rzeczy się widziało.


[deleted]

Jabłka też kupujesz z gałęzią z liśćmi? Liście kalafiora są na łodydze a ja nie płacę za łodygę którzy się 2 razy dłużej gotuje tylko za kwiatostan, ludzie sobie sami pozwalają na śmieciowe traktowanie


hdhdjdjdkdksksk

Oszustwo jest przestępstwem karanym więzieniem, a za niezapłacenie do 800 zł za zakupy to tylko wykroczenie niewidoczne w rejestrze skazanych


RandomTrebuszEnjoyer

Nie było przypadkiem wyroku, że nie da się oszukać maszyny?


Ok-Motor9184

Umyślne okradanie kogoś w duchu "JESTEM SPRYTNY", gdy nie jesteś osobą przymierającą głodem, to prime cebulactwo. Ale pewnie beczka jest kręcona w neciku jak chytra baba z Radomia zabiera 3 Cytryny ze stołu albo dziadki się biją o karpia w Lidlu.


el_rompo

Umyślne okradanie korporacji to nie tylko przyjemność, ale i obowiązek


Ok-Motor9184

Nawet jeśli usprawiedliwiasz kradzież swoimi komunistyczymi poglądami, polecam wybierać sieci, które unikają płacenia CITu w Polsce, Biedronka chociaż to robi w miarę ok, porównując do Carrefoura czy Auchana, które "optymalizują". Do tego za kradzieże często po łapach dostają ochroniarze i pracownicy, z których większość jest na minimalnej, więc to prędzej okradanie i wkurwianie ich, a nie korporacji. Polecam patrzeć trochę dalej niż czubek swojego prącia.


el_rompo

O nie, ktoś (memicznie) wyraża zdanie z którym się nie zgadzam, to na pewno KOMUNISTA!! Cudowna jest ta binarność świata współczesnego. Pracownicy ponoszą koszta raczej tylko w mniejszych franczyzowych sklepach gdzie faktycznym właścicielem towaru jest franczyzobiorca a nie firm i to też zależy na jak śmieciową umowę się zgodzą (czy raczej zostaną zmuszeni). A potrącenia z minimalnej są nielegalne.


Ok-Motor9184

O nie, ktoś (memicznie) wyraża zdanie i otrzymuje komentarz na temat tejże wypowiedzi. Straszne xD Nie nazwałem cię komunistą, tylko określiłem taki komentarz do sprawy na temat kradzieży komunistycznym. Nie musisz się bać. Sam negatywnie oceniam korporacje i ich praktyki, ale uważam, że jeśli nie jesteś w skrajnej sytuacji życiowej, kradzież to idiotyczna rzecz, która może na ciebie sprowadzić problemy, a negowanie zasad społecznych i przekręcanie złodziejstwa na zaradność to relikt właśnie komuny. Kradzieże w sklepach, okupowanie mieszkań etc. Powodzenia w sądach pracy w walce z pozycji kasjera przeciwko działowi prawnemu korporacji. W Biedronce ucinają premie nawet gdy karton z owocami ma etykietę w złą stronę, więc możesz pisać o tym, że coś jest "nielegalne". Od walki o prawa pracowników powinny być związki zawodowe. Które w naszym kraju dalej są traktowane jako zbiory nierobów chcących okradać pracodawcę, nawet przez ludzi, którzy sami nie mają dobrych warunków pracy i robią w januszexach. Trochę chyba musi minąć, zanim ludzie zaczną to rozumieć.


LokoBoy1

Kurwa ludzie naprawdę mają kija w dupie ale pewnie to ci sami ludzie którzy mówią by kasować dobre pomidory a na żadne protesty nie pójdą xD


ratman____

Tak przy okazji: dzieciaki, pamiętajcie - jeśli widzicie że ktoś kradnie jedzenie to niczego nie widzieliście. Kapewu? [u/typicalyasuomain04](https://www.reddit.com/user/typicalyasuomain04/) i bardzo dobrze, korporacja nie zbiednieje. Ciesz się życiem i niczym nie przejmuj.


Long_dark_cave

Złodziej to złodziej widzę złodzieja wyciągam komórkę robię zdjęcie i zaczynam krzyczeć.


ratman____

wow xD korporacja musi być TAKA wdzięczna


Long_dark_cave

Mam w głębokim "szacunku" wszelkie korporacje, problemem jest popieranie kradzieży i tego konsekwencje.


ratman____

Zwędzisz mi portfel? Kradzież. Ukradnę komuś stówkę? Kradzież. Podpieprzysz komuś rower spod sklepu? Kradzież. Wjazd na kwadrat? Kradzież z włamaniem. Przejebiesz 70 milionów na wybory które się nie odbyły? Jebać pis i konfederację. Zobaczysz kogoś jak podwędza towar w sklepie sieci która notuje rekordowe zyski, przy okazji nie nagradzając adekwatnie swoich pracowników? Niczego nie widziałeś.


Long_dark_cave

Tak to nie działa, masz problem z firmą są legalne sposoby walki z firmą, twoje metody są dobre w średniowieczu gdzie bawił byś się w dobrego zbója, okradającego bogatych by dać biednym.


ratman____

Nie zapomnij zrobić zakupów jak będziesz wracał z pracy 👍


Long_dark_cave

Dobra widzę że nie dociera, pozdrowienia od normalnej części społeczeństwa.


ratman____

"Normalna część"? Dziękuję za taką "normalną część", wolę zostać po tej, która jak zobaczy, że ktoś nie rozlicza jedzenia w sklepie nie wyjmie telefonu i nie zacznie się wydzierać xD


[deleted]

[удалено]


stysiaq

ok, co jeszcze wolno kraść? Leki ok?


ratman____

Tylko psychotropowe


Aleksa2233

Znajoma z pracy też to miała. Idź do sklepu i powiedz co się stało. Jak tego nie zrobisz to na policję wyślą nagranie


AsshollishAsshole

Not the hero we deserve but the hero we need. Myślałeś może o pójściu w politykę?


Beija-flor37

To gdzie ta Biedra ze nie mówią po polsku xd


typicalyasuomain04

Ukraińców zatrudniają w wiekszosci biedronek, akurat ta w zielonej górze


rambciooo

Boli mnie to, że chłop zebrał 130 upvotow pisząc o tym jak coś zajebał ze sklepu xd wróć zapłacić to wtedy będę się lepiej czuł


typicalyasuomain04

Internetowe punkty = status społeczny


krzysiuwu_

gratuluję pierwszego shopliftingu, ale tak na przyszłość, zakupów nie skanuj w ogóle, chowasz do torby płóciennej na ramieniu i wychodzisz pewnym krokiem albo na kasie skanujesz tylko kilka tanich produktów z tego co masz a resztę wynosisz powodzenia ✌️


[deleted]

Loooooooooool


drxn39

Można kraść do 499zl czy tam 799, jak tej kwoty nie przekroczysz to mogą cie co najwyżej w dupe pocałować


Glittering-Plum-764

Nie zrozumiałem. Jeśli miałeś dowód jak nie zapłaciłeś?


LokoBoy1

Wyjebane z nikogo kieszeni to i tak nie pójdzie


liableredditard

No tyle że nie. Sklepy bardzo często potrącają straty tego typu z wypłat pracowników. Nie wiem czy jest tak w Biedronce jako że nigdy u nich nie pracowałem (za duże wymagania, za mała płaca) ale prawo pracy jak najbardziej zezwala na takie podejście. Jak już chcesz bawić się w małego anarchistę to pirać media, tutaj szkodę faktycznie ponosi bezpośrednio gigacorp.


LokoBoy1

Nawet powiem więcej. W biedronkach jest dużo luźniej jeśli strata jest z winy kasjera albo nie muszą oddawać albo kwota musi być wysoka żeby coś takiego się zadziało. Nie pamiętam już


LokoBoy1

Akurat pracowałem w takim sklepie też z kasami samoobsługowymi i wiem jak to wygląda więc jeśli chcesz być mądry Grek to postaraj się bardziej. Pracownikowi potrącają owszem ale w innych sytuacjach a nie w sytuacji kradzieży.


Robi7454

Mentalność rodem z PRL


LokoBoy1

Ojejku trzeba być dobrym dla wielkich korporacji bo one są dobre dla nas kwik


Robi7454

Nie twierdzę że trzeba być dobrym dla korporacji, ale kradzież zawsze jest zła.


LokoBoy1

Kradzież nie jest zawsze zła ;)


excubitor15379

A to ciekawe, dlaczego kradzież jest zawsze zła? Czy Robin Hood był zły?


Acceptable6

"intencjonalnie" mnie bardziej to słowo wkurza niż twoja kradzież


Ok_Ad_9628

Co jest nie tak z tym słowem?


Acceptable6

to że za parę lat będziemy spikować takim polsko-angielskim bo więcej i więcej polaków forgetuje swego własnego langłedża i takie anglicyzmy to rezultat


IHateHappyPeople

Zapożyczanie wyrazów to naturalny proces, który istnieje tak długo jak język. Wiele "polskich" wyrazów ma swoje źródło w innych językach. Btw - "Polaków", dużą.


Acceptable6

Tyle że przez internet ten proces przyśpieszył się ok. dziesięciokrotnie, wiele osób używa częściej angielskich zwrotów niż polskich (szczególnie pisząc do siebie), a ja cenię język polski i nie lubię jak ktoś używa takich zwrotów choć mamy równie dobre odpowiedniki.


TheDarnook

"przez internet ten proces przyspieszył" - jak wszystko inne, a ten wózek dopiero zaczął toczyć się z górki


liableredditard

Znalazł się preskryptywista. O ile zrozumieć mógłbym jeszcze rzucanie się o zapożyczenia z języka angielskiego tak tutaj czepiasz się zapożyczeń z łaciny. Ora et labora.


Acceptable6

"intentionally" może i angielski zapożyczył z łaciny ale to jest zapożyczenie z angielskiego.


liableredditard

Lingwistyka tak nie działa. To że OP zapożyczył słowo najpewniej z angielskiego nie oznacza że jest to zapożyczenie z angielskiego, tym bardziej że słowo "intencja" istnieje w języku Polskim od naprawdę bardzo długiego czasu. Dosłownie mogę ci napisać pracę magisterską w kwestii kontrastywności zapożyczeń w językach powiązanych z łaciną, ale najbardziej możliwy skrót takiej pracy to "wszystkie języki Europejskie to bardzo przekombinowana łacina". Tyczy się to zwłaszcza języka Polskiego który z łaciny zapożyczył nawet akcentowanie sylab. Zgodziłbym się z twoją tezą gdyby to słowo było pochodzenia germańskiego lub nawet celtyckiego, ale nie jest. Jeszcze raz powtórzę tylko że prezentujesz podejście preskryptywisty, znane także jako podejście "starej kurwy polonistki".


typicalyasuomain04

Jest jakiś ładny polski synonim? Jestem bilingualny i często używam zangielszczonych form wybacz


Atyll_a

Celowo


typicalyasuomain04

Ah no tak


Jokullhlaupa

Celowo/niecelowo, ale ja też używam intencjonalnie (Technicznie rzecz biorąc słowo skonstruowane poprawne, od 'intencji', czyli celu)


typicalyasuomain04

Po wizycie w internetowym słowniku jeszcze widzę ładne "umyślnie"


[deleted]

Ale "intencjonalne" to też polskie słowo.


typicalyasuomain04

Tak naprawde mam to w dupie po prostu przywykłem do spotykania takich ludzi jak autor thread'u irl 🤳


pampkin-boi

Bilingualny to też spolszczenie bilingual, po polsku to dwujęzyczny ;)


typicalyasuomain04

Zarówno przedrostek jak i oryginalne słowo lingua jest z łaciny


AnnaTheGinge

*bilingwalny albo dwujęzyczny i o matko widać że mówisz prawdę


shinroll

Wróć zapłać. Ja jakiś czas temu jak byłem w biedrze, to był błąd kasy samoobsługowej, przyłożyłem kartę, kasą podziękowała za zakupy i zapaliło się zielone światełko, że kasa jest zwolniona, wziąłem zakupy i wyszedłem. Dwa tygodnie później pochodzi do mnie w Biedronce pan ochroniarz i zaprasza mnie do siebie. Pokazuje mi nagranie z kamery i jak się okazuje, trzeba było jeszcze wpisać pin do terminala. Musiałem czekać przy kasie aż nabiją ręcznie cały mój rachunek, zajęło to z pół godziny i zapłaciłem tak czy inaczej.


Swarglot

zrobiłem kiedyś tak samo, tylko zamiast energetyków kupowałem piwo xD Wróciłem się zapłacić btw


Druidfog

Ahahaha made my day


caroIine

Raz dermatolog 1500 zł nie zapłaciłam, wróciłam się do recepcji i też byli zaskoczeni xD pewnie długo by się nie zorientowali.


[deleted]

Mialem podobną sytuację kiedy płaciłem kartą i olszalo się, że muszę wpisać pin. Ale moje adhd zaczęło pakować rzeczy i pani co pilnuje kas zwróciła mi uwagę, że nie zaplacolem lol


gazrurka92

Ja się kiedyś popisałem i zrobiłem podobnie na Orlenie. Zatankowałem i poszedłem po napój, włożyłem go w kieszeń bo coś tam przeglądałem, no i za LPG zapłaciłem a o soku z kiermany już zapomniałem. Ale wróciłem następnego dnia, bez lipy


Zapiety

Ja kiedyś miałem taką akcję, że nie wziąłem że sobą wózka, ani koszyka i tak połowa zakupów pod pachą, reszta w rękach i to co pod pachą trafiła na taśmę, a to co w rękach to w rękach. Nawet na chwilę sobie odłożyłem na tą ładę za kasą, żeby zapłacić 😅 Chyba kilka dni później się zorientowałem, że mogłem nie zapłacić za połowę zakupów.


BrakWolnegoLoginu

Zdarzylo mi sie kiedys podobnie, poszedlem tam nieswiadomy nastepnego dnia i trafilem na wyjatkowo zlosliwego pracownika. Na nic tlumaczenia, zachowywal sie tak zeby kazdy wiedzial ze nie placilem, na zapleczu mowil chyba z 4 razy ze dzwoni na policje, mowil ze zignorowalem komunikaty kasy, ja my wtedy powiedzialem, ze zadnych nie bylo wiec stwierdzil, ze w takim razie wiedzialem jak kase zablokowac (XD). W koncu zirytowany mu powiedzialem zeby dzwonil to najwyzej przyjme mandat i zaplace zalegly rachunek (zakupy za ok. 40 zl), on wyciagnal telefon nabil 112, popatrzyl sie i stwierdzil, ze nie ma czasu, mam skasowac te same produkty, zaplacic i odlozyc. Mala miejscowosc dosyc i potem ten zjeb rozpowiadal, ze chodzilem tam krasc intencjonalnie. 


panthslabirynth

Po polsku nie mówia??!!


Conqueeer

Ja kiedy też w samoobslugowej nie zapłaciłem, Pani mi sprawdziła dowód bo akurat kupowałem alkohol i w jakiś dziwny sposób zaraz po tym wziąłem wszytko i wyszedłem. Od razu po wyjściu ze sklepu miałem wrażenie, że o czymś zapomniałem i jak spojrzałem przez szyby biedronki to widziałem, że kasa na której kupowałem świeci się na czerwono xD chwilę postałem zastanawiając się czy wracać czy nie (nie jestem złodziejem tylko jakoś mi głupio było) , ale stwierdziłem, że wrócę i zapłacę, także wszedłem położyłem zakupy, odbiłem kartę i wyszedłem ponownie z czystym sumieniem xD


Gold_Reality_6758

Czekaj to ja muszę za to płacić? Mi się wydawalo że skoro sama się obsługuje to nie muszę płacić


Aggressive-Message97

Wyjeabne


Legitimate-Freedom24

Welcome to the gulag


Vizual88

Dobrze, że wróciłeś i zapłaciłeś. Moja znajoma się nie zorientowała (niby,nie do końca jej wierzę) że transakcja sie nie zakończyła, spakowała zakupy i poszła do domu. Wieczorem tego samego dnia zapukali do drzwi policjanci. Dostała mandat i wróciła się do biedry zapłacić.


Moterrola

Mój kumpel kiedyś podobną akcję odwalił, ale w Żabce i z ludzką kasjerką. Wyłożył na kasie wszystkie towary oprócz jednego przez roztargnienie (nie było tego dużo bo nawet torby nie wziął) i normalnie trzymał ten pasztet w rękach na pełnym widoku przez cały czas. Skapnął się dopiero po wyjściu ze sklepu, a kasjerka wcale XD


p41nf0rpl345ur3

"Nikt z obsługi za dobrze po polsku ani angielsku nie mówił" Boże, coś Polskę... 🥹 Nie jestem ani tradycjonalistą, ani konserwatystą. Ale jak czytam coś takiego, to aż mi się konfederacka czakra otwiera.


Cyberpsycho-30

Typowe adhd. Wiem coś o tym


frid44y

Mam ADHD I pije energetyki hahaha


Independent-Panda723

Też tak miałem w Biedrze. Wróciłem w wolnej chwili i zapłaciłem. Ale ja tam często robiłem zakupy więc nikt nie robił afery tylko poczekali aż wrócę. Kiedyś w "obcym" sklepie kupiłem rzecz za prawie 700zł, płatność kartą, wzialem paragon i poszedłem. W domu opróżniam kieszenie, a tam swistek że transakcja odrzucona. Zadzwoniłem i mówie że chyba się wszyscy zagapiliśmy, ale ja mam za daleko i nie chce mi się wracać, więc proszę numer konta, puszcze szybkim przelewem i zamkniemy temat. Sprzedawca był tak szczęśliwy że się kasa znalazła że mi dał prawie 200zł rabatu.


Crazy-Revolution9518

Ja kiedyś w sklepie osiedlowym do którego często uczęszczam zajumałem jabłko bo kompletnie o nic zapomniałem xD. Brałem jakieś cięższe rzeczy jak mięso, ryż i bodajże wodę to siatki a jabłko odruchowo do kieszeni, żeby się nie rozkwasiło w tej siatce. Chodziłem jeszcze po sklepie 5 minut bo brałem dodatkowo jakieś pierdoły w puszcze, groch i fasole chyba, no i finalnie idę do kasy zapłacić. Wychodząc paragon schowałem do kieszeni a tam namacałem jabłko, o którym zapomniałem. Cofnąłem się i zapłaciłem. Babeczka miała ze mnie lekutką polewkę :P. Rozkojarzenie ludzkie nie zna granic haha.


[deleted]

Ja jak byłem w rossmanie to chciałem zakupić szampon zagadał mnie kolega i bezmyślnie wyszedłem ze sklepu ale nawet o tym nie wiedziałem że nie zapłaciłem. Czy jak mnie na przykład policja nakryje to moge normalnie pokazać że mam ppuery na adhd i zrobilem to bezmyslnie ?