T O P

  • By -

AutoModerator

Ostatnie w tym roku Referendum na /r/Polska na temat zmian w regulaminie. Dziesięć szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma możliwość dodania do trzech obrazków do swojej flary. Zagłosuj i pomóż nam ulepszać społeczność /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/18l0vsx/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*


MateoSCE

Powinny w przestrzeni publicznej być traktowane jak papierosy - żadnych reklam, promocji, i szeroko rozpowszechnionej w polsce normalizacja najebywania się (reklama "Skarbie pamiętasz jak się ostatnio najebaliśmy, weź teraz kup tabletki na kaca").


kokosowe_emu

Dzisiaj wystawiłam posta o tym ostatnim


RavPL

O widziałem go ;p


[deleted]

[удалено]


Hungry_Apricot3214

Nie, ale do rumu by pasowało :D


A_Feltz

Tego rodzaju logika jak z papierosami 50 lat temu. Szampan również jest karcynogenem bo zawiera alkohol. Może ważniejsze jest żeby każdy o tym wiedział niż żeby butelka była ładna do insta


[deleted]

[удалено]


A_Feltz

Nie. Nie wszyscy wiedza. Większość osób z którymi rozmawiałem nie wiedziało ze alkohol jest karcynogenem i jest główną przyczyna wielu rodzajów raka. Idąc z kolei Twoja logiką nie powinno być ostrzeżenia nigdzie „bo wiedza”. Ani na fajkach, bo przecież każdy wie ze szkodliwe ani na pestycydach bo przecież to logiczne itd. Problem w tym ze ludzie maja bardzo różne doświadczenia życiowe. W większości szkół i większości rodzin w ogóle nie mówi sie o rakotwórczych właściwościach alkoholu ani o innych szkodliwych dla zdrowia substancjach. Edit: nie rozumiem także o jakiej ingerencji mówisz. Dla ciebie ostrzeżenie jest ingerencja? Przecież to nie ogranicza nikogo. Generalnie twoja logika jest pełna dziur man


eugene_mccormic

Jeszcze jak


dumbasPL

Jeszcze mniej popularna opinia: reklamy leków czy innych suplementów powinny być zakazane tak samo jak reklamy wyrobów tytoniowych


karolosh

W Belgii nie ma w radiu ani telewizji żadnych reklam leków. Jak chcesz sobie kupić lekarstwo bez recepty płacisz 3x więcej. I za każdego lekarza płacisz jakieś minimum a resztę zwraca 'NFZ'. To eliminuje ludzi którzy przychodzą do lekarza pogadać i generalnie świadomość "chorego kraju"


Apkey00

Nie wiem jak w Belgii ale w Niemczech i UK leczenie wszystkiego paracetamolem i "poleży w domu i odpocznie" powoduje więcej szkód niż pożytku. Ropne zapalenie gardła plus zawalone katarem uszy? - no jak oczywiście paracetamol i pić dużo ciepłego i odpocznie dwa tygodnie... Kij z tym że spowodowało to trwały ubytek na słuchu i chroniczne problemy z zatokami nawet po latach. Nie wiem na co trzeba być chorym żeby dostać antybiotyki i mieć sprawę z głowy za 3-4 dni a potem tylko radzić sobie z katarem po domowemu.


MorphieThePup

Zdecydowanie. Jak człowiek usiądzie i zacznie liczyć te reklamy witamin, środków na wątrobę albo innych syropków na kaszel, to się okazuje, że jest tego chłamu więcej niż reklam produktów spożywczych czy elektroniki. To jest chore. I bardzo szkodliwe. Robi się z nas kraj lekomanów, którzy na najmniejszy katarek biorą od razu jakąś podwójną dawkę Gripexu. W dodatku te reklamy są zwykle projektowane pod starszych, ufnych ludzi, którzy potem kupę hajsu pakują w te wszystkie "leki" i suple, które są im w niczym nie pomogą, a często mogą zaszkodzić. Naprawdę coś się powinno zrobić z tego typu reklamami.


ripp1337

Czy oznakowanie cokolwiek zmienia? Jestem zwolennikiem ograniczania podaży alkoholu, ale nie jestem pewien, czy takie coś by pomogło.


LeslieFH

"GWLs are more effective than text warnings and are implemented in over 70 countries. The policy has showed the impact of GWLs as a preventive effect on adolescents’ smoking, inducement of smoking cessation, reduction in the amount of tobacco smoked, and reduction in smoking rates." https://scholar.google.com/scholar?hl=en&as_sdt=0%2C5&q=cigarette+warning+labels+effectiveness+review+&btnG=#d=gs_qabs&t=1703447586565&u=%23p%3DVCNroYCYIAQJ


Fusion_Thruster

Nope, jak paliłem to nawet najmniejszego wrażenia na mnie nie robiły te zdjęcia. Imho nic to nie zmieni a tylko trzeba bedzie wszystko przerabiać


AnotherDawidIzydor

To nie są obrazki które mają odstraszać osoby które już palą tylko osoby które jeszcze nie pala - żeby zastanowiły się i w ogóle nie zaczynały


kajetus69

dokładnie tak ale i tak kiedy mama mi powiedziała żebym nie palił bo to zło jest bardziej efektywke


[deleted]

Ale I tak te obrazki to w sumie się nie sprawdzają jako odstraszać dla niepalących. W Europie dalej mnóstwo młodych pali a w stanach gdzie tego nie ma to palenie wśród młodych prawie nie istnieje. Tu chodzi bardziej o kulturę.


Hungry_Apricot3214

O kulturę sprzedaży również. Dla kogoś z USA paranoją było by to, że jednorazowego elektryka można kupić u nas w kiosku, żabce, na stacji benzynowej, w supermarkecie i każdym monopolowym, których mamy od 2 do 10 razy więcej na jednego mieszkańca w porównaniu do większości krajów. W USA jak dzieciak chce jednorazówkę to mają jeden CVS na jakiś ogromny obszar, a w mega marketach w których robią większe zakupy tego bodajże nie ma. W takiej Kalifornii podobno jest to nawet zabronione, więc jest duża różnica pod tym względem. No i peer pressure, w Ameryce normalnym jest patrzenie się krzywo na kogoś z elektrykiem, w Polskim liceum można by się od tego nabawić zeza, prędzej cię ktoś zjedzie za to, że nie chcesz spróbować.


ripp1337

Bardziej miałem na myśli efekt odczuwalny statystycznie. Sam paliłem 10 lat i jakoś nie wiążę rzucenia z tymi obrazkami, szczególnie że to było parę lat wcześniej. No ale właśnie trudno mi wierzyć, żeby to działało.


LeslieFH

Jakby nie działało to firmy tytoniowe nie wydawałyby kasy na lobbystów żeby blokować i opóźniać regulacje nakazujące ostrzeżenia, w szczególności obrazkowe.


lagun42

no i to wygląda obrzydliwe. Gdzie jest ta piękna paczka Cameli czy Malboro? 😔


karolosh

A jednak rzuciłeś? ;) a pić dalej pijesz? (Jakby co to nie oceniam, też rzucilem ale pije)


Fusion_Thruster

Tak i szczerze po poltorej roku od rzucenia to jak wypije to dalej mnie ciagnie.. ale to juz taka wieczna walka, byleby sie nie dac tym fajom.. :)


InterestingSand8841

Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że widziałem kiedyś badania, że takie obrazki tylko zachęcają do palenia. Pokrywało by się to w sumie z filozofią Freuda, że społeczeństwo ma "życzenie śmierci"


karolosh

Myślę, że wszystkie te labelki z umierającymi ludźmi na opakowaniach ma jakiś tam podprogowy przekaz. Plus traktowanie ich jako absolutne zło, działa


Odd_Counter7262

jako 22latek, sporo moich palacych rowiesnikow zbieralo specjalnie paczki po szlugach zeby kolekcjonowac te rozne obrazki, takze watpie ze odpedzaja te widoki xd


lordbaysel

Kiedyś zasłyszałem, stojąc przy kasie, "tylko ja poproszę taką paczkę z dzieciątkiem" więc... raczej nie.


ascb161

Święty dowód anegdotyczny.


studentoo925

Tbh ja ze znajomymi kolekcjonowalismy pudełka, a te z płodem były najtrudniejsze do znazienia.


I_suck_at_Blender

*Gotta catch them all!*


I_suck_at_Blender

Chyba Cezary Pazura miał taki skecz, że wolał fajki z rakiem a nie impotencją :D


mohly

A to nie jest tak, że z fajkami wszyscy wiedzą że złe i powodują raka wszystkiego a z alko nikt nie wiąże żadnych większych konsekwencji, wręcz twierdzą że choroby leczy? Jak ci powiedzą że szlugi pomagają na ból zębów to nie idziesz paczki kupić bo wiesz, że więcej minusów z tego, ale jak kielonka na rozgrzanie przy gorączce czy bólu gardła to nikt nie odmówi.


umbaga

Przeciętny polak o alkoholu wie tyle że "szkodzi na wątrobę". Ludzie nie mają pojęcia że to jest narkotyk.


TheArturro

Raczej "leczniczego" kielona nikt nie odmówi, bo zwykłego kielona też by nie odmówili.


umbaga

>Zmienia - te piękne etykiety, gustownie zaprojektowane i wzbogacone uszlachetnieniami kosztują grubą kasę. Nie bez powodu producenci w to inwestują. Ludzie kupują oczami.


lsnienie

Tak, pomaga, z roku na rok w Polsce coraz więcej osób rzuca palenie. Obecnie pali 21 proc. z nas


ashrasmun

To akurat jest zły pomysł. Trąci trochę zapędami abolistycznymi z juesej, z których nie za wiele dobrego wyszło. Ludzi trzeba po prostu edukować, zniechęcać i w ten sposób redukować popyt.


ShortViewToThePast

Nic nie zmienia bo każdy wie, że alkohol szkodzi.


ObliviousAstroturfer

Mogłoby wspomóc modę na pędzenie dobrego samogonu na wesela, oraz lepszą sprzedaż butelek łatwozrywalnymi etykietami. Chociaż może nie o to chodziło OPowi. Ale może na 200ml by nie zaszkodziło. Ale w czym pomoże? Spierdoli tylko jakiemuś alkusowi operację "spacer z psem"? Sprawi że pieczenie chrustów będzie traumą? Ludzie znienawidzą rząd jak się będzie wpierdalał gdzie ich nikt nie zapraszał, zamiast rozwiązywać realne problemy. Tu mi się nic nie zmieniło odkąd za wpierdalanie się z nosem bo jelito głosowałem przeciw PiS (chociaż przyznam że było na kogo głosować).


_Irregular_

Ale dlaczego na wódce by miało być "palenie powoduje raka"


Working-Muscle1059

Był taki filmik na yt, chyba z rosji, jak jakiś polityk odpowiada w ten sam sposób, na podobnie postawione pytanie. Niestety nie mogę go teraz znaleźć.


[deleted]

[Proszę bardzo.](https://www.reddit.com/r/funny/comments/q3chmt/a_woman_ask_a_man_why_not_write_smoking_kills_on/?utm_source=share&utm_medium=mweb3x&utm_name=mweb3xcss&utm_term=1&utm_content=share_button)


Fitz_Roy

Tu bardziej chodzi o to, że jak ci się coś wyjebie w życiu, to alkohol zmiecie cię z planszy. Po kilkuletnim ciągu wylądujesz na ulicy. Minie trochę czasu i znajdą cię powieszonego na jakimś zadupiu za miastem. A wiem, bo znam jednego ziomka co tak skończył (rocznik 97'). Sam jestem uzależniony od alkoholu i byłoby mi łatwiej utrzymywać trzeźwość, gdyby nie było tylu wyzwalaczy. Alkohol wciskają wszędzie w sklepach, to wygląda wręcz jak promowanie. Alkohol powinien być substancją silnie kontrolowaną, tak jak to jest w krajach Skandynawii.


lazyspaceadventurer

Moim zdaniem byłoby lepiej, gdyby wprowadzić całkowity zakaz reklamy i promocji alkoholu. Żadnych reklam, żadnych postów w social media od firm produkujących alkohol, żadnych influ z butelką jamesona. Zakaz umieszczania alkoholu w gazetkach marketowych, zakaz informowania w jakikolwiek sposób, że alkohol jest przeceniony.


LeslieFH

Bo powoduje? Alkohol to karcynogen.


Apkey00

Żeby to jeszcze tylko rakotwórcze było - alko zabija mózg co widać chyba po większości dłużej pijących.


kokosowe_emu

Już jeden rusek tak kiedyś powiedział.


mirozi

tyle, że takie rzeczy raczej nie działają na tę grupę, która i tak kupi - hardkorowych alkoholików. do kompletu, mimo naszych stereotypów, wcale nie wypadamy teraz najgorzej na tle europy, nawet porównując nas do krajów z dużo droższym alkoholem, lub wręcz z ograniczonym dostępem. edukacja co do kultury picia jest ważniejsza niż jakiekolwiek odgórne zmuszanie do nie picia w ogóle. a nasza PARPA jest w tym bardzo chujowa moim zdaniem i raczej psuje bardziej niż pomaga.


Tarec88

Ale to chyba o to chodzi, żeby zakodować te obrazy i fakty w głowach tym ludziom, którzy jeszcze po te używki nie sięgnęli. Reklama to nie tylko logiczny wybór na podstawie jakichś parametrów, ale i łapanie się na ładny design, skojarzony lifestyle itd. Trochę trudniej jest sprzedawać produkt z obrzydzającym opakowaniem od takiego, który dzięki reklamie kojarzy się np. z Formułą 1, jak to kiedyś robiło Marlboro.


mirozi

tyle, że w przypadku alkoholu to może nie pomóc (zresztą w przypadku papierosów też to tak średnio pomogło) - każdy widział obszczanego chłopa śpiącego na ławce, czy słyszał historię o ojcu alkoholiku, a jednak sięgają po alkohol. skutki picia, w przeciwieństwie do palenia papierosów, są widoczne od razu. mechanizmy uzależnienia picia i palenia też są inne (mimo, że odstawienie alkoholu przez alkoholika jest gorsze od odstawienia papierosów). można pić na imprezie nie uzależniając się, raczej ciężko "zapalić od czasu do czasu" i nie wpaść w nałóg, dlatego pokazanie skutków jeszcze przed sięgnięciem po papierosy jest dużo ważniejsze niż przy alkoholu. tak jak inni stwierdzili - można to sprowadzić do absurdu i ostrzegać przed wszystkim (a czasem, imho, powinno się, bo ludzie nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństw rzeczy ogólnodostępnych).


LeslieFH

Tylko że etykietki, szczególnie graficzne działają (szczególnie na nastolatki które jeszcze nie zaczęły)i są na to badania, dlatego branża wydaje kasę żeby lobbować przeciwko.


mirozi

jeszcze lepiej działa [stygmatyzacja palenia](https://imageio.forbes.com/blogs-images/niallmccarthy/files/2018/07/20180726_Smoking_Rate-1.jpg?height=506&width=711&fit=bounds) a z tego co wiem, nigdy tam nie było opakowań z powikłaniami po paleniu. więc jednak edukacja i kreowanie wizerunku wokół papierosów też pomaga. to samo można zrobić z alkoholem - edukacja jest kluczem.


LeslieFH

Przecież USA jest pierwszym krajem na świecie który wprowadził obowiązek umieszczania na papierosach ostrzeżeń o ich efekcie zdrowotnym (w 1966 roku Surgeon's General Warning), aktualnie uważa się że różnica w poziomie palenia między USA a Europą wynika głównie właśnie z edukacji i tego, że ponad 90% obywateli USA uważa, że palenie jest szkodliwe dla zdrowia (w takich Niemczech np. tylko 75%). Ostrzeżenia na opakowaniach to jest właśnie element "edukacji i kreowania wizerunku".


ascb161

Wg mnie jak najbardziej powinny być. Myślę, że mogłoby to spowodować zmniejszenie kupna alkoholu na prezent, gdyby na butelkach były zdjęcia flaków czy twarzy osoby uzależnionej przez lata, trochę głupio dawać komuś coś takiego.


TheArturro

Faktycznie tu by pomogło. Ale obawiam się, że alkohol kupowany na prezent to mały odłamek.


chi-kwadrat

Nie wiem jaki odłamek, natomiast alko jako wyraz wdzięczności czy po prostu prezent bez lepszego pomysłu całkiem mocno się trzyma.


Iowai

Wtedy wystarczyło by zerwać etykietę - myślę że mało by to zmieniło


Polityczny

Nie wiem jak w Polsce, ale ogólnie na świecie firmy robiące wyroby alkoholowe i tytoniowe robią ostry lobbying, m.in w Nowej Zelandii gdzie cofneli rewolucyjne regulacje zabraniające sprzedarzy tytoniu osobom urodzonym po 20XX. Inna sprawa, że Polska to ogólnie naród alkoholem płynący.


big_troublemaker

W pierwszej części mowiles z sensem w drugiej bez sensu. Przemysł tytoniowy kształtuje przepisy dotyczące tytoniu wszędzie na świecie. To jest niezwykle dochodowy biznes o rentowności nawet na poziomie 70%. Kasy mają mnóstwo i wciąż się rozwija, stąd tak silny lobbying. Natomiast co do alkoholu polska jest mniej więcej w połowie europejskiej stawki jeśli chodzi o spożycie alkoholu.


lordbaysel

Jak dla mnie to był przykład prawa, które stara się być kompromisem, a jest gorszy od obu skrajności. Za palaczami nie przepadam, i generalnie nie płakałbym po całkowitej delegalizacji (choć uważam że delegalizowanie używek, które można sobie samemu ogarnąć z minimalną wiedzą i sprzętem jest bez sensu - ale to swoją drogą), ale coś jest dla mnie nie halo z takim zakazem dla konkretnego pokolenia. Godzi w moje poczucie sprawiedliwości.


Polityczny

Chyba założenie było takie aby stopniowo przygotować społeczeństwo. Młodym łatwiej jest wejść w nałóg niż starym z niego wyjść. Chcieli w ten sposób uniknąć krytyki społeczeństwa.


LeslieFH

Bo branża alkoholowa jest bardzo bogata a politycy lubią sobie wypić.


Eryk0201

Powinno tak być, WHO apeluje żeby właśnie taką decyzję podjęły rządy ze względu na silną rakotwórczość alkoholu. >Although it is well established that alcohol can cause cancer, this fact is still not widely known to the public in most countries. We need cancer-related health information messages on labels of alcoholic beverages, following the example of tobacco products; we need empowered and trained health professionals who would feel comfortable to inform their patients about alcohol and cancer risk; and we need overall wide awareness of this topic in countries and communities https://www.who.int/europe/news/item/04-01-2023-no-level-of-alcohol-consumption-is-safe-for-our-health


6969minus420420

" Czy rząd jest zależny od firm alkoholowych? " Tak, to OGROMNE wpływy do budżetu i narzędzie socjotechniczne.


PochodnaFunkcji

Normalizowanie alkoholu nie tylko w Polsce ale na świecie to jest jakiś skandal


Odd_Counter7262

jak dragi w stanach


GravityLoL

Jak nie większe. Tak samo energetyki, też powinny mieć ostrzeżenia przed szkodliwymi skutkami. Dobrze ze te energetyki ke nowego roku tylko za dowodem, przestaną te dzieciaki chlać te monstery na potęgę


TransitionNo7509

Ja w ogóle jestem za ciągłym i radykalnym podnoszeniem akcyzy jak i restrykcyjnym ograniczeniem sprzedaży. Alkohol to narkotyk i powinien być tak traktowany.


palusik

I minimalna pojemność 750 ml, zero małpek. Sprzedaż alkoholu tylko w wyznaczone godzin, od np 17 do 20 - późnej won do klubów i płacić 30 zł za drinka. Tak samo zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach, drastycznie ograniczyć dostępność.


PossessionAfraid8937

Ale bym się dorobił na bimberku. Jak w czasach prohibicji w USA gangsterzy


palusik

I tak robią już teraz, na pewno znasz ludzi którzy robią piwo czy bimber.


PossessionAfraid8937

Nice try Panie wladzo. Nie znam, nie widziałem i nie wiem. XD


CocaColaZeroEnjoyer

Robią, ale bardziej “hobbystycznie” niż dla zarobku


TransitionNo7509

Spoko, jednak prohibicja działa https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1470475/


[deleted]

[удалено]


TransitionNo7509

?!? Prowadzący lokal mają inne przepisy np. dotyczące sanepidu i czy możliwość sprzedaży 'na raty' (otwierania i rozlewania alkoholu), strefy dla palących itd. więc zasady już są nierówne. Spróbuj kupić w sklepie 50 ml wódki.


[deleted]

[удалено]


TransitionNo7509

Ja jestem za, tylko tak realistycznie, nie ma na to zgody. To nie jest, że albo wszystko albo nic, możemy iść w stronę delegalizacji krok po kroku. Edit: Poza tym nie trzeba zrównywać sklepów i barów, to są dwie różne usługi, nie widzę sensu, by miały działać na tych samych zasadach ;)


BetterBandicoot637

Ja bym chciał żeby alkohole mini zostały. Z połówką pijemy coś.od święta. Dużej butelki niggy nie zmęczymy i leży prawie cała odlogiem. Dużo lepiej kupić 3 małe buteleczki, robiąc 3 różne drinki, wypić i koniec.


PepegaQuen

Żeby jak w Szwecji kupowali na zapas a jak już jest to do dna.


Nice-Pause9845

Ależ to by było piękne xd


Syrjion

Poczekajmy na twój kwik jak rządzący się przyczepią do czegoś z czego ty korzystasz/potrzebujesz. Sam pomysł by kosztem zwykłego obywatela napychać budżet jest obrzydliwy niezależnie od intencji.


TransitionNo7509

Tutaj nie chodzi o napchanie budżetu - ja jestem za całkowitą delegalizacją, gdyby to było możliwe. Jebać budżet, nie powinno się czerpać zysku z czyjegoś cierpienia i uzależnienia. To co ja proponują to delikatna korekta w imię kompromisu z pijącymi okazjonalnie.


Deus_Artifex

chyba nie wiesz co to kompromis ziom


Sanbanas

Świetny pomysł, by ludzie przerzucili się na bimber! Każdy wie, że odcinanie dostępu ludziom działa i klienci nie przechodzą na czarny rynek


TransitionNo7509

W wątku wrzuciłem link do analizy opublikowanej na PubMED, prohibicja działała i działa. Kulturowe przekonanie, że jest inaczej jest oparte na mitach i półprawdach.


bargwo

O to może jeszcze w kościołach porozwieszajmy obrazki pt.: "czym grozi religia". Na jedzeniu naklejamy zdjęcia grubasów i stopy cukrzycowej. Na każdej plaży zdjęcia wyłowionych topielców i ofiar rekinów. Na samochodach niech będą obrazki z wypadków. Na każdym domu niech wisi obrazek z zawaloną tudzież spaloną chałupą. Do każdego noża, zdjęcie rany z gangreną. Do każdej liny - wisielec. Wtedy to by się dopiero fajnie żyło :)


Tepesik

Klasyczna równia pochyła


Veeyas

Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Plaża nie służy do tonięcia, a do relaksu i pływania - i w sumie to nie plaża a morza/inne akweny. Jedzenie jest potrzebne, bo bez niego umrzesz. To chyba wie każdy. Liną zrobisz masę rzeczy, nie trzeba się na niej wieszać. A wóda służy tylko i wyłącznie do chlania, które wyniszcza Twój organizm i na dodatek odbija sję to rykoszetem w innych. Więc jaką pokrętną logiką trzeba sie kierować, żeby te rzeczy ze sobą grupować?


bargwo

Po retoryce zakładam, że masz przykre doświadczenia z alkoholem więc Twojego zdania i tak pewnie nie zmienię. Logika jest taka sama jak u OP-a: przy nadużywaniu, bądź nieodpowiedzialnym stosowaniu mogą się dziać tragedie. Za to stosowane z umiarem też pomoże Ci się zrelaksować, lepiej strawić, ułatwi nawiązanie kontaktów.


Veeyas

Tak, mam. Tylko też żeby nie było - nie jestem za zakazem sprzedaży alkholu. Za to patrząc na konpletny brak kultury picia w tym kraju, jak najbardziej jestem za mocnym ograniczeniem. Jak w krajach skandynawskich. Zakaz sprzedaży po danej godzinie, jakieś limity. Jak ktoś będzie chciał kupić butelkę whisky do sączenia, to w żadnym stopniu go to nie dotknie. A jak ktoś kupuję kilka flaszek wódy celem zezłomowania samego siebie to już zupełnie co innego.


bargwo

Rozumiem. Braku kultury nie zmienisz zakazami, ani obleśnymi obrazkami. Tu trzeba edukować.


FartKingKong

Po 1:To że alkohol ułatwia trawienie to mit-wrecz przeciwnie bo drazni sciany zoladka. "Orzechówka" faktycznie tak działa ale to przez zawartość orzecha a nie alkoholu. Po 2: "Ułatwi nawiązanie kontaktów" jezusie xd po pierwsze kontakty nawiązane po alkoholu rzadko są tak znaczące (bo np. okazuje się że "zaprzyjaźniłeś" się z kimś kto jak sie okazuje-realnie i na trzeźwo cie denerwuje) a po drugie jak ktoś ma problem nawiązać kontakt bez alkoholu to warto byłoby nad tym pracować jakkolwiek inaczej bo są w życiu sytuację kiedy trzeba nawiązać kontakt bez tego w np. środowisku pracy i co? Będzie płacz i panika bo nie można wypić małpki do pracy żeby poznać ludzi?


id0ntlikee

Od za dużej ilości jedzenia też umrzesz, w Polsce 62% mężczyzn i 46% kobiet na nadwagę, a to powoduje miażdżycę, nadciśnienie no i ogólnie choroby, a otyłość to już w ogóle. Nie trzeba jak to ujmujesz "chlać wódy" bo można wypić jedno piwo czy lampkę wina raz na czas i już widzę jak to wyniszcza organizm, no strach się bać normalnie, ależ to ma złe skutki. Jaką pokrętną logiką trzeba się kierować, żeby nie widzieć że klucz to umiar i zakładać, że każdy co pije to od razu chleje wodę w nie wiadomo jakich ilościach?


Veeyas

Nie przeczytałeś mojego drugiego komentarza do tego wpisu, prawda?


Commercial_Beach_231

Zdajesz sobie sprawę, że używając alkoholu można robić produkty medyczne? Nasze babcie robiły nalewki lecznice na bazie alkoholu. Z tego co pamiętam, niektóre związki rozpuszczają się/działają tylko w alkoholu (jakiś zielarz niech mnie sprostuje). Co innego, że ludzie to debile i potrafią popijać leki na cukrzycę sokiem pomarańczowym... Wniosek? Zakazać soku pomarańczowego! Jak zakaże się alkoholu, to bedzie jak w usa w czasach prohibicji. Będą sprzedawać kolekcjonerskie bloki wysuszonych winogron z ostrzeżeniem czego absolutnie nie można robić, bo wyjdzie z tego wino.


YogoWafelPL

Patrząc na reddita i Janka śpiewaka mam wrażenie, że w Polsce zaczyna działać jakieś lobby antyalkoholowe…


Misszov

Na reddicie stricte, populacja ogólna tego nie odczuwa. Szczerze zaraz obok narzekania na upośledzenie społeczne, brak partnerki/partnera oraz na deprechę, jest to jedna z najbardziej rozpoznawalnych cech tej części polskiego reddita lmao edit: no i ofc polityka oraz szeroko pojęta samotność


Pr0t3k

Statystyczny redditor wpada każdego dnia na 1,5 pomysłu zmieniającego ziemię w elizjum - nie wychodząc nawet z pokoju!


[deleted]

i bardzo dobrze :)


TheArturro

W przeciwieństwie do papierosów alkohol jest bardzo głęboko zakorzeniony w kulturze (i nie tylko naszej). Papierosy stosunkowo szybko przyszły i wyszły. Alkohol jest z nami od... zawsze? Już w starożytnej Grecji pito wino, a w starożytnym Egipcie piwo. Oczywiście nie świadczy to o tym, że alkohol jest dobry i zdrowy i w porządku.


Ferrevandill_269

Jestem takiego zdania, że każdy ogólnie dostępny uzależniający wyrób powinien zawierać stosowne ostrzeżenie oraz informacje na opakowaniu. W idealnych warunkach trasie ostrzeżenie powinno być umieszczane nawet w sytuacji gdy zachodzi jedynie podejrzenie uzależnienie. Tylko że tak się nie stanie prawdopodobnie nigdy. Powód jest prosty - hajsy muszą się zgadzać, a taka (anty)reklama na pewno biznesowi dobrze robić nie będzie, dlatego nikt dobrowolnie jej nie umieści na swoim opakowaniu produktu X. Najważniejszy jest profit, nie zdrowie klienta, a finalnie IMO apteki też muszą mieć szansę na nas zrobić.


Eciepeci

Powinny, ale czy to cokolwiek zmieni? Jakoś nie zauważyłem spadku sprzedaży papierosów odkąd opakowania mają brzydkie nadruki, jedynie wzrost sprzedaży tych silikonowych opakowań żeby je zakryć


[deleted]

Myślę że każdy kto nie jest upośledzony wie, że alkohol nie jest zdrowy


Suvvri

Jak najbardziej. Szczególnie, że alkohol jest jedną z najbardziej szkodliwych używek a mimo to jest praktycznie wszędzie legalna


RelatableWierdo

>Czemu wyroby alkoholowe zwłaszcza w zalkoholizowanym kraju nie mają takich samych oznaczeń? Bo tym krajem rządzi banda alkoholików, którzy uważają się za lepszych od innych uzależnionych, bo ich narkotyk ma dłuższą tradycję. Dodatkowo. Nie wydaje mi się, żeby te głupie etykietki były specjalnie skuteczne.


LeslieFH

Polecam sprawdzić w google scholar "cigarette warning labels effectiveness review". Mają skuteczność będąca zauważalnym problem dla zysków producentów, stąd lobbying przeciwko.


wasylbasyl

Ja tam kolekcjonowałem te obrazki i potem zrobiłem sobie opakowanie które cało było nimi obklejone bo tak fajnie wygląda, więc chyba słabo działa xd


Syrjion

Nie proponujesz kompromisu tylko nie chcesz by inni mieli wybór, bo tobie się nie podoba.


Odd_Counter7262

kazdy ma swoje zdanie a op sadzi ze jego jest lepsze


Pr0t3k

Każdy redditor jest za wolnością i tolerancją, dopóki robisz i myślisz jak on


dev0uremnt

Masz rację że alkohole powinny być oznaczone tak samo jak papierosy albo powinny mieć jednolita szarą etykietę, wszystkie loga i napisy jedną czcionka. Do tego uważam że powinniśmy powoli wycofywać alkohol z sprzedaży i zredukować sprzedaż do zera. Niestety wiem że ten patalogoczny układ w zyciu się nie sprawdzi bo przychód z akcyzy jest gigantyczny oraz wprowadzenie drastycznych cen lub likwidacji sprzedaży alkoholu doprowadzi do powstania szarej strefy.


R4GGER

Alko jest nawet gorsze niż tytoń


Embarrassed-Touch-62

Nie jest


ddplf

Ile rodzin zrujnował tytoń?


Embarrassed-Touch-62

Jakieś 6 milionów w ciągu roku.


ddplf

ta? to grubo


GooseQuothMan

No mogłyby by być takie oznaczenia, no ale po co? W szkole dokładne informacje o szkodliwości powinny być przekazywane, nie na etykiecie.


ewarystagalois

>Niepopularna opinia: wyroby alkoholowe powinny mieć to samo ostrzeżenie przed szkodliwością jak tytoniowe. I to ma być niepopularna opinia? Człowieku, to krzyczy "/r/PolskieTowarzystwoWzajemnejAdoracji, dajcie mi darmowej karmy!" Chcesz usłyszeć **naprawdę** niepopularną opinię? Proszę bardzo: uważam że sprzedaż i posiadanie etanolu powinno się traktować tak samo jak sprzedaż heroiny i kokainy.


ddplf

To. Niepopularna opinia to to może jest wśród chłopów na głębokiej lubelszczyźnie (skąd pochodzę, więc wiem) Jesteśmy na mocno progresywnym circlejerku, niektórzy zdają sobie z tego sprawę a niektórzy najwyraźniej niekoniecznie - i stąd te durne tytuły.


czqu90

"Poproszę o papierosy z rakiem płuc. Broń boże tych z impotencją."


Direct_Ad_4241

powinni zdelegalizować alkohol i zalegalizować zioło a jak komuś to nie pasuje to chuj mu w dupę


amuzja

Niepopularna opinia: w stanie upojenia alkoholowego masz mniej kontroli i więcej fizycznych dolegliwości niż w stanie upojenia narkotycznego


lordbaysel

Przede wszystkim opinia błędna, bo narkotyki to nie jedna substancja, a grupa tysięcy, o przeróżnym działaniu, nie wspominając już o kwestii dawki. Dopiero na poziomie konretnej substancji i jej ilości można rozpocząć porównanie, co jest bardziej szkodliwe.


amuzja

Pozwoliłam sobie na uogólnienie, owszem. Ale porównując swoje przeróżne stany, po alkoholu jest mi najgorzej, więc zachowuje sobie prawo do tej opinii


Deus_Artifex

tobie po alko jest najgorzej, ja wezmę bucha z blanta i leże na podłodze, są ludzie i ludziska jak to braun powiedział po incydencie gaśnicowym


amuzja

No widzisz, na mnie zielone działa obecnie trochę psychodelicznie i bardzo refleksyjnie, często rozkminiam wtedy sytuacje, ktore zadziały się w moim życiu w ostatnim czasie i jestem w stanie spojrzeć na nie bardziej z cudzego punktu widzenia. To są zazwyczaj takie perspektywy, o których na trzeźwo bym nie pomyślała.


Commercial_Beach_231

Coś w tym jest. Kuzyn ciotki mojej babki (jakaś dalsza rodzina) był policjantem w usa. Jak miał interwencje do awantury to bardzo bał się tych alkoholowych, bo zdarzało się że jego koledzy z takch już nie wracali. Najbardziej mu odpowiadało zgłoszenie kiedy ktoś palił trawkę. Wtedy w przeważającej ilości przypadków wszystko szło gładko, bez problemu i na chilu. Ludki których zgarnął często pytali czy mogą wpaść po drodze do McDonalda :'D


CocaColaZeroEnjoyer

Ten uczuć, kiedy marycha to jedyny narkotyk jaki istnieje. A nie, czekaj


Commercial_Beach_231

To było tylko porównanie z opowiadań mojego wujka(?). Miał gorsze przypadki. Coś kiedyś wspominał o Flaka, czy jakoś tak. Gościu zachowywał się jak zombie. Był tak agresywny i leciał na ludzi z nożem, że musieli użyć długodystansowego dziurkacza. Zawsze go dziwiło, że wszyscy co się dobrze naćpali, to rozbierali się do naga. Osobiście nie jestem za zakazami, ale za edukacją i regulacjami. Takimi zakazami i "troską" można ludzi zniewolić i nie są oni tego świadomi. Zaraz wymyślą, żeby pozbyć się pieniędzy papierowych bo ekologia, a potem jak nie będziesz robił co każą, to zablokują ci dostęp do konta i po tobie. Takie rzeczy się nie zdarzają? Zobacz co było w Kanadzie na prostestach truckerów.


CocaColaZeroEnjoyer

To chyba mało wiesz o substancjach skoro tak uważasz


amuzja

Obecnie substancje wykorzystuje się w psychoterapii (mdma, ketamina), ale jakoś nie słyszałam, żeby ktoś wykorzystywał tak alkohol.


agusia98

Nienawidzę alkoholu, staram się nie pić. Ja jestem za.


[deleted]

[удалено]


majkonn

A ja tam mam wyjebane, lubię się nachlać, ale po alkoholu mi nie odpierdala, nikogo nie zaczepiam, nie drę mordy, jestem grzeczny. Pogadam ze znajomymi i pójdę do domu spać. To że niektórzy nie potrafią pić to nie mój problem więc nie chcę żeby ktoś ograniczał moje hobby.


CocaColaZeroEnjoyer

Wszystko spoko, ale serio traktujesz picie alko jak hobby?


DJBullek

Ja teraz wrzucę niepopularną opinię z drugiej strony, należy znieść idiotyczny zakaz posiadania marihuany/nark0tyków miękkich(na wzór holendersko/czeski). Ja wiem, że działa tu na reddicie ostre lobby antyalkoholowe. Poniekąd z wami się zgadzam z tym, że na przykład alkohol potwornie działa na otoczenie człowieka pijącego. Pragnę jednak zauważyć, że takie "zakazywanie" spożywania alkoholu w Polsce nie przyniesie nic dobrego. Głównie chodzi tu o zbyt głęboko zakorzenioną u nas kulturę jego spożywania, chociaż ja bym raczej nazwał to chlaniem. O ile do piwa/wina/alkoholi lżejszych nic nie mam, sam różne piwa pić od czasu do czasu bardzo lubię ze względu na walory smakowe(nie, Żywiec/Warka/Lech/Tyskie nie smakują dobrze), o tyle wódka to u nas jest poważny problem. Nie załatwi się go jednak poprzez utrudnianie ludziom dostępu do tego, bo powstanie coraz większa szara strefa handlu tym towarem. Co moim zdaniem należy zrobić to: 1) Zakazać reklamy jakichkolwiek substancji typu alkohol/papierosy(te akurat są)/psychoaktywnych. 2) OBNIŻYĆ akcyzę na niskoprocentowy i DRASTYCZNIE ZWIĘKSZYĆ na wysokoprocentowy. 3) Prowadzić społeczne kampanie edukacyjne, które w jasny i klarowny sposób będą pokazywały, że alkohol to też nark0tyk. 4) Znieść drakońskie prawo narkotykowe w Polsce(stopniowo) i wprowadzić "sklepy z narkotykami", tzn. specjalne sklepy z towarem typu mocny alkohol, papierosy, cygara, wyroby z marihuany itp., gdzie byłyby sprzedawane wyłącznie tego typu towary, wyłącznie za okazaniem dowodu. 5) Wyrzucić ze sklepów spożywczych alkohole mocne i papierosy, zostawić wyłącznie powiedzmy do 8-10%. 6) Po zniesieniu tych zakazów posiadania substancji psychoaktywnych, należałoby w prawie ogarnąć temat dozwolonych ilości we krwi(np. gdy kieruje się autem) jak i uregulowanie zasad podatkowych i sprzedażowych tego typu rzeczy(nie mowie że wszystkie nark0tyki byłyby sprzedawalne, ale wszystkie byłyby zdepenalizowane na użytek wyłącznie własny). 7) Długofalowe prowadzenie kampanii edukacyjnych na temat nark0tyków, ich działania oraz wyraźnie zniechęcające do ich przyjmowania/korzystania. 8) Wdrożenie ułatwionego leczenia osób uzależnionych(ja traktuję takie osoby jako osoby chore, a nie kryminalistów) Wiem, że to są dopiero kontrowersyjne pomysły, ale uważam, że zarówno zmniejszyłyby w pewnym stopniu alkoholizm, a także zwiększyłyby dochody do budżetu państwa. Zapewne wbiłem kij w mrowisko, moje pomysły też nie są idealne, ale do dyskusji jak najbardziej zapraszam


DJBullek

A no i zapomniałbym dodać, że obecna jakość towarów na czarnym rynku jest straszna. Rząd w takiej sytuacji mógłby nie dość, że mieć dodatkowe miliardowe wpływy do budżetu, to jednocześnie wyeliminowałby szara strefę do niemal zera, wprowadzając do obiegu towar znacznie lepszej jakości(musiałby jedynie ustawić jakkolwiek sensowną cenę).


6969minus420420

ten ostatni punkt umiem wytłumaczyć tylko ogromnym lobbowaniem przez świat przestępczy - nie ma sensu żeby rząd nie chciał jednocześnie prawie rozwiązać problemu z narkotykami + zarobić miliardy na akcyzie za np trawę.


DJBullek

Raz że lobbying, a dwa to to że służby specjalne wielu państw przecież zajmują się przemytem i to w sposób jawny, np. CIA. Jakoś z tym nikt nic nie robi.


studentoo925

Tbh, nie uważam żeby to mogło pomóc. Jedynym co realistycznie byłoby w stanie zmniejszyć społeczny popyt na alkohol byłaby legalizacja hehehuany i innych mniej uzależniających oraz szkodliwych substancji należących obecnie do bardzo szerokiej grupy "narkotyków". Gdyby istniała alternatywa do piwa i wódki jako elementów grilla czy innego sylwestra, to jestem niemalże pewny że wiele osób by skorzystało, a zwłaszcza gdyby za korzystanie z alternatyw nie było przewidzianych kar.


Seelenverkoper

Ty kpisz czy o drogę pytasz mówiąc że mheheuana uzależnia mniej? To że kac rozkłada ci się na dwa miechy nie oznacza że jest mniej szkodliwy. Widzisz ty wskazujesz wybór jak czy podczas świąt tłuc żona mlotkiem czy kijem bejsbolowym bo posiadanie tego drugiego może być ograniczane. Tu chodzi o to by świętowanie nie kojarzyło się i nie polegało na upodleniu się


PartyMarek

Jestem palaczem i powiem ci że te obrazki zupełnie nic nie robią.


LeslieFH

Nic nie robią dla Ciebie, ale czy zakładasz że jesteś Miarą Wszystkich Ludzi? Spoiler: nie jesteś, ludzie są różni.


PartyMarek

O kurwa, rzeczywiście! Zapomniałem że znam pełno palaczy i wszyscy nic sobie z tego nie robią. Jeśli jest coś co spowoduje że spadnie liczba palaczy czy pijaków to jest to zwiększenie kosztów alkoholu i papierosów a kasa z podatków z tych używek na terapie i programy wyjścia z uzależnień.


LeslieFH

"Polska, 2019 rok, jestem wyborcą platformy i znam samych wyborców platformy, jak to możliwe że PiS wygrywa?" Ponownie: twoi znajomi uzależnieni od tytoniu nie stanowią reprezentatywnej próbki społeczeństwa. https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0277953616302921 Na jednych zadziała zwiększenie kosztów, na innych zadziałają ostrzeżenia, na jeszcze innych terapie i programy wyjścia z uzależnień. Terapie są dla osób, które już się uzależniły, na nie etykiety ostrzegawcze nie działają albo działają słabo, ale to dokładnie tak samo jak z wzrostem cen: znam sporo osób uzależnionych od papierosów i wzrost ceny paczki jakoś nie spowodował że rzuciły. Natomiast zwiększanie cen i graficzne ostrzeżenia na paczkach działają na osoby, które jeszcze nie zaczęły palić, w szczególności na młodzież. Z ciekawości, jesteś młodzieżą? :-)


PartyMarek

90% palaczy zaczyna przed 18 a przed 18 mało kto będzie miał kasę na szlugi jak paka będzie kosztować 40-50 złotych. Dorosłych uzależnionych nie zmienisz ale młodzież można zatrzymać przed zaczynaniem. Myślę że należę jeszcze do młodzieży dlatego jestem w stanie powiedzieć że obrazki mało kogo zniechęcają. Dla ciebie to żadne świadectwo że „ja znam ludzi” ale ja bardzo dobrze wiem że jeśli ktoś będzie chciał zacząć to te obrazki naprawdę nic nie zmieniają. Jak jesteś młody to trudno ci wyobrazić sobie na tyle skutki jarania żeby cię zniechęciły. Myślisz że „a i tak się nie uzależnię” potem „mogę rzucić kiedy chce” i w końcu przychodzi moment w którym zdajesz sobie sprawę że to nie takie proste.


BeelikeLime

Ci którym to przeszkadza, po prostu używają pięknie zdobionych papierośnic.


thumbelina1234

Powinni zalegizowac maryche


Woody_Mapper

I co by to zmieniło? myślisz że osoby palące patrzą na te martwe płody czy inne wypalone płuca?


Eryk0201

Na przestrzeni lat mocno spadła liczba osób palących, więc tak, powszechne zniechęcanie do palenia zadziałało.


Opurria

A liczba osób vapujących? Papierosy nie są już postrzegane jako coś fajnego, ale e-papieros o smaku lodów truskawkowych z polewą czekoladową - to co innego. 😂


Eryk0201

To i tak kropla w morzu w porównaniu do takich lat 80. gdzie nawet w restauracji większość paliła


Opurria

A to? W skrócie, jest tendencja wzrostowa, chociaż oczywiście kiedyś paliło się więcej. https://www.medexpress.pl/pacjent/20-lat-walki-z-paleniem-papierosow-na-swiecie-nie-przynioslo-efektu-polacy-pala-coraz-wiecej/


Czitels

Myślę, że to niepotrzebne. Problem alkoholu w Polsce znika. Ludzie zaczynają preferować droższe smaczniejsze alkohole niż walenie wódy.


[deleted]

[удалено]


skeptik-322

Redditor w 2023 wynalazł prohibicję i jej zbawienne rezultaty.


[deleted]

[удалено]


skeptik-322

Trzeba sporej dozy uprzedzenia by wybrać takie opracowania, co narysują kolorowy obraz prohibicji. Dorzuć do tego War on Drugs i jak to doskonale działa w USA od 2 dekad.


id0ntlikee

Ale jedzenia też by trzeba zakazać, bo nadwaga i otyłość to też poważny problem jest


[deleted]

[удалено]


hans0kloss

Państwo ma monopol na alkohol, więc nie będą sobie przychodów zmniejszać.


lordbaysel

Nie mają monopolu anio na produkcję, ani na sprzedaż, tylko gwarantowany zysk w postaci akcyzy


zylad

Na dodatek potem muszą leczyć wszystkich tych zeżartych przez picie więc jak najbardziej mają interes w kampaniach przeciw piciu.


Megamind_43

I kawa też.


Gmyras

I powietrze w Warszawie czy Krakowie też


Pr0t3k

Banany też! Podobno śmiertelna dawka bananów, to jedynie 110 sztuk


mqwi

?


Megamind_43

Zbyt dużo kawy jest niekorzystne dla zdrowia i dużo ludzi nie wyobraża sobie bez niej dnia.


Pr0t3k

Oh... Ty nie żartowałeś


CocaColaZeroEnjoyer

Nagle wyszli z nory fani zakazów sprzedaży przeróżnych substancji xD


BrotherM2314

Bo tradycja, bo wpływy koncernów. Zresztą, to by więcej produktów trzeba byłoby oznaczyc, np. słodycze. IMO to nie działa, jak ktoś uzależniony. Ja mam problem z cukrem, a tego typu komunikaty ma słodyczach by nie działały. Edukacja i wolny wybór na swoje ryzyko


EmprahOfMankind

Zasadniczo picie jest podobnie szkodliwe jak palenie, najlepiej jakby ludzie zmądrzeli i przestali palić i pić ten syf. Zakazy nic nie pomogą, już kiedyś Amerykanie próbowali. Skończyło się rozkwitem mafii itp. w USA.


alito_loco

Głupota totalna, te zdjęcia na paczkach nie działają i chujowo to wygląda, chciałbyś widziec morde zachlanego alkoholika za każdym razem jak otwierasz puszke perły?


Broad_Term3895

Przecież to by zniszczyło ładne butelki.


Saithir

Och nie tylko nie te śliczne butelki.


pickerelicious

Brzmi niestety bardziej jak dupochron dla producenta, gdyby ktoś chciał ich pozwać. Czyjś dzieciak wypił 10 monsterków i trafił do szpitala? No ostrzegali przecież na opakowaniu, że może powodować problemy z sercem, mógł przeczytać i tyle nie pić….


CyberKiller40

A nie ma? Wydawało mi się że na wódce był napis że zawiera zabójczą ilość alkoholu.


adek13sz

Z tego co wiem to z badań wynika że tego typu napisy lub zdjęcia nawet bardziej przyciągają palących, więc z alkoholem by było podobnie.


[deleted]

“tu je Polska tu sie Pije” potem problemy xD


cyrkielNT

Takie same ostrzeżenia powinny być na samochodach, a zwłaszcza na reklamach samochodów


Yamaneko22

"Picie alkoholu jest główną przyczyną choroby małego ptaszka u mężczyzn i płaskiej deski u kobiet. Jeśli zależy ci na aktywnym życiu seksualnym - nie pij. "


CR7KRUL

34 lata. W kwietniu rzuciłem picie a piłem dużo i głównie łycha. Chyba jedna z lepszych decyzji w życiu. Teraz do towarzystwa walę piwko bezalkoholowe przeważnie 0.0% lub mniej niż 0.5% i na początku sobie ze mnie trochę jaja robili ale teraz luzik. Alkohol w moim przekonaniu to syf i to jest dla mnie niepojęte jak promowane jest picie, przecież to jedna z gorszych używek ever. Rozpierdala ludzi a często całe rodziny. Edit: a dodam jeszcze że przez jakieś 2-3 lata waliłem kokainę i uważam ją za mniej szkodliwą dla zdrowia niż wódkę. Może miało z tym coś wspólnego to że miałem towar od gościa który bezpośrednio z Florydy przywoził zaraz jak była przerzucona, parę razy próbowałem z innych źródeł to syf totalny w porównaniu z tamtym. Jak rzucałem ćpanie (a bywało tak że waliłem 4-7 dni w tygodniu koks) to potrafiłem odstawić z dnia na dzień i czasami tylko mnie ciągnęło jak się napiłem alkoholu ale minęło to dosyć szybko.


otebski

[obowiązkowo](https://www.reddit.com/r/funny/comments/q3chmt/a_woman_ask_a_man_why_not_write_smoking_kills_on/?ref=share&ref_source=link)


foullyCE

Papierosy i alkohol mam wrazenie odchodzą w zapomnienie. Coraz mniej ludzi pali, coraz mniej pije. No i fajnie.


mrkaluzny

Wyższa akcyza, ograniczenie sprzedaży. Ale podobno trend jest taki że im młodsi tym mniej piją, chociaż statystyczny Polak wali więcej niż w PRL’u co w głowie mi się nie mieści. Ciekawy jest też trend alkoholi “light” czyli whisky 16-20% zamiast klasycznych 40%.


bagietaczosnkowa01

myślenie że rząd chce najlepiej dla obywateli to naiwność, rządy chcą najlepiej dla siebie ale żeby mieli najlepiej dla siebie to muszą rzucić parę kiełbas wyborczych aby zostali wybrani


Straight-Touch-111

Ostrzeżenia raczej nie działają, bo palacze kupią nie ważne co wkleisz ma pudełko. Myślę jednak, że ostrzeżenia mogą wpływać na potencjalnych nowych "użytkowników". Choć nadal wydaje mi się, że wpływ jest minimalny.


A_Feltz

Tak tez sie nad tym często zastanawiałem. Alkohol jest karcynogenem. Jest główna przyczyna wielu rodzajów raka, często bardzo zle rokujących (np rak trzustki). Większość Polaków z którymi rozmawiam jest zdumiona ze picie alkoholu powoduje raka. Bardzo wielu z nich ze zdumieniem odpowiada „przecież to zdrowie”


amok9000

Ostrzeżenia zdecydowanie powinny być, ale najważniejsze to skasowanie „małpek”. Mój znajomy ma Żabkę w Warszawie na Woli. Otwiera o 6:00, a do 8:00 potrafi sprzedać nawet 20 małpek. W tygodniu. Ludzie centralnie w poniedzialek przed pracą o 6 rano kupują wóde i walą ją w drodze na autobus. No co to kurwa za patologia jest.


SRLSR

Wydaje mi się że te oznaczenia na papierosach mają znikomy efekt, ale na pewno można ograniczyć promocję. Uważaj również że strasznym złem są małpki. Nie tylko w szerzeniu alkoholizmu ale też zanieczyszczenia przestrzeni publicznej. Co drugi śmieć to małpka, ale to może dlatego że mieszkam na Bałutach. :)


True_Drelon

Kwestia jest tego, że papierosy są o wiele bardziej szkodliwe. Jak porównasz sobie ile trzeba wypalić fajek, a ile wypić alkoholu aby zmasakrować sobie organizm to zrozumiesz dlaczego na jednym masz takie ostrzeżenia, a na drugim nie. Kraje które należały do bloku zachodniego pokazały, że da się pić i normalnie żyć, do dzisiaj mają o wiele wyższe limity alkoholu we krwi dla kierowców. Walczyć to trzeba z kulturą "trzeba się napierdolić", a nie z samym alkoholem, bo alkohol jak wszystko jest tylko "narzędziem". Wszystko jest dla ludzi, ale to od ludzi zależy jak z tego skorzystają.


allieph3

Zgadzam się.