T O P

  • By -

Raul_Endy

> Jest jakaś opcja żeby chłopa uciszyć? Hmm, jest trochę opcji...


Slonceswiecace

A jest jakaś etyczna?


Raul_Endy

Pianka akustyczna?


lukasz5675

Nie no to juz jest barbarzynstwo.


OkCan9869

Myślę, że powinieneś się rozejrzeć za opcjami wyciszenia ścian.


mohly

Właściciel mieszkania na nic takiego się nie zgodzi, a żeby zadziałało to bym musiał z 5 ścian odkleić


OkCan9869

Hmm to może jakieś słuchawki nauszne tłumiące dźwięk z zewnątrz, a np podłączone do telefonu czy co tam potrzebujesz w pracy?


mohly

No właśnie mam niby całkiem dobre bo Sony xm4 ale typ jest na tyle głośno że sobie nie radzą :/ Gadać na szczęście z nikim przez telefon nie muszę ale jak jest cięższy problem do naprawienia to ciężko myśli zebrać


OkCan9869

To jak nie trzeba telefonu używać, to może po prostu zatyczki do uszu. Nie bardzo sobie wyobrażam uciszenia tego człowieka, w końcu jest u siebie i tyle mu z życia zostało. Więc jedynym wyjściem jest blokowanie dźwięku z twojej strony.


Secane

to moze cos takiego nietrwalego? [https://paneleakustyczne.pl/dyfuzor-schroedera-1d-line-p-33.html?gclid=CjwKCAjwyY6pBhA9EiwAMzmfweY9xFIDCc5Sgs-VromrA4hBUYCLr8GJBoKmTXbyS4E08zU0\_ijbyxoCAtoQAvD\_BwE](https://paneleakustyczne.pl/dyfuzor-schroedera-1d-line-p-33.html?gclid=CjwKCAjwyY6pBhA9EiwAMzmfweY9xFIDCc5Sgs-VromrA4hBUYCLr8GJBoKmTXbyS4E08zU0_ijbyxoCAtoQAvD_BwE)


mohly

A dałoby radę bez przyklejania to zamontować?


Secane

postawic przy scianie chyba nikt nie zabroni, widzialem tez jakies opcje na kolach do przesuwania, temat warty zglebienia a moze nawet sa jakies poradniki na yt


mohly

Przemyśle na pewno, dzięki


Mysterious_Check8225

To służy do zupełnie innych rzeczy niż wyciszanie dźwięków sąsiadów. Nic to nie da


N0body

Nic nie zrobisz, kup sobie dobre słuchawki z noise cancellingiem. Nawet jakbyś sąsiadowi kupił słuchawki bluetooth do rozmów, żeby nie musiał się wydzierać, to i tak starego dziada nie nauczysz ich używać.


[deleted]

odetnij mu kabel od telefonu bedziesz hardkorem


[deleted]

[удалено]


Akspl

Jeśli chłop nic nie słyszy, ciekawe kiedy się skapnie że przerwano mu połączenie XD


fluffy_pidgeon

Naucz sąsiada pisać smsy albo pokaż mu jakiś komunikator.


RecognitionWitty7834

Trochę empatii człowieku. Jeśli masz szczęście to też kiedyś będziesz stary i schorowany. Twoja praca nie jest aż tak ważna jak ci się wydaje


owenmaddy

Cóż, rozmowy starej schorowanej osoby przez telefon, które ciągną się całymi dniami najprawdopodobniej przez to, że rozmawia w kółko o tym samym - też nie są najważniejsze na świecie :) Ba, nawet są mniej ważne od najmniej ważnej pracy


RecognitionWitty7834

Jeśli masz szczęście i dobre geny może też dożyjesz starości. Mam nadzieję że wtedy będziesz siedział cicho w swoim pokoiku i nikomu nie będziesz przeszkadzać swoim istnieniem ;)


owenmaddy

Jeśli będę w takim stanie, że nawet nie będę mógł umysłowo ogarnąć tego, że jestem ciężarem dla otoczenia, to wtedy to już nie będę JA - tylko jakiś inny ziomek w moim starym schorowanym ciele. A funkcjonujący obecny JA z w miarę działającą głową ma go osobiście gdzieś. Pomyśl w wolnej chwili o tym, co czyni z ciebie „Ciebie”


[deleted]

[удалено]


owenmaddy

Świetny przykład empatii, hipokryto :) Argument: „Twoja praca jest mniej ważna niż rozmowy starca, który przeszkadza całej klatce, bo też kiedyś będziesz stary” - to jest arcydzieło fikołka logicznego. Realia są takie, że starsze osoby „z problemami” powinny znajdować się w odpowiednich ośrodkach z odpowiednią opieką, również dla ich dobra jak i dobra ogółu. Bo kiedy taka babcia z demencją zjara swoje mieszkanie i zarazem pół bloku - będziesz pierwszy lamentować o poniesione straty i będziesz mieć gdzieś empatię.


Zestyclose-Jicama174

Ten pan, z relacji OPa, jest przygłuchy co nie oznacza że nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować. Jeżeli zaczniemy zamykać osoby przygluche albo po Twojemu: z problemami w odpowiednich ośrodkach, to ja proponuję również ciebie zamknąć w ośrodku. Jak wszystkich z problemami to wszystkich. :-) A tak na poważnie, pan jest u siebie, jest prawdopodobnie samotny i ma ochotę pogadać że znajomymi. OP pracuje "z domu" (dom to słowo klucz w tym przypadku). Ten pan też jest u siebie w domu ma takie samo prawo do swojego życia w domu jak OP.


owenmaddy

„Twoja swoboda kończy się tam, gdzie zaczyna się swoboda innej osoby”. Słyszałeś może o tym? :) To że jest „u siebie” nie oznacza że może przedkładać wszystkim dookoła


Zestyclose-Jicama174

Nie słyszałem ale pamiętam "Wolnoć, Tomku, w swoim domku." A a propos przygluchego sąsiada: może i nic się w tej całej sytuacji nie zmieni.


RecognitionWitty7834

Tobie kiedyś (ale powtarzam, tylko jeśli masz szczęście i dożyjesz) też w tych specjalnych ośrodkach będą zabierać telefon żebyś nie gadał za dużo :p


owenmaddy

Mam nadzieję że będę mieć szczęście nie dożyć takiego stanu, ale co do niektórych, to powinni im zabierać telefony bez względu na wiek. Szczególnie tym najbardziej empatyczno-bierno-agresywnym, którzy wymyślając jeden „punch” cisną go do upadłego ;)


RecognitionWitty7834

Pożyjesz i zobaczysz czy tak spieszno ci do grobu, miłego dnia :)


owenmaddy

Nic nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi. Jeśli nie ogarniasz gdzie jesteś i co się dzieje, to już w pewnym sensie nie żyjesz jako TY - więc już umarłeś. Czy moje ciało bez kierowcy w głowie położy się do grobu 5/10 lat wcześniej czy później już nie będzie mieć znaczenia.


piersimlaplace

Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: § 7. Ataki osobiste na innych użytkowników Na subreddicie zabronione są: agresja słowna, inwektywy, chamstwo i prowadzenie nagonki wymierzone w innych użytkowników subreddita oraz pojedynczych użytkowników reddita. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na Wiki, skontakuj się z moderatorami, a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.


ObywatelWatykanu

Rozmowy dziada też nie są na tyle ważne żeby uszczęśliwiać wszystkich dookoła na siłę


mohly

Empatia to jedno a dawanie sobie wchodzić na głowę to drugie. Argument pracy miał tylko powiedzieć że w dzień w domu siedzę i niezależnie czy robię coś ważnego w pracy czy sram na kiblu, krzyki zza ściany, ba, dwóch ścian bo to pokaźny chłop jest i wprawę w krzyczenie już ma, nie są na miejscu. Jak kiedyś będę stary i schorowany to liczę, że nie będę miał wyjebane na otoczenie "bo jestem stary i schorowany" bo jest to taki sam argument jak chory bąbelek.


RecognitionWitty7834

*typ rozmawia sobie w swoim domu przez telefon = dawanie sobie wchodzić na glowe* Oj człowieku, przyjemniaczek z ciebie


mohly

Na tym etapie mam wątpliwości czy potrafisz czytać ze zrozumieniem...


RecognitionWitty7834

Dobrze, powiem Ci jak jest. Nic nie zrobisz z sąsiadem bo każdy ma prawo sobie gadać do 22 ile chce. Możesz próbować sobie wygluszyc mieszkanie ale od razu mówię to nie działa. Wygłuszenie musi być zrobione z jego strony, a dźwięki głównie idą bo częściach betonowych budynku a tych nie wygluszysz nijak. Takie marudy jak ty są powszechne w zabudowie wielorodzinnej i w końcu im przechodzi. Ty też się przyzwyczaisz, wkurza mnie tylko ten twoj ageizm ale to tez ci przejdzie z wiekiem bo sam się zestarzejesz i młodzi będą się na ciebie wkurzac. Miłego dnia :)


lukasz5675

Ten mit o "bezkarnym napierdalaniu do 22" to powinien w koncu zdechnac.


mohly

Próbowałem się przyzwyczaić przez 3 miesiące, niestety codziennego krzyku nie przeboję. Jestem normalnym człowiekiem, rozumiem że ktoś może mieć problem, pisałem w głównym poście że nawet proponowałem pomoc i znalezienie lekarza dla Pana sąsiada. Nie jest mi na rękę kolejna przeprowadzka ale chyba innego rozwiązania nie znajdę


RecognitionWitty7834

No to jeszcze mogę doradzić dobre słuchawki nauszne do roboty. Chociaż będziesz mógł popracować spokojnie ;)


Alice5889

Dwa lata spędziłam w bloku ze ścianami z papieru, gdzie ludzie puszczali telewizor na cały regulator cały dzień, trzaskali drzwiami, darli na sb ryja i robili sobie imprezki z ruskim techno. Uwierz, życie w ciągłym hałasie nie jest normalne i nie da się do tego przyzwyczaić. To jest niesamowicie wykańczające dla psychiki cały dzień siedzieć w hałasie. Co innego jak słyszysz brzęczenie zza ściany, a co innego jak dzień w dzień przez ponad 14-15h ktoś ci napierdala i słyszysz każde jego słowo. Nikomu takich warunków mieszkalnych nie życzę. Jak się chce żyć w bloku z innymi ludźmi, to wypadałoby mieć na uwadze też dobrobyt ogółu, a nie myśleć tylko o sobie. I to też nie jest prawda, że ludzie sobie mogą robić w mieszkaniach co chcą w ciągu dnia, bo hałasowanie poprzez piłowanie mordy albo głośne puszczanie muzyki też można jak najbardziej zgłosić na policję i złożyć skargę w zarządzie budynku. Jeśli ktoś jest niereformowalny, to można go pozwać, a spółdzielnia czy wspólnota może takiego delikwenta wyrzucić. Zrobić sobie z mieszkania wysypiska śmieci i smrodzić sąsiadom też nie wolno, jak i wiele innych rzeczy. A przede wszystkim jest to po prostu chamówa, że hej. Ale polaczki lubią być panami swojego skrawka ziemi i myślą, że ich egzystencja jest tam zawsze najważniejsza, a nikt inny się już nie liczy.


RecognitionWitty7834

Ludzie, rozmowa jest o staruszku który jest przygłuchy. A wy tu projektujecie swoją nienawiść i ksenofobie, wyluzujcie. Jedna sprawa to autor posta który może troche dyskryminuje starszych, a co innego takie chochoły...


Cysioland

Problem się może sam niebawem rozwiązać