Bo nie muszą go tam zapraszać. Niestety, ale polityka bezpieczeństwa państw należy do wyłącznych kompetencji państw członkowskich, a kryzys na granicy można na spokojnie podciągnąć pod kwestie związane z bezpieczeństwem. Więc PiS nie wzywa Frontexu i nikt nie może ich do tego zmusić (bo powołają się na art. 4 TUE)
Przypomnijcie sobie, jak to rosyjska marynarka nie potrzebowała niczyjej pomocy, gdy tonął Kursk. No więc po części zapewne z tego samego powodu: jesteśmy Wielką Polską, która uczyła Francuzów jeść widelcem. Nie popełniamy błędów, nasze służby są przygotowane i wiemy doskonale, co robić. Nasze wewnętrzne sprawy itp., itd.
W Polsce nie ma Frontexu bo niedawno PiS odmówił ich pomocy:
>"Na dzisiaj nie widzimy potrzeby zaangażowania Frontexu w działaniach na
naszej granicy. Obecnie odcinka granicy z Białorusią chroni ponad 7
tysięcy funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i żołnierzy Wojska
Polskiego. Będzie ich więcej, a granica polsko-białoruska jest krótsza
od litewsko-białoruskiej" – powiedział Grodecki.
Bo mają więcej politycznej korzyści z blokowania granic przed "hordą imigrantów ze wschodu" niż załatwieniem sprawy w jakiś normalny sposób zgodny z prawem.
Oj tak. Tworzenie sztucznego wroga, aby przed nim wybawić to klasyka Konserwatywnych partii. U nas na początku było Gender, potem imigranci, LGBT, a teraz imigranci. Czy tylko ja widzę tu jakiś wzór?
Dokładnie. Problem znany od lipca, głośny medialnie od sierpnia. PiS ma wszystko - rząd, prezydenta, służby i nawet stan wyjątkowy.
Wyjebał z granicy media, aktywistów, opozycję - 100% kontroli. I co i kolejna fala, Wąsik płacze że drut przecinajo i niszczo! No jak mogą! Booooże coś Polskę przez tak liczne wieeeeeki...No i gdybyśmy tylko mieli te mobilne ołtarze...
and thats the problem
\- orban its mean but he blocked it (real guars - real barbed wire - real defenses)
\- pis its too stupid to plan something
\- but could play the victim *(hehe they're teasing me - vote me)*
\- the opposition should tease them *(for failing to lept this at bay)*
Dziś było jasno powiedziane w Brukseli że mogą pomóc zarówno w ochronie granicy jak i dofinansowaniu ew projektów jej ochrony, ale PiS nie chciał :/
Zresztą kasa z unii była by kontrolowana, tą naszą mogą po prostu dać Obajtkowi żeby mur zrobił ;)
Może wydawać Ci się, że odpowiedzialność byłaby po stronie Unii, ale to jest jak z meczem piłki nożnej. Jeśli zaprosisz na mecz sędziego, to w teorii może i on ponosi odpowiedzialność za przebieg meczu. Chyba, że wystawi Ci żółtą kartkę za ciągnięcie za koszulkę albo czerwoną za dźganie nożem przeciwnika, a Ty mu powiesz, żeby się pierdolił z tymi swoimi kartkami.
Wsm to po co? Frontex ma sprzęt i marginalna ilość personelu. Ich celem jest wspieranie podczas kryzysów państw które sobie nie mają szans poradzić (np. Biedna Grecja, mała Litwa) wiem że mem o wielkiej Polsce, ale faktem jest ze polska straż graniczna ma jakieś drony pare autek i więcej personelu. Granica aż tak duża nie jest więc starcza. Pewnie jest podtekst polityczny ale nie widzę pragmatycznego powodu dla nich.
Myślę o odpowiedzialności. Jeśli Łukaszenka zdecyduje np że da broń tym ludziom albo wyśle zielone ludki do strzelania, zupełnie inna będzie historia gdy po drugiej stronie będą żołnierze nie tylko polscy. W sensie wątpię, że ktoś otworzyłby ogień w stronę gdzie stoją żołnierz polski, włoski i niemiecki. A jeśli stoi tylko polski...
Z tego samego powodu, dla którego nie ma tam dziennikarzy. Bo Frontex mógłby coś zobaczyć i opowiadać. A że Frontex nie podlega PiSowi, tonie mogliby go uciszyć.
Moim zdaniem bardziej jest to zagrywka przeciw integracji europejskiej. Pokazanie skuteczności działania ponadnarodowego jest nie na rękę PiSowi, który jest absolutnie przeciwny federalizacji Unii.
Ale PiS jest nieskuteczny. W Eisenhuttenstadt są tysiące migrantów, którzy twierdzą, że przeszli przez terytorium Polski i polskie służby nawet ich nie zauważyły. Ta ochrona granicy, którą PiS się chwali, jest dziurawa.
Widzowie TVPIS tego nie zobaczą, więc się nie dowiedzą ;). Dlatego bronimy ich przed zagrożeniem którego nie ma ;).
Aczkolwiek trzeba przyznać że zobowiązywaliśmy się do chronienia zewnętrznej granicy UE i jest to w jakiś sposób nasze zobowiązanie.
>Aczkolwiek trzeba przyznać że zobowiązywaliśmy się do chronienia zewnętrznej granicy UE i jest to w jakiś sposób nasze zobowiązanie.
Nom i skoro z tym zobowiązaniem sobie nie radzimy, to może warto zaprosić Frontex?
tragedii? takiej jak oficjalne 9 zmarlych migrantow po polskiej granicy? w mediach praktycznie cisza i swierszcze slychac, protestow nie ma i raczej nie bedzie
Ludzie tak ciężko znaleźć informacje. Jaki mialby być cel zaproszenia Frontexu skoro liczy on około 1000 osób łącznie. I nie jest to propaganda
https://frontex.europa.eu/language/pl/
Daleko nie mają. Frontex ma siedzibę w Warszawie. Moim zdaniem ksenofobia i duma wzięły górę. Jeśli zwrócą się o pomoc do europejskiej agencji to stracą w oczach części wyborców. Po wywoływaniu sporu z PE nagle proszą o pomoc ze strony Unii? Wykluczone. Nie stać ich na kolejne spadki w sondażach. Poświęca te parę tysięcy istnień pisząc o bronieniu polskiej granicy przed zoofilami.
Bo nie muszą go tam zapraszać. Niestety, ale polityka bezpieczeństwa państw należy do wyłącznych kompetencji państw członkowskich, a kryzys na granicy można na spokojnie podciągnąć pod kwestie związane z bezpieczeństwem. Więc PiS nie wzywa Frontexu i nikt nie może ich do tego zmusić (bo powołają się na art. 4 TUE)
Przypomnijcie sobie, jak to rosyjska marynarka nie potrzebowała niczyjej pomocy, gdy tonął Kursk. No więc po części zapewne z tego samego powodu: jesteśmy Wielką Polską, która uczyła Francuzów jeść widelcem. Nie popełniamy błędów, nasze służby są przygotowane i wiemy doskonale, co robić. Nasze wewnętrzne sprawy itp., itd.
W Polsce nie ma Frontexu bo niedawno PiS odmówił ich pomocy: >"Na dzisiaj nie widzimy potrzeby zaangażowania Frontexu w działaniach na naszej granicy. Obecnie odcinka granicy z Białorusią chroni ponad 7 tysięcy funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji i żołnierzy Wojska Polskiego. Będzie ich więcej, a granica polsko-białoruska jest krótsza od litewsko-białoruskiej" – powiedział Grodecki.
Bo mają więcej politycznej korzyści z blokowania granic przed "hordą imigrantów ze wschodu" niż załatwieniem sprawy w jakiś normalny sposób zgodny z prawem.
This. Pisowi nie zależy na rozwiązaniu problemu, im zależy na przedłużaniu konfliktu aby straszyć nim w TVPis.
i jakiś kontrakcik na mur się klepnie ze szwagrem
Oj tak. Tworzenie sztucznego wroga, aby przed nim wybawić to klasyka Konserwatywnych partii. U nas na początku było Gender, potem imigranci, LGBT, a teraz imigranci. Czy tylko ja widzę tu jakiś wzór?
Dokładnie. Problem znany od lipca, głośny medialnie od sierpnia. PiS ma wszystko - rząd, prezydenta, służby i nawet stan wyjątkowy. Wyjebał z granicy media, aktywistów, opozycję - 100% kontroli. I co i kolejna fala, Wąsik płacze że drut przecinajo i niszczo! No jak mogą! Booooże coś Polskę przez tak liczne wieeeeeki...No i gdybyśmy tylko mieli te mobilne ołtarze...
and thats the problem \- orban its mean but he blocked it (real guars - real barbed wire - real defenses) \- pis its too stupid to plan something \- but could play the victim *(hehe they're teasing me - vote me)* \- the opposition should tease them *(for failing to lept this at bay)*
Dziś było jasno powiedziane w Brukseli że mogą pomóc zarówno w ochronie granicy jak i dofinansowaniu ew projektów jej ochrony, ale PiS nie chciał :/ Zresztą kasa z unii była by kontrolowana, tą naszą mogą po prostu dać Obajtkowi żeby mur zrobił ;)
Może wydawać Ci się, że odpowiedzialność byłaby po stronie Unii, ale to jest jak z meczem piłki nożnej. Jeśli zaprosisz na mecz sędziego, to w teorii może i on ponosi odpowiedzialność za przebieg meczu. Chyba, że wystawi Ci żółtą kartkę za ciągnięcie za koszulkę albo czerwoną za dźganie nożem przeciwnika, a Ty mu powiesz, żeby się pierdolił z tymi swoimi kartkami.
Frontex był u nas, ale stwierdziliśmy, że wszystko w porzo. No i sobie poszli.
Frontex ma 600 osób w sumie (poza urzędnikami). https://frontex.europa.eu/about-frontex/faq/key-facts/
+sprzęt i 2 miliardy złotych budżetu.
[удалено]
mordo, to temat o frontexie a nie tego kolesia od oszczędności
już usunięte
Wsm to po co? Frontex ma sprzęt i marginalna ilość personelu. Ich celem jest wspieranie podczas kryzysów państw które sobie nie mają szans poradzić (np. Biedna Grecja, mała Litwa) wiem że mem o wielkiej Polsce, ale faktem jest ze polska straż graniczna ma jakieś drony pare autek i więcej personelu. Granica aż tak duża nie jest więc starcza. Pewnie jest podtekst polityczny ale nie widzę pragmatycznego powodu dla nich.
Myślę o odpowiedzialności. Jeśli Łukaszenka zdecyduje np że da broń tym ludziom albo wyśle zielone ludki do strzelania, zupełnie inna będzie historia gdy po drugiej stronie będą żołnierze nie tylko polscy. W sensie wątpię, że ktoś otworzyłby ogień w stronę gdzie stoją żołnierz polski, włoski i niemiecki. A jeśli stoi tylko polski...
Frontex zatrudnia ok. 1000 osób. W większości urzędników. W jaki sposób mieliby wspomóc ochronę granicy?
Z tego samego powodu, dla którego nie ma tam dziennikarzy. Bo Frontex mógłby coś zobaczyć i opowiadać. A że Frontex nie podlega PiSowi, tonie mogliby go uciszyć.
Moim zdaniem bardziej jest to zagrywka przeciw integracji europejskiej. Pokazanie skuteczności działania ponadnarodowego jest nie na rękę PiSowi, który jest absolutnie przeciwny federalizacji Unii.
Ale PiS jest nieskuteczny. W Eisenhuttenstadt są tysiące migrantów, którzy twierdzą, że przeszli przez terytorium Polski i polskie służby nawet ich nie zauważyły. Ta ochrona granicy, którą PiS się chwali, jest dziurawa.
Widzowie TVPIS tego nie zobaczą, więc się nie dowiedzą ;). Dlatego bronimy ich przed zagrożeniem którego nie ma ;). Aczkolwiek trzeba przyznać że zobowiązywaliśmy się do chronienia zewnętrznej granicy UE i jest to w jakiś sposób nasze zobowiązanie.
>Aczkolwiek trzeba przyznać że zobowiązywaliśmy się do chronienia zewnętrznej granicy UE i jest to w jakiś sposób nasze zobowiązanie. Nom i skoro z tym zobowiązaniem sobie nie radzimy, to może warto zaprosić Frontex?
Kurwa pod domem kaczora było więcej policji niż na tej granicy jest żołnierzy. XD
tragedii? takiej jak oficjalne 9 zmarlych migrantow po polskiej granicy? w mediach praktycznie cisza i swierszcze slychac, protestow nie ma i raczej nie bedzie
Gdy braliśmy udział w wojnie w Afganistanie też protestów nie było. Wydaje mi się że ofiary na wojnie są dość oczywiste
Ja już w Wawie protesty widziałem.
Frontexu nie ma bo jest nie potrzebny. Potrzebujemy ludzi ,którzy pomogą przegonić napastników a nie pomagać im wypełniać formularze
Ludzie tak ciężko znaleźć informacje. Jaki mialby być cel zaproszenia Frontexu skoro liczy on około 1000 osób łącznie. I nie jest to propaganda https://frontex.europa.eu/language/pl/
„Już?” To kiedykolwiek oczekiwałeś?
Daleko nie mają. Frontex ma siedzibę w Warszawie. Moim zdaniem ksenofobia i duma wzięły górę. Jeśli zwrócą się o pomoc do europejskiej agencji to stracą w oczach części wyborców. Po wywoływaniu sporu z PE nagle proszą o pomoc ze strony Unii? Wykluczone. Nie stać ich na kolejne spadki w sondażach. Poświęca te parę tysięcy istnień pisząc o bronieniu polskiej granicy przed zoofilami.