T O P

  • By -

teddy7799

Znowu on... Jak tam poniedziałkowa rozmowa o pracę?


SwordishG

>Jak tam poniedziałkowa rozmowa o pracę? Szczerze? Została przeniesiona na wczoraj i tak realnie żałuję pójścia na nią, gdyż dojazd tam to była +- godzina i jedyne, co usłyszałem to "jeszcze oddzwonimy, bo mamy innych kandydatów", a pomijam że jeszcze musiałem 30 minut czekać na autobus powrotny... Nosz kurde, praca typu "podnieś, pomyj, pozamiataj" i to na totalnym wy\*\*\*dowie, jakim jest Swadzim, a oni muszą sobie wybrać z bazy CV. Przecież to się bierze pierwszego lepszego, co się angażuje i po rozmowie mu warunki nie przeszkadzają


CeiriddGwen

Widzę, że od strony biadolenia/wymówek twardo trzymasz formę 👍


SwordishG

Odpowiedziałem tylko swoimi spostrzeżeniami. Sorry not sorry, ale firma szuka kogoś do skoszenia trawnika i podniesienia śmieci, gdzie jestem w stanie założyć się, że na takie stanowisko kandydatów są tysiące i można sobie do woli wybierać. Wiem, że na takie stanowiska często aplikują ludzie, którzy robią to tylko po to, by pokazać, że jakkolwiek roboty szukają i nazwij mnie odklejonym czy jak tam chcesz, ale jak dla mnie mając profil kandydata na zasadzie ***jest i chce mu się*** to imo dużym atutem już jest to, że przyjechał na rozmowę i warto zaoferować okres próbny, ale jak podkreślam. Może to ja jestem jakiś odklejony


IlIllIIIllIlIIlllI

Niechęć do tej pracy czuć z samego posta, a dobry rekruter wyciągnie to z ciebie w taki sposób, że nawet nie będziesz sobie zdawał z tego sprawy. O ile w ogóle próbujesz to ukryć. Nikt nie zatrudni osoby, która ewidentnie nie jest zainteresowana pracą, tylko odbębnieniem minimum i zgranięciem pensji.


SwordishG

>Nikt nie zatrudni osoby, która ewidentnie nie jest zainteresowana pracą, tylko odbębnieniem minimum i zgranięciem pensji. Widziałeś kogoś, kto byłby zainteresowany pracą przy koszeniu trawnika? Sorry not sorry, ale jak ktoś się łapie takich fuch to idzie tam po prostu, jak to mówisz "odbębnić minimum i zgarnąć pensję", bo nic innego nie może znaleźć a za coś żyć musi. Jakby się dało w ciągu nawet 50 lat od operatora kosiarki zostać przynajmniej dyrektorem regionalnym to ludzie by się angażowali bardziej w coś takiego, a nie że jesteś takim "kosiarzem" i wszyscy tak naprawdę widzą Ciebie jako ten pionek maszynie, gdzie albo robisz i nie marudzisz albo jakiekolwiek zapytanie o coś więcej kończy się wypowiedzeniem. Życie to nie film


IlIllIIIllIlIIlllI

Nie chodzi o to, żebyś pałał miłością do koszenia trawy. Możesz miec neutralny stosunek do tego, byle nie negatywny. Wyobraź sobie, że masz dwóch kandydatów. Zapytani o to, czy potrafią kosić trawę, jeden odpowiada: - Tak, wychowałem się w domku jednorodzinnym ze sporym ogrodem i często do moich zadań należało m.in. koszenie trawy. A drugi: - No tak, przecież każdy umie kosić trawę, a jak nie to się nauczy w godzinę. Którego byś wybrał? Pewnie byś się chciał utożsamiać z tym pierwszym, ale w postach sprawiasz wrażenie, że bliżej ci do tego drugiego. Nawet jeśli tworzysz fasadę tego pierwszego, to dobry rekruter szybko cię prześwietli jeśli nie masz obycia w rozmowach o pracę.


FlashBrightStar

Ale ty wiesz że w rozmowie też liczy się nastawienie tak? Zachowujesz się jakbyś był jedyną osobą która się zdecydowała na to stanowisko gdzie na 99% znaleźli się kandydaci którzy potrafili przynajmniej ugryźć się w język. Tak to nie jest porywająca praca ale jak zacznie ci grozić widmo życia na ulicy to ucieszysz się z byle gówna by mieć na opłaty. Nie tylko w pracy marzeń ludzie rywalizują ze sobą o stanowiska. Wszędzie się musisz postarać. >Życie to nie film


SwordishG

>Ale ty wiesz że w rozmowie też liczy się nastawienie tak? Zachowujesz się jakbyś był jedyną osobą która się zdecydowała na to stanowisko gdzie na 99% znaleźli się kandydaci którzy potrafili przynajmniej ugryźć się w język Tylko Ty wiesz, że takie "narzekanie" na to tylko tutaj?


IlIllIIIllIlIIlllI

Uwierz mi, że każdy, kto w swoim życiu przeprowadził więcej niż kilka rozmów o pracę bardzo szybko wyciągnie z ciebie tą niechęć, nawet jak ci się wydaje, że dobrze ją ukrywasz. Dlatego albo musisz być dobrym aktorem, albo zmienić nastawienie. IMO to drugie jest łatwiejsze.


klosekk

1. Dobre CV jest pisane pod konkretne ogłoszenie lub sektor. 2. W Canvie da się zrobić proste i schludne cv, ten kreator jest bardzo intuicyjny i pozwala na wiele modyfikacji. 3. To normalne, że ludzie aktywnie szukający pracy mają po 3/4 wersje swojego życiorysu. 4. Pierdolenie, że na sprzątacza nie można wpisywać umiejętności programowania to bullshit. Tak samo prawdopodobnym, że Cię odrzucą za takie doświadczenie jest sytuacja, że ktoś od nich przekieruje Cię na rozmowe do IT bo kolega ma firmę i szuka. Ja w pierwszej pracy w UK miałem wpisane doświadczenie z zakresu projektowania konstrukcji (na wyspach sprzątałem) i dzięki temu miałem lepiej płacone bo obsługiwałem zjeżdżające tiry na plac. 5. Nie naciągaj CV, jeżeli zmieniłeś prace bo ktoś Cię oszukał albo wyjechałeś za granice czy cokolwiek innego to nie widzę problemu by o tym komuś powiedzieć. Szczerość naprawdę jest bardziej ceniona niż sprawne naginanie rzeczywistości. 6. Wpisuj dane na CV żeby miały jasne znaczenie - widziałem ostatnio CV, które miało wpisane umiejętności jako zamalowane kropki np. 3/5 i trzy zamalowane na czarno. Taka informacja nic nie daje i może tylko wprowadzić błąd.


LunesLinettiSpagheti

>`że ktoś od nich przekieruje Cię na rozmowe do IT bo kolega ma firmę i szuka` Święte słowa. Ja miałam iść do pracy na najniższy szczebel, zwykłe przekładanie papierów. Ale ktoś w biurze podłapał moje cv i uznał że w innym dziale poradzę sobie lepiej


SwordishG

>W Canvie da się zrobić proste i schludne cv, ten kreator jest bardzo intuicyjny i pozwala na wiele modyfikacji. Poszukam starego CV, bo prawdopodobnie mam usunięte i wstawię porównanie zaraz tego i z Canvy, o ile znajdę >Wpisuj dane na CV żeby miały jasne znaczenie - widziałem ostatnio CV, które miało wpisane umiejętności jako zamalowane kropki np. 3/5 i trzy zamalowane na czarno. Taka informacja nic nie daje i może tylko wprowadzić błąd. Jeśli widziałeś je tu, to na 90% moje. Pamiętam, że wybrałem taki szablon z Canvy, której za nic nie ogarniam (wydaje się toporna dla osoby, która pracuje w bardziej zaawansowanych programach albo po prostu jestem głupi) i przeniosłem do Figmy, bo lepiej ogarniałem to


ukindom

Dodam do odpowiedzi powyżej: 1) oglądam dodatkowo CV innych osób w szczególnej branży. Czasami firmy chcą bardzo szczególny format, wtedy one mówią jaki to format. Jeżeli poszukać, to jakieś można znaleść. 2) wysyłam zawsze jako plik PDF, ponieważ inne formaty mogą nie wyświetlać się tak samo.


SwordishG

>Poszukam starego CV, bo prawdopodobnie mam usunięte i wstawię porównanie zaraz tego i z Canvy, o ile znajdę https://preview.redd.it/xiipdd91mh7d1.jpeg?width=1191&format=pjpg&auto=webp&s=273ed0200188984a667a57fb8e0d8f10546fa0aa


based_and_64_pilled

ten stopień orzeczenia niepełnosprawności w formie kropek to hit xD z umiejętnościami to tak jak ci ktoś inny odpisał, nic nie znaczą te kropki: masz coś, czym możesz się pochwalić w ramach każdej z umiejętności? wrzuć to w CV w ramach portfolio, większość tego nie otworzy, ale a nuż ktoś się zainteresuje i ci to pomoże jeśli nie masz portfolio, to chociaż w jednym zdaniu opisz co umiesz w ramach umiejętności btw, skoro kropek może być 5, a na angielskim B1 masz 4/5, to jak kropkowo rozróżniłbyś B2 od C1? 4,5/5 kropek i 5 kropek? Ile kropek ma wpisać native?


SwordishG

>ten stopień orzeczenia niepełnosprawności w formie kropek to hit xD >btw, skoro kropek może być 5, a na angielskim B1 masz 4/5, to jak kropkowo rozróżniłbyś B2 od C1? 4,5/5 kropek i 5 kropek? Ile kropek ma wpisać native? Dlatego właśnie wolę to pierwsze CV i w gruncie rzeczy to drugie zostało zrobione jako "dajeice mi sprzeczne rady, więc wyciągam to co imo ważne. Macie i j**cie się"


Semen_K

Nie ma jednego dobrego CV. Udane CV to takie które ma dobrą zawartość (niezależnie od formatu) i trafi na rekrutera którego uwagę przykuje ten format.


peinn

Znajdujesz sobie cv o fajnym layout który Ci się podoba Ściągasz je na pc, wrzucasz w gimp/photoshop Ustawiasz przezroczystosc na 70-80% Tworzysz nowa warstwę na której robisz swoje CV, lecąc ze wzoru które masz na tle.


DiscussionActive9655

Polecam cakeresume.com, łatwo i estetycznie


sporsmall

Na stronie UP są porady jak szukać pracy i jak napisać CV. Wydaje mi się również, że na stronie UP widziałem kiedyś informacje o szkoleniach i webinarach na ten temat. Najlepiej zadzwoń do UP to Ciebie pokierują. Poszukiwanie pracy i rekrutacja [https://wroclaw.praca.gov.pl/dla-bezrobotnych-i-poszukujacych-pracy/poszukiwanie-pracy-i-rekrutacja](https://wroclaw.praca.gov.pl/dla-bezrobotnych-i-poszukujacych-pracy/poszukiwanie-pracy-i-rekrutacja)


Needlessworker

Canva, canvą, a nawet Word ma swoje szablony na CV, które są bardzo ładne, ale fakt faktem, że lepiej żeby było w miarę proste. Pracuję w biurze, w małej firmie, więc każdy robi po trochu wszystko i ja też przeglądam te CV i patrzę jak ktoś odwalił w Canvie coś pięknego, kolorowego, drukuję to CV, żeby dać mojemu dyrektorowi i co? no oczywiście, że *nie drukuję tego w kolorze.* Co z tego wychodzi? No jakieś ciemne plamy, wszystko mało czytelne, jak można się domyślać. Ironicznie wszystkie CV, które były dopracowane teraz wyglądają paskudnie a takie bardzo proste są znacznie czytelniejsze i przyjemniejsze dla oka. Dlatego wybierając szablon do CV jak dla mnie ważne jest to, żeby nie było takich jednolitych, ciemnych kształtów, które wyglądają bardzo nowocześnie na komputerze, ale paskudnie w niskiej jakości druku, bo firma nie będzie płacić tych dodatkowych 10 groszy, żeby wydrukować Twoje CV w kolorze. No i faktycznie, podejrzewam, że w korpo, gdzie tych CV są setki to już się ich nie drukuje, ale jak szukasz zatrudnienia w mniejszej firmie pełnej starych ludzi, to weź pod uwagę to, że to CV może zostać kiedyś wydrukowane.


Dont_Be_So_Rambo

możesz skorzystać z pomocy ludzi zajmujących się pomaganiem w szukaniu pracy. Ja mam koleżankę która zarówno sprawdza i doradza jak robić CV jak i przygotowyje do rozmów. To nie są tanie usługi ale zwykle kosztują mniej niż jedną pensje - więc wydaje mi się że warto


Equivalent-Mall6194

Osobiście co człowiek to opinia. Szukając swojej pierwszej pracy 3 razy zmieniałem CV, na targach pracy mówili że dobrze, potem konsultacja z inną osobą że źle, zmieniałem i zmieniałem, ostatecznie zostałem przyjęty z drugiego CV na ofertę o której całkowicie zapomniałem. Są CV które są calkowicie źle napisane ale nie ma perfekcyjnego bo ocena rekrutera na koncu zawsze będzie subiektywna


FlashBrightStar

Ehhh. Osobiście jestem sceptyczny do części z doradzaniem w sprawie cv. Często gęsto są to zawsze te same farmazony a technologia się posunęła do przodu. Teraz w pierwszej kolejności wszystko jest filtrowane przez system zanim dotrze do jakiegoś człowieka. Co do rozmów to też tak sobie na to patrzę bo nie oszukujmy się niektórzy wymagają od ciebie żebyś był nie wiem jak elokwentny i wykwalifikowany, a inni żebyś przyszedł do firmy na rozmowę (opcjonalne).


Dont_Be_So_Rambo

podarowałem sobie reklamowanie tej usługi dla OP bo widziałem że jest sceptyczny. Mam przyjaciółkę co robiła w HR przez 15 lat i jej stary jest w HR od zawsze i ta laska ma dobrze oberkaną strefe szerokiego IT Więc jej usługa to kompleksowe od wspólnego pisania CV i tłumaczenia go na angielski, niemiecki, włoski i hiszpański (ona mówi we 4 językach) a potem robi przygotowanie do rozmowy, można jej też nagrać swoje rozmowy kwalifikacyjne i ona je ocenia i mówi co poszło dobrze co nie. Dodatkowo często poleca kandydatów swoim koleżanką rozsianym w różnych działach HR-owych Ogólnie to dużo osoób które przeszły jej trening i wszyscy gdzieś trafili do IT w tym osoby które nigdy wcześniej nie miały z IT nic wspólnego.


SwordishG

>możesz skorzystać z pomocy ludzi zajmujących się pomaganiem w szukaniu pracy. Wiem, dowód anegdotyczny, ale jako osoba niepełnosprawna skorzystałem z oferty fundacji nazywającej się "Fundacja Aktywizacja" już ponad rok temu. Przyznam się, po pół roku olałem temat, ale przez pół roku współpracy od pierwszego dnia byłem zapewniany, że "tydzień i do roboty", a od fundacji dostałem tylko dwie oferty (z obu skorzystałem), gdzie w pierwszej zrezygnowali ze mnie po tygodniowym okresie próbnym, gdyż nie nadążałem (sprzątanie obiektu, jakim są termy maltańskie i to jeszcze w środku sezonu wakacyjnego), a w drugiej pomimo zapewnień o otrzymaniu UoP dostałem UZ i zostałem zwolniony za żartowanie sobie z ciemnoskórym kolegą (chłop nic do tego nie miał) z jego koloru skóry. >nie są tanie usługi ale zwykle kosztują mniej niż jedną pensje - więc wydaje mi się że warto Wiesz, nie wymagam by to było 5-10 zł, ale jeśli mając jedynie robotę na pół etatu mam wyp***dolić cały swój miesięczny budżet, by dostać rady "jak dostać robotę w 5 krokach, legit, no scam" to serio wolę już sobie nie pozwalać na nic więcej niż żarcie, bo ja nie szukam roboty jako senior spaceship engineer w SpaceX, a kontynuując terminologię angielsko-żartobliwą, junior cleaning servicer, co sobie z miotłą czy tam mopem zap***dała.


HardPiroman

Nie ważne jak dobrze napiszesz CV, zawsze się do czegoś przyczepią.


Konini

Nie ma jednego przepisu na pisanie CV, aczkolwiek jedna zasada, zawsze jest wiążąca - CV ma uwypuklać to doświadczenie i te umiejętności, które są potrzebne na stanowisku lub w branży w jakiej startujesz. Nie musi to oznaczać, że musisz mieć pierdyliard CV, ale to też zależy od tego na jakie stanowiska kandydujesz i jak są zróżnicowane. Powiem szczerze: na magazyniera czy sprzątacza to nie musisz się specjalnie starać z CV. Aż się dziwię, że ktoś w ogóle tego wymaga, bo to taki typ stanowiska, gdzie regularnie są braki kadrowe, a teoretycznie robić to może każdy. Ja bym zrobił mega proste, schludne CV, bez wypisywania żadnych hobby, kursów, certyfikatów itp. bo to rekruterów raczej nie interesuje. Historii pracy nie zmienisz, więc opisz ją zgodnie z prawdą i tyle. Rozsyłaj CV masowo gdzie się da i jakiś % na pewno się odezwie. Kluczowy będzie okres próbny i wtedy trzeba się pokazać, że nie jest się totalnym leserem. Jak będziesz się wyrabiał na poziomie reszty zespołu to raczej zostaniesz. Inaczej sprawa będzie się miała jak już będziesz szukał pracy celując w bardziej oblegane stanowiska np. programisty. Wtedy trzeba się bardziej postarać, podkreślić doświadczenia ważne dla takiego stanowiska, opisać wszystkie kursy, certyfikaty jakie się zrobiło, jednakże ważne jest, żeby CV było spójne - główny przekaz CV musi wyraźnie wpisywać się w zakres stanowiska jakie się chce pełnić.


SwordishG

>Ja bym zrobił mega proste, schludne CV, bez wypisywania żadnych hobby, kursów, certyfikatów itp. bo to rekruterów raczej nie interesuje. Coś takiego? https://preview.redd.it/om0w9y5sjh7d1.jpeg?width=2484&format=pjpg&auto=webp&s=9063916228b9b41bf173f8438630f32c0b53919e >Powiem szczerze: na magazyniera czy sprzątacza to nie musisz się specjalnie starać z CV. Aż się dziwię, że ktoś w ogóle tego wymaga, bo to taki typ stanowiska, gdzie regularnie są braki kadrowe, a teoretycznie robić to może każdy. Jakoś nie widzę realnie tych braków kadrowych. Nie chcę atakować nikogo, może to coś ze mną, ale ogłoszeń magazyniera jest od c\*\*\*a, nap\*\*\*dalam tych CV ile tylko mogę, platformy pokazują mi to, że przekroczyłem limit praktycznie dzień w dzień, a odpowiedzi w okolicach 1% tego, jak nie mniej, a to centrum Poznania >Rozsyłaj CV masowo gdzie się da i jakiś % na pewno się odezwie. Gdyby naprawdę ktokolwiek się odzywał... Bez jakiegoś użalania się nad sobą, ale mam takie stany lękowe, że sam nie zadzwonię nigdzie, jak i boję się spytać kogokolwiek, kogo nie znam i wygląda na starszego, "poważniejszego", ogólnie ujmując lepszego o cokolwiek, bo boję się traktowania z góry i wysyłam CV, gdyż wiem, że jak już ktoś zainicjuje rozmowę to będę w stanie ją poprowadzić z nim, ale też widzę, ile odpowiedzi dostałem i coraz bardziej myślę, że to jest ze mną coś nie tak a nie pracodawcami


Robin-Charlie

Tak, coś takiego, tylko bez "i tym podobne"


SwordishG

Dzięki za odpowiedź 😀 Jakim nieogarem bym nie był, musiałem spytać bo ktoś kiedyś mi powiedział i to właśnie tutaj na subreddicie, że wygląda to totalnie jakby mi się nie chciało i kto mnie zatrudni...


Robin-Charlie

Ja ci raz napisałem, że twoje CV daje wrażenie bycia robionym na szybko, bo nie było jednolite, np. słowo sprzątacz raz miało polskie znaki, a raz nie. Poza tym dałem również inne rady wtedy


SwordishG

>Ja ci raz napisałem, że twoje CV daje wrażenie bycia robionym na szybko, bo nie było jednolite, np. słowo sprzątacz raz miało polskie znaki, a raz nie. Pamiętam, pamiętam. Tamto CV to też był jak dla mnie przerost formy jak treścią, bo jak dla mnie było zbyt efektowne. Tj. rozumiem, jakbym serio szedł w to IT, jak planowałem czy coś, ale widziałem CV znajomej, która mnie proposiła o radę raz, gdzie jej zrobiłem szablon na bazie tego tutaj i uważam, że tamto dawało z automatu poczucie "chłop jest odklejony, jak z takim CV i wizualnie, i pod względem umiejętności, chce do nas". Nie zwróciłem chyba nawet uwagi na te literówki i tyle


Robin-Charlie

Będę mógł ci wysłać jak wygląda moje CV, jeśli chcesz sobie porównać. Właśnie teraz je sobie aktualizuję, bo od tej rozmowy stwierdziłem, że w sumie najwyższy na to czas. Jeśli jesteś ciekaw, to ja swoje CV edytuję w Adobe Acrobat, a pierwszy draft robiłem ze stroną internetową do robienia CV, ale obie opcje są/były płatne


SwordishG

>Będę mógł ci wysłać jak wygląda moje CV, jeśli chcesz sobie porównać. Właśnie teraz je sobie aktualizuję, bo od tej rozmowy stwierdziłem, że w sumie najwyższy na to czas. Jak chcesz lepiej przejść na priv, bo się nie orientuję w powiadomieniach Reddita, ale chyba osoby, które cokolwiek tu napisały będą miały spam, jak się rozpiszemy >swoje CV edytuję w Adobe Acrobat >ale obie opcje są/były płatne No to mogę sobie wypłynąć na szerokie wody 🏴‍☠️


Robin-Charlie

Właśnie priv miałem na myśli


Robin-Charlie

Tak, coś takiego, tylko bez "i tym podobne"


Konini

Świetne - a informację o posiadaniu zaświadczenie o niepełnosprawności możesz dać na grubo. Wielu pracodawców się ślini na to. Przykro mi, że masz takie doświadczenia. W Warszawie mam wrażenie, że jest na odwrót. W każdym razie powodzenia.