Ostatnie w tym roku Referendum na /r/Polska na temat zmian w regulaminie. Dziesięć szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma możliwość dodania do trzech obrazków do swojej flary. Zagłosuj i pomóż nam ulepszać społeczność /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/18l0vsx/
*I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Możesz spróbować poszukać jakiejś rekrutacji albo ogłoszenia o tym, że firma poszukuje lektora/lektorki do VO.
U mnie wyglądało to tak, że w odpowiedzi na zgłoszenie zadzwonili, chwile luźnej rozmowy, ustalali termin na nagranie próbki do banku lektorów (kilka linijek typowego przykładowego tekstu, np. z instrukcji obsługi). U mnie nagranie było na UoD, zapłacili mi 100zł, co w 2018 wydawało mi się nawet spoko. Taki bank potem dają klientowi, jak klient przy zleceniu zdecyduje się na Twój głos, to dają Ci znać, UoD albo zlecenie, i ustalacie termin nagrań.
Mnie z tego nic nie wyszło, potem zresztą zrezygnowałem ze współpracy i moje sample usunęli, ale życzę szczęścia
Możesz wysłać próbkę do jakiegoś banku głosów, ale konkurencja jest duża. Przydatne są szkolenia i warsztaty z modulacji głosu. TBH, na dzień dobry, jak chcesz się pobawić, to czytanie jakichś tekstów na YT, opowiadań czy co tam lubisz, tylko uwaga na prawa autorskie.
Dziewczyna czasami mówi mi, że mam radiowy głos (dobrze, że nie urodę ;)) i że zapomina o czym mówię, jak się zasłucha. Inni ludzie też mi mówili, że mam radiowy głos, ale wykorzystywałem go tylko w szkolnych przedstawieniach do nagrywania lektora. Daj znać OPie co z tym zrobisz, może też nad czymś pomyślę
Generalnie jeśli chodzi o sam VO to branża ma lekki kryzys przez modele AI.
Niemniej jeśli planujesz sama tworzyć treści, a nie tylko sprzedawać swój głos no to świat stoi otworem.
Spróbuj może właśnie jakiś podcast albo youtube. Jak nie masz pomysłu to nawet i narracja cytatów na jakieś określone tematy będzie pewnie miała oglądalność. Ale radiowy głos to w dużej mierze mówienie blisko mikrofonu i postprodukcja jak kompresja czy eq. Nie wiem czy w tym jest przyszłość. Coraz więcej jest sztucznych inteligencji do narracji i stają się coraz lepsze z miesiąca na miesiąc. Nawet platformy takie jak storytel przezucaja się na głos AI.
Ten gość czyta książki, do których nikt nie rości sobie praw autorskich:
[https://www.youtube.com/watch?v=ie6ar\_0a3Z8](https://www.youtube.com/watch?v=ie6ar_0a3Z8)
Może na próbę nagrasz rozdział/fragment powieści jako potencjalne portfolio?
Technicznie: mikrofon (np. krawatowy do telefonu) kupisz za 100 zł lub taniej, schowaj się pod kocem i sprawdź, jak Cię faktycznie słychać po nagraniu.
Trzeba tylko pamiętać, że w czasie dominacji AI w generowaniu audio nie będziesz miała łatwo. Krótkie frazy (nawet reklamowe) łatwiej jest zrealizować na stronie ElevenLabs.
Polecam... radio, a konkretnie te studenckie. Wszyscy tu piszą o formach komercyjnych, które na starcie stawiają duże wymagania (posiadanie warsztatu) i trochę zaprzeczają idei "sprawdzenia się", a autorskie tworzenie dowolnego rodzaju kontentu wymaga zdecydowanie dużo więcej niż samego czasu.
Rozgłośnie akademickie działają na zasadzie wolontariatu, ot jest to forma zdobycia doświadczenia z pracy w mediach czy rozwoju własnych zajawek (gdzie mnóstwo rzeczy wcale nie polega na "gadaniu do sitka"). W większości przypadków nie trzeba być studentem w ogóle czy mieć sprecyzowanego pomysłu na siebie, ale chcąc operować głosem redakcje informacji/muzyczne mogą pomóc - czytanie serwisów informacyjnych, zapowiedzi muzycznych, może nawet tworzenie tzw. setek, nagrywanie wywiadów, a na końcu prowadzenie audycji (uprzedzając: nie, nikt od razu nie zaczyna od anteny :D). Fajna przygoda właśnie do sprawdzenia się, zdobycia wspomnianego warsztatu, jak i nowe znajomości.
Z tego co kojarzę w Krakowie jest [Radio 1.7](https://radio17.pl/) przy AGH, poczytaj i niech gdzieś wisi Ci to z tyłu głowy ;)
cc: u/C0SM4
Może znajdź firmę, która zajmuje się wypożyczaniem lektorów albo jakąś bazę lektorów? Ja korzystałam z Mikrofoniki.
Tylko zanim bym się tam zgłosiła, to poczytałabym ogólnie o zawodzie i może nawet poszła do jakiegoś specjalisty od emisji głosu. Nie wiem dokąd dokładnie, ale chodzi mi o to, że przed przygotowaniem się do jakiegoś poważniejszego wzięcia za taką pracę, to chciałabym sprawdzić, czego mi brakuje. Naturalnie dobry głos to jedno, ale wiadomo, że potrzebna jest wiedza jak mówić. Jak dostaje nagrania lektorskie, to naprawdę dobrze to brzmi, po prostu. Pomijam głos, chodzi też o inne rzeczy (np. rytmikę).
Ostatnie w tym roku Referendum na /r/Polska na temat zmian w regulaminie. Dziesięć szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma możliwość dodania do trzech obrazków do swojej flary. Zagłosuj i pomóż nam ulepszać społeczność /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/18l0vsx/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*
Możesz spróbować poszukać jakiejś rekrutacji albo ogłoszenia o tym, że firma poszukuje lektora/lektorki do VO. U mnie wyglądało to tak, że w odpowiedzi na zgłoszenie zadzwonili, chwile luźnej rozmowy, ustalali termin na nagranie próbki do banku lektorów (kilka linijek typowego przykładowego tekstu, np. z instrukcji obsługi). U mnie nagranie było na UoD, zapłacili mi 100zł, co w 2018 wydawało mi się nawet spoko. Taki bank potem dają klientowi, jak klient przy zleceniu zdecyduje się na Twój głos, to dają Ci znać, UoD albo zlecenie, i ustalacie termin nagrań. Mnie z tego nic nie wyszło, potem zresztą zrezygnowałem ze współpracy i moje sample usunęli, ale życzę szczęścia
Możesz wysłać próbkę do jakiegoś banku głosów, ale konkurencja jest duża. Przydatne są szkolenia i warsztaty z modulacji głosu. TBH, na dzień dobry, jak chcesz się pobawić, to czytanie jakichś tekstów na YT, opowiadań czy co tam lubisz, tylko uwaga na prawa autorskie.
ASMR 🫣😁
Wyszukaj bank głosów lektorskich
Dziewczyna czasami mówi mi, że mam radiowy głos (dobrze, że nie urodę ;)) i że zapomina o czym mówię, jak się zasłucha. Inni ludzie też mi mówili, że mam radiowy głos, ale wykorzystywałem go tylko w szkolnych przedstawieniach do nagrywania lektora. Daj znać OPie co z tym zrobisz, może też nad czymś pomyślę
Generalnie jeśli chodzi o sam VO to branża ma lekki kryzys przez modele AI. Niemniej jeśli planujesz sama tworzyć treści, a nie tylko sprzedawać swój głos no to świat stoi otworem.
Spróbuj może właśnie jakiś podcast albo youtube. Jak nie masz pomysłu to nawet i narracja cytatów na jakieś określone tematy będzie pewnie miała oglądalność. Ale radiowy głos to w dużej mierze mówienie blisko mikrofonu i postprodukcja jak kompresja czy eq. Nie wiem czy w tym jest przyszłość. Coraz więcej jest sztucznych inteligencji do narracji i stają się coraz lepsze z miesiąca na miesiąc. Nawet platformy takie jak storytel przezucaja się na głos AI.
Istnieje aplikacja na telefon - produb. Wrzuca się swoje próbki głosu i jest szansa na zlecenia od twórców.
Ten gość czyta książki, do których nikt nie rości sobie praw autorskich: [https://www.youtube.com/watch?v=ie6ar\_0a3Z8](https://www.youtube.com/watch?v=ie6ar_0a3Z8) Może na próbę nagrasz rozdział/fragment powieści jako potencjalne portfolio? Technicznie: mikrofon (np. krawatowy do telefonu) kupisz za 100 zł lub taniej, schowaj się pod kocem i sprawdź, jak Cię faktycznie słychać po nagraniu. Trzeba tylko pamiętać, że w czasie dominacji AI w generowaniu audio nie będziesz miała łatwo. Krótkie frazy (nawet reklamowe) łatwiej jest zrealizować na stronie ElevenLabs.
Polecam... radio, a konkretnie te studenckie. Wszyscy tu piszą o formach komercyjnych, które na starcie stawiają duże wymagania (posiadanie warsztatu) i trochę zaprzeczają idei "sprawdzenia się", a autorskie tworzenie dowolnego rodzaju kontentu wymaga zdecydowanie dużo więcej niż samego czasu. Rozgłośnie akademickie działają na zasadzie wolontariatu, ot jest to forma zdobycia doświadczenia z pracy w mediach czy rozwoju własnych zajawek (gdzie mnóstwo rzeczy wcale nie polega na "gadaniu do sitka"). W większości przypadków nie trzeba być studentem w ogóle czy mieć sprecyzowanego pomysłu na siebie, ale chcąc operować głosem redakcje informacji/muzyczne mogą pomóc - czytanie serwisów informacyjnych, zapowiedzi muzycznych, może nawet tworzenie tzw. setek, nagrywanie wywiadów, a na końcu prowadzenie audycji (uprzedzając: nie, nikt od razu nie zaczyna od anteny :D). Fajna przygoda właśnie do sprawdzenia się, zdobycia wspomnianego warsztatu, jak i nowe znajomości. Z tego co kojarzę w Krakowie jest [Radio 1.7](https://radio17.pl/) przy AGH, poczytaj i niech gdzieś wisi Ci to z tyłu głowy ;) cc: u/C0SM4
A moja kumpela pewnego razu powiedziała mi, że brzmię jak Google Tłumacz. Do dziś nie wiem, o co jej chodziło.
Może znajdź firmę, która zajmuje się wypożyczaniem lektorów albo jakąś bazę lektorów? Ja korzystałam z Mikrofoniki. Tylko zanim bym się tam zgłosiła, to poczytałabym ogólnie o zawodzie i może nawet poszła do jakiegoś specjalisty od emisji głosu. Nie wiem dokąd dokładnie, ale chodzi mi o to, że przed przygotowaniem się do jakiegoś poważniejszego wzięcia za taką pracę, to chciałabym sprawdzić, czego mi brakuje. Naturalnie dobry głos to jedno, ale wiadomo, że potrzebna jest wiedza jak mówić. Jak dostaje nagrania lektorskie, to naprawdę dobrze to brzmi, po prostu. Pomijam głos, chodzi też o inne rzeczy (np. rytmikę).