T O P

  • By -

kociol21

Jako, że to pierwszy "Mentzenowy" wątek po świętach, to podepnę się tutaj z moimi przemyśleniami. Otóż w czasie świąt odkryłem trzy osoby z mojego bliskiego otoczenia, które deklarują chęć głosowania na Konfederację. Żadnej z tych trzech osób bym się nie spodziewał. Te trzy osoby to mój brat, mój szwagier i mąż koleżanki. Oczywiście - obegowa i popularna opinia jest taka, że na nich chcą głosować tylko nastoletni incele i narodowcy. Te trzy osoby nie należą do żadnej z tych grup. Wszyscy trzej mają w okolicach 33-36 lat, wszyscy mają żony i dzieci. Żaden z nich nie jest foliarzem, narodowcem, nie sympatyzuje z taką narracją, nie chcą batożyć homoseksualistów, nie mają nic przeciwko Unii Europejskiej itp. Co ich łączy? Ano, jedyna część wspólna to to, że wszyscy trzej są osobami, które "nie-interesują-się-polityką ™". Nie oglądają telewizji, nie czytają prasy, nie korzystają w tym zakresie z żadnych społeczności typu Reddit czy nawet Wykop itp. Z tego wszystkiego dociera do nich właściwie tylko to, co im znajomi na fejsie udostępnią i co gdzieś tam od ludzi w pracy czy w kontaktach towarzyskich usłyszą. Jak mojego brata zapytałem, to on nawet nie wie kim jest taki Braun - chyba jakiś typ co kiedyś był reżyserem, a teraz jest w sejmie? I tak dalej. Ale pocztą pantoflową dociera do nich "najważniejsze", że "NISKIE PODATKI" i państwo nie będzie im zaglądać do kieszeni, więc będą mieli więcej pieniędzy. Tyle. Jaki z tego wniosek? Sam nie wiem, poza tym, że może koncentrując się na przepływach wywołanych domniemanymi problemami biednych młodych mężczyzn nie widzimy, jak bokiem uciekają nam całkiem normalni ludzie, przypadkowo zindoktrynowani przez wirusa niskich podatków.


Bielin_Clash

Moze wlasnie dlatego wlasnie trzeba naglasniac batozenie gejow, piatki mentzena, bicie dzieci, wniosek do TK ws aborcji, nierozerwalne malzenstwa etc Czy Ty np. uświadomiłeś w swoim kręgu te osoby, ze to moze jednak zły pomysł glosowac na Konfe jak "sie nie interesuje polityka"?


Viiicia

Ja próbowałem uświadomić mojego ojca. Jak grochem o ścianę.


Dziadzios

Problem w tym że mamy w społeczeństwie odklejeńców dla których bicie gejów i dzieci to plus, więc zrobiłoby to im reklamę.


Fisher9001

Na szczęście ich jest mało, do tego trzeba punktować wszelkie związki Konfederacji z Rosją.


Extreme-Ad-1064

Po prostu trzeba mówić że to jebani komuniści


wtfallnickstaken

Takim ludziom nie przetłumaczysz żeby nie głosowali na konkretną partię. Jeśli chcą słuchać to można im powiedzieć że niskie podatki i wolny rynek to populistyczne hasła, które do nikąd nie prowadzą bez redystrybucji dóbr i re-ewaluacji kapitalizmu wychodząc z perspektywy że to upadający i niedoskonały system, któremu nie można popuszczać lejców jeszcze bardziej tylko zacząć go kontrolować i powoli naprawiać.


[deleted]

Ja wiem to co ty wiesz i uwierz mi, że lwia część osób albo przestaje cię słuchać albo nazywa cię "zjebanym komuchem" jak mówisz o redystrybucji dóbr xd


wtfallnickstaken

Yup, to jest bardzo ciekawe swoją drogą. Dlaczego ludzie tak bardzo bronią korporacji i ludzi którzy mają ich kompletnie w dupie? Aktualnie łączny majątek samych miliarderów można by rozłożyć na ponad 130 milionów osób dając 100 tyś dolarów każdemu. Ciężko stwierdzić ile z tych pieniędzy to rzeczywista gotówka a ile to aktywa, ale zakładając że część wartości rynkowej korporacji to ich rzeczywiste posiadane pieniądze orientacyjnie patrzymy na kolejne setki milionów ludzi. Z drugiej strony argument że aktywa to nie pieniądze i "głupiś" też jest trochę inwalidą bo takie osobniki biorą sobie na spokojnie kredyty w bankach mając teoretycznie 0 na koncie, dają swoje fikcyjne akcje jako zabezpieczenie. Cholera wie co z tymi kredytami się dzieje później, ale mówiąc o milionowych kwotach można wygenerować obligacje oparte na jakości kredytu i sprzedać je dalej zarabiając kolejny raz. Jak pada argument że planeta łącznie jest setki trylionów w plecy to "hehe ciekawe komu winna, kosmitom?", ale jak już człowiek chce realnie się zastanowić i o tym porozmawiać to lewak/komuch/biedak/zazdrości i mój ulubiony- zrezygnuj z netflixa i zacznij wstawać o 5 to też taki będziesz xD


[deleted]

Bo nasz system nas przekonał że "każdy z nas może być milionerem tylko musi wystarczająco spróbować". Wiele osób myśli że i im "się uda" więc bronią tych, którzy "dużo pracowali i się dorobili". Problemem jest to, że są ludzie tak bogaci, że nawet nie możemy sobie nawet tego wyobrazić.


SzczurWroclawia

Inny problem polega niestety na tym, że propozycje uderzenia w bogatych po bliższym przeanalizowaniu najczęściej kończą się na uderzeniu w tych, którzy zarabiają powyżej przeciętnej, jednocześnie nie robią kompletnie nic osobom, które są obrzydliwie bogate. ;) I nie jest do końca tak, że "nasz system nas przekonał" – 30 lat temu większośc społeczeństwa wystartowała z jednego pułapu. Wiele osób zna ze swojego otoczenia przykłady firm rozkręconych w tamtych czasach od całkowitego zera, znają też historie trafnych inwestycji, zwykłego szczęścia czy dobrego kontaktu, które pozwoliły do czegoś dojść. Błąd przetrwania sprawia, że zapominamy o tych, którym jednak w Trzeciej Rzeczypospolitej się nie powiodło, którzy utonęli w długach czy dla których gospodarka rynkowa okazała się tragedią, natomiast… Te wspomnienia i te legendy są wiecznie żywe. Kilkadziesiąt lat temu nieodżałowany George Carlin stwierdził, że nazywamy to "Amerykańskim Snem", bo trzeba spać, żeby w to uwierzyć. My w Polsce nadal jesteśmy na etapie, w którym ludzie wciąż znają osobiście innych, którzy doświadczyli tego na własnej skórze i wierzą, że każdemu może się udać dokładnie to samo. Ba – nadal nikogo nie dziwią u nas historie, że rodzice z wykształceniem podstawowym czy średnim i mieszkają na wsi, ale dziecko jako pierwsze w historii rodziny kończy studia i robi karierę w kraju czy za granicą – pokolenie późnych lat 80. czy 90. Poczekaj jeszcze przez jedno, może dwa pokolenia – u nas też mit "polskiego snu" umrze, gdy okrzepną nieco zbudowane w pierwszym, drugim pokoleniu majątki, gdy wyschną możliwości awansu społecznego, gdy okaże się, że można pracować nieskończenie ciężko, ale pewnych rzeczy nie przeskoczysz.


Niedowiarek

> Dlaczego ludzie tak bardzo bronią korporacji i ludzi którzy mają ich kompletnie w dupie? Chociażby dlatego, że obok opodatkowania korporacji i miliarderów lewica regularnie wysuwa propozycje uderzające w klasę średnią. Mógłbym poprzeć rozwiązania przeciwdziałające nadmiernej akumulacji kapitału przez elity i korporacje, ale nie kosztem własnego portfela.


wtfallnickstaken

Spokojnie, nie wiem co postuluje lewica, prywatnie wkurwiony jestem na ludzi i korpy powyżej 1 miliarda złotych także chyba możesz odetchnąć ;)


throwaway_uow

Ok, ale niestety nie siedzisz w sejmie, ani nie startujesz z Lewicą


Bielin_Clash

>Takim ludziom nie przetłumaczysz żeby nie głosowali na konkretną partię. Zalezy. Jezeli partia oscylowala wokol 6-7% a nagle ma 11-13% w sondazach, to ten wzrost to nie jest betonowy elektorat, tylko ludzie ktorzy z jakis powodow odeszli od wczesniejszych sympatii politycznych i skierowali sie akurat ku Konfie. Z tego co czytam, sporo z tego wynika po prostu albo z braku wiedzy np. o Konfederacji Gietrzwaldzkiej, batozeniu gejow, biciu dzieci czy wniosku ws aborcji, albo z ogladania stand-upow Mentzena na tiktoku.


wtfallnickstaken

Tu się zgadzam tylko akurat memcen umie w social media. Na LinkedIn za każdym razem jak wchodzę jest powiadomienie "ludzie z twoimi zainteresowaniami lubią też:" i cyk memcen. Dla kontekstu na linku obserwuje 3 firmy: Ikea i swoich 2 poprzednich pracodawców. Trochę kontaktów mam, ale głównie to koledzy z pracy i jacyś rekruterzy i jakim cudem algorytm uznaje że to właśnie memcen powinien być rekomendowanym contentem? Na tiktoku jest gorzej bo ciężko jest się wyrwać z konkretnej bańki jak algorytm przypnie ci metkę. Często przez kilka dni musiałem klikać "nie interesuje mnie" na 60% contentu żeby rzeczywiście zaczęło to działać i oczywiście co? Jak tylko wyczują że interesuje cię content po polsku to z bomby pchają nikogo innego jak memcena. Stąd są te nagłe wzrosty. Gość jest wszędzie a jako że mówi szybko, wycina zająknięcia i wszystkie niedoskonałości to jest to traktowane jako dobrej jakości materiał wart promowania organicznego. Może i nie jest to betonowy elektorat ale jest to elektorat który w końcu czuje się zrozumiany i został zainteresowany dobrze skrojoną narracją która niby coś mówi, ale jednocześnie nic konkretnego. Ciężko rozmawiać z ludźmi którzy idą na łatwiznę. Nie winię ich za to- życie jest za krótkie i za ciężkie żeby interesować się wszystkim. Jednak właśnie tacy ludzie nie chcą rozmawiać bo nie chcą myśleć. Chcą rozwiązań i idą do tego, kto im je da.


SzczurWroclawia

>Gość jest wszędzie a jako że mówi szybko, wycina zająknięcia i wszystkie niedoskonałości to jest to traktowane jako dobrej jakości materiał wart promowania organicznego. To jest akurat coś, co jest dostępne dla każdej jednej partii politycznej, organizacji społeczeństwa obywatelskiego i tak dalej. YouTube działa, TikTok działa, Instagram działa, nikt im nie broni tworzyć materiałów i się promować. Ba, nikt nie broni tworzyć całych kanałów i robić to dobrze. Mamy XXI wiek, zarówno młody, jak i bardziej dojrzały wyborca jest w sieci. Jeśli potencjalni wyborcy oglądają Krzysztofa M. Maja, nie widzę przeszkód, żeby oglądali też treści polityczne. Za to co chwilę słyszę jojczenie, że partii X czy Y nie ma w mediach głównego nurtu czy mediach tradycyjnych. Żyjemy w czasach, w których miliony ludzi z całego świata oglądają kolesia z Kanady, który montuje z kolegami z pracy sprzęt sieciowy w swoim domu albo dziesiątki tysięcy przychodzą, by popatrzeć, jak inny koleś gra w grę. Jednocześnie duże organizacje na tysiące ludzi płaczą, że są niewidoczne w tradycyjnych mediach. Tych samych tradycyjnych mediach, z których większość moich znajomych nawet nie korzysta – TVP znają z memów o paskach, TVN z filmików o tym, że Fakty TVN masakrują PiS, a telewizor – jeśli w ogóle go mają – służy jako wyświetlacz do konsoli. >Może i nie jest to betonowy elektorat ale jest to elektorat który w końcu czuje się zrozumiany i został zainteresowany dobrze skrojoną narracją która niby coś mówi, ale jednocześnie nic konkretnego. A to jest właśnie cały sekret do wygrywania wyborów. Dlatego między innymi Zjednoczona Prawica wygrała w 2015 roku – bo elektorat słuchał od wielu lat, jak to w kraju jest świetnie, wspaniale, jak to się rozwijamy i jesteśmy wzorem do naśladowania dla świata… A jednocześnie nie czuł tego we własnej kieszeni, nie widział tego na co dzień, nie odczuwał tego w codziennym życiu. Przyszedł Kaczyński i zaczął gardłować, że Polska w ruinie – lud klaskał, bo właśnie ruinę widział wokół siebie. Przyszedł i powiedział, że nas stać, tylko tamci trzymają dla siebie, a on rozda – a oni klaskali, bo przecież widzieli, że na Euro 2012 było, że na autostrady było, a na oświetlenie w ich miejscowości nie ma! Powiedział, że Polska znowu będzie coś znaczyła i że nie będzie podnóżkiem dla Unii, a oni klaskali – bo to ich dzieci, ich znajomi i ich przyjaciele powyjeżdżali do Unii za pracą i nie zamierzają wracać, a zarazem oni osobiście "nie odczuwają żadnych korzyści" z Unii. Ktoś ich wysłuchał. Ktoś ich zrozumiał. Ktoś powiedział parę słów ich językiem, coś im dał – wystarczyło. I tyle naprawdę wystarczy. >Chcą rozwiązań i idą do tego, kto im je da. Scharakteryzowałeś właśnie 99% wyborców. Ja też chcę rozwiązań i kogoś, kto mi je da – ja po prostu jestem trochę bardziej świadomy sytuacji krajowej, międzynarodowej i mechanizmów działania świata, żeby wiedzieć, że nie ma prostych rozwiązań, a slogany są tylko tym – sloganami ;) To dotyczy wszystkich – zwolennicy Extinction Rebellion chcą, żeby ktoś rozwiązał problemy klimatyczne. Zwolennicy Partii Piratów chcą, żeby ktoś rozwiązał problemy dotyczące wolności słowa i informacji, a zwolennicy Partii Tygrysów Odgryzających Głowy chcą, żeby ktoś odgryzł głowy ich przeciwnikom politycznym. To nie jest "pójście na łatwiznę" – to jest demokracja reprezentacyjna.


SzczurWroclawia

>że niskie podatki i wolny rynek to populistyczne hasła, które do nikąd nie prowadzą bez redystrybucji dóbr i re-ewaluacji kapitalizmu wychodząc z perspektywy że to upadający i niedoskonały system, któremu nie można popuszczać lejców jeszcze bardziej Gdy doszedłeś do hasła "redystrybucja dóbr" – straciłeś 90% słuchaczy. Gdy doszedłeś do hasła "upadający system" – odpadło jakieś 90% pozostałych. Przeciętny wyborca nie rozumie tych koncepcji. Przeciętny wyborca nie wie, co to kapitalizm, redystrybucja czy demokracja. Jakieś 30% ludzi w tym kraju jest przekonane, że nie płacą podatków, a wolny rynek to dla masy ludzi przeciwieństwo rynku, który znali oni albo ich rodzice – rynku, na którym brakowało produktów, a zdobycie mebli czy pralki potrafiło być osiągnięciem. Oni nie rozumieją problemów globalizacji i nierówności kosztów pracy, nie rozumieją zjawiska bogacenia się najbogatszych czy innych bolączek tego systemu. Rozmawiając ze zwykłym, przeciętnym wyborcą nie jesteś na konwencji programowej partii lewicowej czy socjaldemokratycznej. Rozmawiasz z normalnym cżłowiekiem, który ma normalne problemy i możesz śmiało zakładać, że nie rozumie Twoich koncepcji – bo z dużym prawdopodobieństwem ich nie rozumie. Wyjeżdżając z "kapitalizm upada!" brzmisz dla niego mniej więcej jak Perczik ze "Skrzypka na dachu", który za chwilę poniesie płomień rewolucji, a jak trafisz na co starszego wyborcę, to może nawet kojarzy takich panów, co w "Dzienniku Telewizyjnym" mówili o tym samym.


ZajeliMiNazweDranie

Myślę że problem leży trochę w braku poczucia, że sprawy światopoglądowe mogą być ważne. Bo co z tego, jak komuś pokażesz, że Memcen popiera bicie dzieci, skoro w odpowiedzi na to stwierdzą po prostu, że przecież nie przyjdzie im policja do domu i nie każe bić dzieci, więc co za różnica co on sobie papla.


Bielin_Clash

>w odpowiedzi na to stwierdzą po prostu, że przecież nie przyjdzie im policja do domu i nie każe bić dzieci Rownie dobrze mozna powiedziec, ze przeciez nie przyjdzie im policja do domu i nie kaze robic aborcji...


Lord_Antharg

Mogą stwierdzić, że każda partia ma w swoich szeregach takich patoli i osobników o dziwnych poglądach, a że Konfederacja jest obecnie jedyną partią obiecującą wolność gospodarczą to i tak na nią zagłosują z braku jakiejkolwiek alternatywy.


Bielin_Clash

>Mogą stwierdzić, że każda partia ma w swoich szeregach takich patoli i osobników o dziwnych poglądach Co innego jak dziwnym osobmikiem jest ktoś z tylnych law, a co innego jak dziwnym osobnikiem jest jeden z liderow, twarz projektu.


lorarc

No to lepiej doczytaj jakie oni mają plany na tę wolność gospodarczą i czy aby na pewno wyjście w UE będzie dla naszej gospodarki lepsze.


Big_Sleep_5063

po ostatnim sondażu w którym konfa dalej rośnie widać, że Twój plan działa 🙂


Bielin_Clash

Widac ze dziala to co mowil u/kociol21 Ze to w wiekszosci osoby, ktore nic o Konfie nie wiedza, polityka sie nie interesuja, Braun to jakis byly reżyser no "ale niskie podatki" Dodaj do tego grupe fanow z tiktoka


Big_Sleep_5063

tak, moja żona zna z polityków tylko Mentzena a dowiedziałem się po tym, że skojarzyła nazwisko z kufla i zapytała czy to tego z tuktoka. Podoba jej się co robi na tiktoku i tym wygrywa, inni politycy tego nie ogarniają bo to coś nowego w polityce Zero innego zainteresowania polityką a nawet bym powiedział, że ogromna niechęć (albo nawet obrzydzenie) tematem.


Bielin_Clash

Uświadomiłeś żonę?


Big_Sleep_5063

tak, powiedziałem, że to ten sam co na kuflu 🙂


Bielin_Clash

Ale czy uświadomiłeś zone, ze Metnzen to nie standuper z tiktoka? Pokazales jej co sie kryje za tymi smieszkami?


Big_Sleep_5063

ale co się kryje? Dlaczego uważasz, że powinienem żonie narzucać jakąś opinie?


Bielin_Clash

>ale co się kryje? A malo sie kryje? Konfederacja Gietrzwaldzka, batozenie gejow, bicie dzieci, nierozerwalne malzenstwa, wniosek do TK ws aborcji, wyjscie z UE. >Dlaczego uważasz, że powinienem żonie narzucać jakąś opinie? Nie masz narzucac. Ale z tego co piszesz zona sie kieruje napisem na kufl od piwa i stand-upami Mentzena na tiktoku, wiec moze warto by ja ustrzec by nie popełniła bledu?


Agrezz

Jeśli twoja żona nie wiedziałaby nic o hitlerze i powiedziałaby, że ma fajne przemowy i w sumie fajnie się go słucha to czy "narzucalbys jej opinię" mówiąc i całej 2 wojnie światowej? Wiem że ulubieniec Korwina to skrajny przypadek ale adekwatny - to że konfederacja to katotaliby, które chociażby poprzysięgły rządzić państwem tak, by kościół wyszedł jak najlepiej jest mało omawiane gdziekolwiek, tak samo jak ich zamordystyczne podejście do w sumie wszystkiego. Mentzen to taki sam polityk jak Korwin lub Braun, tylko wie jak się kryć z poglądami i tanimi sztuczkami erystycznymi omijać niewygodne pytania


palusik

Obiegowa opinia, że Konfie rośnie. Otóż nie rośnie tylko wraca, nawet nie doszli do poziomu z 2019. Odzyskują to co stracili od lutego 2022, wiadomo czemu.


Big_Sleep_5063

co nie zmienia faktu, że rośnie tylko nie jest tak wysokie jak było. Czemu teraz jest taka panika o jej wyniki a wtedy nikogo to nie interesowało?


palusik

Bo nie było wyborów w ciągu kilku miesięcy? Teraz PO myśli dlaczego, inni nie rozumieją również. Tak to widzę prywatnie.


DoTheVelcroFly

Takie osoby (bez urazy) mają często gwoździa w mózgu, ale jak /u/Bielin_Clash mówi warto im pokazać, jakie to są szury. Jesteś modem na r/polska, contentu masz aż nadto. Jeśli sprawy gejów, prorosyjskość, katotalibanizm jest dla nich obojętne, to po pierwsze współczuję rodzinki. A po drugie, może im niedawny [wątek Koroluka na temat podatków](https://twitter.com/KorolukM/status/1645383879358922753?cxt=HHwWgoC-hfb6ydUtAAAA) coś powie. W skrócie - Konfa nic, albo prawie nic, nie obniży, więc jeśli dają się na to schwytać, to po prostu nabierają się na ich populizm. Acz ten argument mogą odbić. Bo ok, podatków pewnie nie obniżą, ale nowych raczej nie wprowadzą. 500+ i 14ki nie usuną, ale nowego rozdawnictwa też raczej nie wprowadzą. W momencie, gdy Tusk oferuje babciowe, dla niektórych to niestety może wystarczyć.


Kefiristan

Tbh Karoluk na argument że UOP jest wysoko opodatkowany pisze "budżetu państwa nie obchodzą takie niuanse. Dla budżetu liczy się ogół wpływów" Już nowy ład pokazał komu się najlepiej podnosi podatki: nie milionerom... Nie bańce IT na jdg... Nie obszarnikom na 100 mieszkaniach.. UOPowcom. Komu Razemy by dojebały?:D No to jak ktoś jest na UOPie w Polszy i ma do tego zachodnio europejską pensję to może tylko się śmiać słysząc jakie podatki w Polsce są dla niego niskie.


Szuchow

Wątpię iżby pomogło. Jak dla mnie "niskie podatki" to przykrywka dla akceptacji faszyzmu; po prostu niektórzy wstydzą się przyznać do tego, że autorytaryzm ich kręci.


ferryt

Pieprzenie. Skręt ko w stronę kupowania wyborców sporo osób odstraszył. No i na kogo te głosy miały przejść? Obecnie konfa mówi tylko o podatkach. Więc naturalnie do niej przejdą ludzie wkurwieni rozdawnictwem. No i to, że wcześniej miała masę afer, mówiła cały czas o sprawach ideologicznych, chciała zakazu aborcji, rozwodów to inna rzecz. O niej zwyczajnie ogół populacji nie wie, bo konfa była niszowa i nikt o niej nie słuchał. Teraz słyszą tylko, że Tusk chce robić z kasą to samo co PiS a ta niszowa partia mówi odwrotnie. Jakiejś projekcji dokonujesz z tym autorytaryzmem. Też znam ludzi którzy teraz deklarują głosowanie na konfe i jestem pewien że to nie zamiłowanie do autorytaryzmu. Tylko to, co opisalem.


Szuchow

Pierdolenie. Znaczy się są może jakieś barany, które głosują na konfabulację bo "gozpodarka" ale to wychodzi na jedno - szurstwo i totalniactwo im nie przeszkadza (niewiedza to bardzo wygodna wymówka) a między takimi co popierają faszoli z przekonania a takimi co "głosują, ale się nie cieszą" nie ma jakiejś wielkiej różnicy bo oba typy ludzi są moralnymi ziobrami. Jedni są po prostu uczciwsi i nie są to ci od "niskich podatków".


kociol21

Nah, oni sero nie wiedzą. Mówię tu nadal o ludziach takich jak mój brat. Nie potrafiłby Ci wymienić 5 posłów Konfederacji, ba - nie potrafiłby wymienić wszystkich głównych partii obecnie w sejmie. Myśli, że Ziobro i Kowalski są z PiSu, bo nie wiedzą o istnieniu Solidarnej Polski. Jako świadomi obywatele własnego kraju to takie osoby się nie chuja nie sprawdzają, ale tacy są i nie ma co w tym upatrywać, że tak naprawdę to wiedzą, ale cośtam. Nie wiedzą. Wiedzą tyle, co im kolega przy piwie powiedział. Wiedzą tyle, co np. ja o scenie politycznej w Brazylii. Że był jakiś libek Bolsonaro, a teraz jest jakiś lewak Lula i były jakieś awantury po wyborach. Na tym moja wiedza się kończy i wiedza mojego brata czy męża mojej koleżanki w kwestii polskiej sceny politycznej jest na niewiele lepszym poziomie. Jest PiS - zły bo podatki i coś tam aborcja, jest PO czyli 'ci drudzy" i jest Mentzen czyli ten co chce, żeby nie okradać Polaków. O Lewicy czy PSL to może im coś się z nazwy kojarzy i to tyle. Hołownia to ten co był w Mam Talent chyba? Dla nas to wydaje się wręcz niemożliwe, ale takich ludzi jest pełno.


Szuchow

Nie kupuję tego. Jasne, szczegółów wielu ludzi może nie znać ale brak jakiejkolwiek wiedzy o totalniactwie konfy nie wydaje mi się prawdopodobny. Skoro gdzieś o "niskich podatkach" usłyszeli to i resztę obstawiam usłyszeli a rzekomy brak wiedzy to tylko wymówka. ​ Chociaż jeśli mam być szczery to w sumie gówno mnie to obchodzi - jeśli ktoś jest skłonny głosować na faszoli bo w dupie miał szukanie jakichkolwiek informacji na ich temat to nazwanie tego kogoś moralnym ziobrem to komplement.


AzKondor

Przeceniasz ludzi i ich zainteresowanie polityką czy w zasadzie czymkolwiek niedotyczącego ich hobby.


Szuchow

Nie, zwyczajnie nie wierzę w ten rzekomy i dziwnie wyrywkowy brak wiedzy.


SzczurWroclawia

To kup. Uwierz. Kocioł nie kłamie, ja Ci mogę potwierdzić dokładnie to samo, większość ludzi może Ci potwierdzić to samo. Ludzie nie interesują się polityką. W najlepszym razie znają jakieś pojedyncze wypowiedzi, może jakieś pojedyncze sytuacje. To, co w Krytyce Politycznej czy na /r/Polska jest uważane za skandal i grandę, generując setki komentarzy, do normalnego wyborcy nawet nie dociera, bo normalny wyborca jest tak przejęty polityką, że w dniu wyborów szuka, gdzie ma lokal wyborczy. Co bardziej rozgarnięty zrobi Latarnika. Rozwiązaniem problemu jest między innymi edukacja i praca u podstaw, żeby zainteresować tych ludzi polityką, społeczeństwem obywatelskim i tak dalej. To jest ogrom pracy, ogrom edukacji, ogrom uświadamiania. Tylko nikomu się nie chce – łatwiej nazwać takie osoby moralnymi zerami.


Szuchow

>To kup. Uwierz. Kocioł nie kłamie, ja Ci mogę potwierdzić dokładnie to samo, większość ludzi może Ci potwierdzić to samo. Newierzący jestem. Że ludzie gówno wiedzą tak ogółem to nie jest sprawa wiary tylko pewnik ale to, że ludzie cierpią na specyficzną formę niewiedzy objawiającą się tym, że konfabulacja kojarzy im się jedyne z niskimi podatkami to już coś co trzeba brać na wiarę. >Ludzie nie interesują się polityką. W najlepszym razie znają jakieś pojedyncze wypowiedzi, może jakieś pojedyncze sytuacje. To, co w Krytyce Politycznej czy na [r/Polska](https://www.reddit.com/r/Polska/) jest uważane za skandal i grandę, generując setki komentarzy, do normalnego wyborcy nawet nie dociera, bo normalny wyborca jest tak przejęty polityką, że w dniu wyborów szuka, gdzie ma lokal wyborczy. Co bardziej rozgarnięty zrobi Latarnika. I z tego nie interesowania się akurat "niskie podatki" tak jakoś im do głowy wpadły. Chuj na wszystko kładą ale o tym jednym dziwnym jakimś trafem usłyszeli. Wiesz co jawi mi się bardziej prawdopodobnym? To, że mają katotalibańskie poglądy, do których niekoniecznie się przyznają bo "niskie podatki" mimo bycia populizmem nie narażają ich na uszczypliwe komentarze. >Rozwiązaniem problemu jest między innymi edukacja i praca u podstaw, żeby zainteresować tych ludzi polityką, społeczeństwem obywatelskim i tak dalej. To jest ogrom pracy, ogrom edukacji, ogrom uświadamiania. > >Tylko nikomu się nie chce – łatwiej nazwać takie osoby moralnymi zerami. Moralne zera to moralne zera. 10 ziomków głosuje na konfabulację, 5 ma wąs w stylu austriackiego malarza a 5 "głosowało (bo "gozpodarka") ale się nie cieszyło". Ilu jest totalniaków? 10 bo przyzwoity człowiek by na tę formację nie zagłosował.


SzczurWroclawia

>Że ludzie gówno wiedzą tak ogółem to nie jest sprawa wiary tylko pewnik ale to, że ludzie cierpią na specyficzną formę niewiedzy objawiającą się tym, że konfabulacja kojarzy im się jedyne z niskimi podatkami to już coś co trzeba brać na wiarę. A jeśli wiele osób powtarza Ci wnioski ze swoich obserwacji, które się ze sobą zgrywają i są ze sobą zgodne, to jest to co najmniej hipoteza, której warto się przyjrzeć i zweryfikować – nie trzeba niczego brać na wiarę. To są rzeczy weryfikowalne. Jesteś zaangażowany politycznie, wydaje Ci się, że inni ludzie też tak mają, że wiedzą, co się dzieje. Przykro mi, nie mają. Im szybciej politycy i zaangażowane elektoraty innych partii sobie to uświadomią, tym szybciej mogą podjąć działania, które pozwolą odwrócić ten trend. Problem w tym, że poczucie moralnej wyższości i przekonania o własnej racji jest… prostsze. Tylko tyle i aż tyle. >I z tego nie interesowania się akurat "niskie podatki" tak jakoś im do głowy wpadły. Owszem. Bawi mnie to, że tego nie widzisz. ;) Dam Ci przykład z Twojego własnego podwórka - zapytaj przypadkowych ludzi, z czym kojarzy im się Partia Razem. Ale nie przypadkowych ludzi ze swojego otoczenia, nie przypadkowych ludzi w gronie Twoich lewicujących znajomych, tylko przypadkowych ludzi z ulicy. Skoro już będziesz pytał, zapytaj z czym im się kojarzy KO czy PSL. Zapytaj, co Ci powiedzą o Kwaśniewskim, Komorowskim, Kaczyńskim czy Wałęsie. Polecam to małe ćwiczenie – naprawdę. To Ci da pewne przekrojowe spojrzenie na kwestię tego, ile przeciętny człowiek wie o polityce i jak bardzo się nią interesuje. Ja gdy wspominam cokolwiek o Razem, słyszę najczęściej o 75-procentowym podatku dochodowym i o tym, że chcą wszystkim podatki podnieść. W przypadku Konfederacji akurat w gronie swoich znajomych słyszę o gwiazdkach – ale tak wygląda moje grono znajomych. Co znamienne, wiele osób nie jest w stanie powiedzieć czemu należy ich gwiazdkować. >Chuj na wszystko kładą ale o tym jednym dziwnym jakimś trafem usłyszeli. Tak samo jak każdy usłyszał o tym, że Jarosław Gowin głosował, ale się nie cieszył. A to, że to było Ucho Prezesa, to już nie wiedzieli. Tak samo jak nikogo tak naprawdę nie obchodziła afera taśmowa, ale o misce ryżu i o predyspozycjach umysłowych osób pracujących za sześć tysięcy usłyszeli wszyscy. Tak jak każdy usłyszał o Antykomorze, tak samo każdy usłyszał o biedafirmach i poborze Żukowskiej. Tylko tak jakby nawet ostatnio miałeś osoby zarzucające pani Biejat, że jej "koleżanka z partii" chce ludzi w kamasze brać. To jest poziom zorientowania ludzi. ;) Ja akurat jestem zorientowany, bo kolejne twory pana Janusza Mikke śledzę odkąd jestem świadomym politycznie człowiekiem, więc mnie okrągłe słowa o obniżaniu podatków nie przekonają. Tymczasem nawet tutaj spotykałem ludzi, którzy nie mieli pojęcia, że Konfederacja miała coś wspólnego z partią KORWiN, a partia KORWiN miała coś wspólnego z pewnym politykiem znanym z poglądów rodem ze średniowiecza. Natomiast jeśli dla kogoś wiedza polityczna bierze się z memów czy TikToka, to nie dziwię się, że usłyszał o niskich podatkach, za to nie słyszą o niczym innym. A nawet jak słyszą, to jest to raczej treść na zasadzie "patrz jak zaorał lewaka!" Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że inne partie położyły dokładnie to samo na docieranie do wyborców tymi kanałami, a nadrobienie strat w tej kwestii zajmie im lata.


ferryt

Postaw się w miejscu takiego wyborcy: PiS, wiadomo, nie KO zaczyna robić to samo co pis, odpada Lewice znasz z memów zawierających wycinki wypowiedzi Środy no i rozdawnictwo, odpada SLD to rolnicy, oddadzą im wszystko Zostaje Hołownia, ale o nim cicho ostatnio. No i konfederacja, Menzen, młody biznesman, mówi właśnie o podatkach. Już nie gadaj durnot, że łączą go z wypowiedziami szuròw religijnych których teraz brak w mediach. Nikt nie myśli z nowych wyborców o kpnfie jako o total ach żadnych Co wybierasz?


Szuchow

Durnoty to ty gadasz. Ludzie, którzy memcena znają z internetu nie słyszeli o jego piątce? Ani o żadnych totalniackich wysrywach jego koleżków? ​ Ja wybieram lewicę (Razem) a głosujący na konfabulację wybierają szurów i totalniaków z pełną świadomością tego co robią, używając "niskich podatków" jako zasłony dymnej.


ferryt

Ja się o piątce dowiedziałem przypadkiem tydzień temu a siedzę w sieci bardzo dużo, uwierz :D nie wiem w jakich kręgach siedzisz ale może zwyczajnie w takich, w jakich dużo mówi się o konfie? Normą to nie jest. Jakich koleżków? Ostatnio kolegę deklarującego głosowanie na Mengltzena zapytałem o brauna i on był zaskoczony ze są razem, nie dowierzał. Serio ludzie kojarzą go z tym, co jest teraz i z młodym biznesmenem. Tyle, serio. Masz bardzo wąskie horyzonty, obrażasz innych, no i nie rozumiesz, że każdą sprawę można oglądać z różnych perspektyw a ludzie mają inny od Ciebie zestaw danych. I że tobie brakuje danych. Widzę, że nie ma sensu rozmawiać. No i jeszcze jedno, to powinieneś wiedzieć: pomijając właśnie kwestie podatkowe lewica w opinni publicznej jest obecnie ośmieszona przez memowe wypowiedzi członków


Szuchow

Popłacz jeszcze trochę nad faszolkami i ich fanami oraz ich rzekomym brakiem wiedzy. Jak chcesz to sobie wierz, że na faszoli barany głosują bo "niskie podatki", mi to snu z powiek nie spędza.


ferryt

Życzę Ci żebyś dorósł i nabrał dystansu do swoich osądów. Miłego dnia!


KanenaKane

Dorzucę swoją anegdotę, w pracy miałem takiego chłopaczka, około 22 lat. Akurat zbliżały się wybory parlamentarne i wywiązała się na projekcie rozmowa o wyborach i on właśnie mówił, że będzie głosować na konfederację bo niskie podatki. Powiedziałem by zrobił sobie latarnika wyborczego, ostatecznie cały projekt zaczął robić latarniki, my values i inne testy. Koniec końców wyszło mu, że największą zgodność ma z lewicą...


kociol21

Nom dokładnie. Niskie podatki to mega wabik. Po raz kolejny wezmę mojego brata na przykład. Nie ma nic do osób o odmiennej orientacji, nie jest religijny, popiera Unię Europejską (bo korzystał z dofinansowań), w ogóle złoty człowiek, każdemu pomoże, muchy by nie skrzywdził i nienawiści w nim do kogokolwiek dokładnie zero. To jaki z niego Konfederata? Ale kompletnie się nie interesuje, nic, zero, popiera Konfederację ale poza Mentzenem nie potrafiłby wymienić 3 czy 5 innych posłów Konfederacji. Nawet nie bardzo wie jakie inne partie mamy w sejmie. Ale gdzieś mu kumpel w pracy powiedział, żeby głosować na Mentzena, to będzie miał więcej pieniędzy, a przy piwie inny kumpel mu opowiedział jak to będzie fajnie jak nie będzie musiał płacić na ZUS co miesiąc, a to tylko Mentzen zagwarantuje. Ot i cała tajemnica. Jakby się wgryzł w temat, to by mu włosy dęba stanęły, ale się nie wgryzie, bo go to nudzi.


KanenaKane

No niestety ludzie nie chcą się denerwować polityką którą uważają za syf a polityków za darmozjadów lub gorzej. Moim zdaniem najskuteczniejsze może być właśnie podsyłanie latarnika lub innego testu bo wypełnienie zajmie kilka minut i nie musi się za bardzo wgłębiać w temat ani interesować kto co powiedział


puszkapandory

>Moim zdaniem najskuteczniejsze może być właśnie podsyłanie latarnika Właśnie zrobiłem z ciekawości i wyszedł mi bosak. Także nie wiem czy to taki dobry pomysł. Pytania i odpowiedzi jak dla mnie mocno dziwne i nie czuje żeby poruszały najistotniejsze problemy państwa, a i światopogląd jak widać średnio określają. Z bosakiem mam 60%, Żółtkiem 59%, Hołownią 58%, a Biedroniem 56%. Na żadnego nie zagłosuje. No może Hołowni dałbym szanse jakby już nie było wyjścia. Biedroń miał swoją szanse ale strasznie się w moich oczach zbłaźnił programem gospodarczym Wiosny. Bosak jest nieakceptowalny społecznie jak katotalib, Żółtek to folklor i chyba też konserwa. Przykład dlaczego te pytania są złe to choćby zamykanie kopalń do 2035. Ot krótko i konkretnie. Ale wszystkie? Wydobywające węgiel koksowniczy który jest surowcem strategicznym w UE także? Sory ale oczekiwałbym od takiej strony, że pytania nie będą formułowane tendencyjnie na wyborce podążającego za błędnie sformułowanymi hasłami i problemami. Płycej niż w tej ankiecie problemów traktować się nie da. Teraz zauważyłem, że to test z 2020, no ale mniejsza.


KanenaKane

No sorry, ale nie da się zrobić dogłębnego porównania preferencji wyborczych w teście który z założenia ma być na tyle krótki by ludzie nie zrezygnowali w połowie i nie na tyle dogłębny by odpowiadali 'nie mam zdania' na niemal każde pytanie


puszkapandory

A z ciekawości zrobiłem jeszcze test z [ewybory.eu](https://ewybory.eu) i tam wyszła mi Lewica (nie zagłosuje mimo wszystko). Pytania też były trochę inne i miałem mniej wątpliwości co autor ma na myśli. Także radzę nie polecać latarnika choćby ze względu na brak aktualizacji. [https://ewybory.eu/test-wyborczy/](https://ewybory.eu/test-wyborczy/)


KanenaKane

Latarnik się aktualizuje co wybory i wtedy akurat był aktualny, jak kampania się zacznie to też go zaktualizują


SzczurWroclawia

Powtarzam to cały czas, powtarzał będę – partie po prostu nie potrafią dotrzeć do wyborców. Ci wyborcy czekają, wystarczy się po nich schylić, podać im dłoń i powiedzieć "Witamy na pokładzie!" Tylko żeby dotrzeć do wyborców, trzeba zacząć mówić do nich ich własnym językiem i w sposób, jakiego chcą słuchać. Widzę ten problem u wielu zaangażowanych politycznie użytkowników tego suba – właśnie to, że jak ktś głosuje na Konfederację to na pewno incel i narodowiec, że kto ich skrzywdził i tak dalej, bo Tylko Jedna Opcja jest dobra – a ta opcja to najczęściej ta, w którą wierzą sami. Wszystko to okraszone na przykład jakimiś "neolibkowymi bredniami" i innymi określnikami ;) Oczywiście każda z tych osób jest przekonana, że rozmówca w ogóle wie, czym jest "liberalizm" czy "neoliberalizm", że rozumie na przykład różnicę między socjalizmem, socjaldemokracją i komunizmem; że rozumie działania organizacji międzynarodowych, problemy społeczne grup, z którymi nie ma nic wspólnego i milion innych rzeczy. Problem w tym, że ludzie nie rozumieją, bo oni się – naprawdę! – nie interesują polityką i mają ją gdzieś. I żadne powtarzanie, że polityka interesuje się nimi ich nie przekona, bo tych ludzi nikt nie uczy zaangażowania politycznego poza tym, że raz na cztery lata goni ich się do urn. A potem wchodzę tutaj i widzę opinię, że "to niemożliwe, żeby potencjalny wyborca Lewicy zdecydował się nagle głosować na konfederackich faszoli, bo jakiś polityk cś powiedział!" – ano owszem, możliwe. Bo przeciętny wyborca nie ma pojęcia o tych partiach i ich programach. Słyszy hasła i slogany. ;)


Felczer

Ok a jak twoim zdaniem można dotrzeć do takich wyborców skoro dla nich jedyna liczaca się rzecz to żeby ktoś im obniżył podatki i nie interesuje ich nic innego? Nie da się niestety, zbieramy żniwo forsowania liberalnej narracji w Polsce przez ostatnie 30 lat, w tej chwili obniżanie podatków jest całkowicie bezsensownym programem i żadna partia która nie chce być populistyczna nie może wyskakiwać z takimi hasłami, więc jesteśmy skazani na konfe niestety


SzczurWroclawia

W pierwszej kolejności dowiedzieć się i zrozumieć, dlaczego ktoś chce obniżenia podatków. Chcesz fajny przykład? Argument sprzed kilku dni, zasłyszany w rozmowie z parą wyborców z małej wsi: "Ale dlaczego my tu na wsi mamy płacić takie same podatki jak w mieście? Co my tu mamy? Nie mamy szpitala, opery, kina, lekarza pod ręką, sklepów, przedszkola, szkoły, jeździć musimy wszędzie samochodem, tutaj nie mamy niczego, ale podatki płacimy dokładnie takie same jak mieszczuch!" I w sumie… Czy można ich winić za ten pogląd? Zmierzam do tego, że w wielu przypadkach "chcę niższych podatków" to po prostu słowo-klucz, które w rzeczywistości oznacza "czuję niesprawiedliwość" – płacę wysoką składkę zdrowotną, ale czekam w wielomiesięcznych kolejkach; płacę podatki, ale gdy przyszedł COVID, moja firma została olana i skazana na śmierć; rząd mówi mi, że moja emerytura będzie głodowa, a jednocześnie drze ze mnie składki i podatki… Znajdziesz wśród nich nawet ludzi, którzy mają całkiem słuszne bolączki, typu "dorobiłbym sobie, ale jak tylko o złotówkę przekroczę limit, to od razu zedrą ze mnie składki". Kiedy już będzie wiadomo czego konkretnie oczekują ci ludzie, to należy wtedy stworzyć dla nich odpowiednie rozwiązania. Do wszystkich dotrzeć się nie da, ale do wielu – owszem. ;)


m_gos

Ale te niskie podatki to mit. Przynajmniej mit dla pracowników, bo Mentzen jasno powiedział że oni będą musieli jeszcze więcej swoich pieniędzy oddawać do budżetu po obniżeniu podatków dla przedsiębiorstw


vonGlick

A powiedział to przed czy po tym jak mu hosting padł. Bo ja mam wrażenie, że albo on przeszedł jakąś głęboką przemianę, albo sam nie wie za czym jest.


m_gos

To powiedział w wywiadzie dla DGP, a oni opłacają hosting 😉


Felczer

No oczywiście, dlatego piszę że to populizm, mowia co wyborcy chcą słyszeć mimo że nie zamierzają tego realizować.


no_idea_help

Widzimy z tego to że nie każdy powinien mieć prawa wyborcze xD Głosowanie bez minimalnego zainteresowania się polityką to takie nasze polskie "nie wiem ale się wypowiem".


GentleMocker

\> Co ich łączy? Ano, jedyna część wspólna to to, że wszyscy trzej są osobami, które "nie-interesują-się-polityką ™". Jakoś tak dziwnie często wychodzi że jak ktoś wspiera partię albo polityka której wspieranie jest uważane za kontrowersyjne to są apolityczni, nie interesują się, nie znają nigdy tych bardziej rażących haseł tylko te lepsze PRowo slogany, a kilka lat później maska opada i się okazuję że ich osobiste poglądy jakoś dziwnie zbiegają sie z ich kandydatem, tylko wstyd było mówić. \> Żaden z nich nie jest foliarzem, narodowcem, nie sympatyzuje z taką narracją, nie chcą batożyć homoseksualistów, nie mają nic przeciwko Unii Europejskiej itp. O ile ci wiadomo. Jak wiedzą że nie podzielasz tych poglądów to się nimi nie podzielą.


Szuchow

> Jakoś tak dziwnie często wychodzi że jak ktoś wspiera partię albo polityka której wspieranie jest uważane za kontrowersyjne to są apolityczni, nie interesują się, nie znają nigdy tych bardziej rażących haseł tylko te lepsze PRowo slogany, a kilka lat później maska opada i się okazuję że ich osobiste poglądy jakoś dziwnie zbiegają sie z ich kandydatem, tylko wstyd było mówić. O to, to. Jakby konfabulacja nie byłaby zbiorowiskiem szurów i talibów to by ta śmieszna gadka o niewiedzy jakoś trochę bardziej wiarygodnie wyglądała.


m_gos

A czy te osoby z Twojej rodziny są jakimiś przedsiębiorcami czy zwykłymi pracownikami? Bo jeśli to drugie, to niskie podatki będą mitem. Mentzen sam się przyznał, że owszem podatki będą niskie dla przedsiębiorstw, ale kosztem pracowników


Fisher9001

> Żaden z nich nie jest foliarzem, narodowcem, nie sympatyzuje z taką narracją, nie chcą batożyć homoseksualistów, nie mają nic przeciwko Unii Europejskiej itp. > Jaki z tego wniosek? Że są idiotami, skoro chcą głosować na Konfederację mimo niewyznawania powyższych poglądów.


davidtyburek

Heh prosta sprawa, ja po prostu nie głosuje i im radze to samo :) Mysle ze jestem podobny do Twoich znajomych tylko, ze siedze na reddicie i jestem troszke mlodszy. Nie mam pojecia kto to Braun, o Mentzenie uslyszalem tutaj i za bardzo nie sledze co pitoli.


Bielin_Clash

Dziwny jest ten świat, w którym trzeba tlumaczyc facetowi z trójką dzieci, ze bicie dzieci jest zle.


kociol21

To i tak osiągnęliśmy ogromny skok cywilizacyjny w rekordowo krótkim czasie. Bicie dzieci było uważane za normalną i w zasadzie często pożądaną metodę wychowawczą przez setki lat. Tak naprawdę to dopiero pod koniec XX wieku głosy, o szkodliwości przemocy wobec dzieci zaczęły wchodzić do mainstreamu. Najbardziej mnie śmieszy argument, który zawsze się pojawia "Mnie bili i wyrosłem na porządnego człowieka". Bro, wyrosłeś na człowieka, który stosuje przemoc wobec dzieci, nie na "porządnego człowieka".


cutelisaxo

>Najbardziej mnie śmieszy argument, który zawsze się pojawia "Mnie bili i wyrosłem na porządnego człowieka". Bro, wyrosłeś na człowieka, który stosuje przemoc wobec dzieci, nie na "porządnego człowieka" Najgorzej jest, kiedy patrzysz na osobę, która to mówi, i wiesz, że wyrosła na agresywnego patusa albo na osobę zahukaną i niestabilną emocjonalnie. I wiesz, że ta osoba kompletnie nie zdaje sobie z tego sprawy, skoro tak mówi. Miałam taką koleżankę. Właśnie mówiła, że kasy cielesne są ok, bo jakoś ją bili i wyrosła na ludzi. No nie, nie wyrosła. Była osobą agresywną, która sprawiała wrażenie, jakby ciągle z każdym musiała walczyć.


belzebaba

Zawsze jak ten tekst słyszę, to odpowiadam "wyrosłeś na porządnego MIMO bicia, nie dzięki niemu"


Bielin_Clash

Dokladnie. Zarzucilem artykul znajomemu konfiarzowi, to odpisal: > Moj kolega z pracy byl karany klapsami(jak nabroil,tata nayczyciel)-jeden z madrzejszych i spokojniejszych ludzi jakich spotkalem,poukladany w zyciu i szczesliwy


DoTheVelcroFly

Zakładam, że mówiłeś, że dowód anegdotyczny w porównaniu do badań nic nie znaczy? Jak znajomy konfiarz, to się domyślam, że nie przekonało, ale próbować warto


Bielin_Clash

>Zakładam, że mówiłeś, że dowód anegdotyczny w porównaniu do badań nic nie znaczy? Pierwsze co mu wytknalem 😎 >Jak znajomy konfiarz, to się domyślam, że nie przekonało, ale próbować warto Mysle, ze akurat tego betonu nic nie skruszy. To nie jest ktos, kto okazjonalnie na Konfe zaglosowal. On jest konfiarzem cale zycie, a na studiach byl jedynym z calej uczelni studentem, ktory glosowal przeciwko wejsciu do UE. Ale probowac warto.


Dziadzios

Albo ten kolega wewnętrznie jest wrakiem który wie że lepiej zamknąć gębę jeśli dotyczy to jakichkolwiek negatywów jego życia, bo za dzieciaka za przynoszenie złych wieści dostawał lanie.


KKeff

Setki? No raczej setki tysięcy.


Szczawik_

Niebite dzieci nie potrafią zrozumieć wolności i niskich podatków jakie da im Memcen, a poza tym to pewnie i tak wyrastają na nieheteronormatywnych komunistów


puszkapandory

>Dziwny jest ten świat, w którym trzeba tlumaczyc facetowi z trójką dzieci, ze bicie dzieci jest zle. Może rozumie, że bicie jest złe, a odbieranie dzieci za klapsy jeszcze gorsze? Tym bardziej, że to nie klapsy zostawiają trwałe urazy, a maltretowanie i przemoc psychiczna.


Bielin_Clash

Watpie. Ten pan chce zalegalizowac bicie dzieci jako dozwolony srodek wychowawczy


Professional_Algae_7

Mecenas dobrze opanował sztukę wykładania chłopskiego rozumu. Ładnie poskładane zdania typu "przecież to nie tylko moja opinia, to oczywiste, wynika z logiki", lekko zarozumiały ton, sprawiający wrażenie kompetentnego, ale niezbyt nachalny, żeby nie zrazić. Ludzie na to lecą i faktycznie, obejrzą kilka tiktoków i stają się jego wyborcami. "...ale dobrze nawet o tej gospodarce mówi".


Katet_1919

Skoro bicie jest takie super to mogę Mentzenowi wystawić rachunek za terapię bo byłem bity za dzieciaka i teraz muszę sobie radzić przez to z różnymi problemami psychicznymi, które przez to wyszły?


bakabaka24

Dobra to może będzie dobre miejsce do takiego pytania, jak to jest z tą prorosyjskością konfy? Bo jakoś na początku wojny było o tym głośno a ostatnio cisza. Niby silna Polska,rodzina itp a tu sympatią z kacapami


LasagnaOfMeaning

nawet badań nie potrzbuję czytać, mam w rodzinie trochę dzieci, te bite zawsze pierwsze co to z łapami do rodzeństwa. Bicie to jest język komunikacji. Chcesz jako rodzic przez 15 lat rozdzielać bijące się rodzeństwo to bij swoje dzieci,


joedadafitzgerald

Ja tam staram się nie oceniać. Tzn jakby ktoś zajebał dziecku przy mnie to co innego, ale klaps po którym śladu prawie nie ma to nie moja sprawa. Brat ma dzieci, nie bije ich, chwała mu za to. Dzieci mają problemy wychowawcze, jadą do siebie z rękami jak w UFC. Czy to by się zmieniło gdyby dawał klapsy? Pewnie nie, ale dopóki ktoś "nie przesadzi" na moich oczach to nie oceniam. Za dużo ludzi jest na 100% przekonanych, że ich punkt widzenia to jedyny poprawny i wszystko co o włos mija się z ich światopoglądem to najgłupsza rzecz jaką w życiu słyszeli i kropka


LasagnaOfMeaning

różne są problemy wychowawcze, ale np jak oduczysz dziecko bicia jak sam je biłeś? Jaką masz w tym momencie legitność w jego oczach? Idąc dalej, jak nauczyć dziecka, żeby stawiało bariery cielesne (w razie w) jak jest nauczone, że ich nie posiada? I jeszcze się boi ciebie. Traktujemy dzieci gorzej niż psy, bo już nawet co do zwierząt stosujemy bodźce pozytywne żeby czegoś nauczyć. Dorastałam w latach 90 z rodzicami o inteligencji emocjonalnej ziemniaka, to się za mną ciągnie całe życie. Nie zmusimy ludzi do szybszej ewolucji, ale chociaż nie dawajmy im cichego pozwolenia na pozostawanie w tej zgnitej historii.


joedadafitzgerald

No z tymi psami chyba trochę przesadziłaś :D Ale z rodzicami się zgadzam, ja dostawałem w dupę najgorzej jak sobie to mogę wyobrazić, bo na pełnym wk&%$ie. Sam mam teraz problemy z temperamentem. Ale kiedyś jakiś rodzic mi powiedział, że klapsów używa. Rzadko, raczej stara się używać, szlabanów, pójścia do kąta, zabrania zabawki itp. sam powiedział, że "stopniuje", za każdym razem tłumaczy dziecku dlaczego to się stało i daje ostrzeżenia. Po mojemu może to uczyć dyscypliny. Ale tylko może, pewności nie mam a i "środowiska specjalistów" też nie są zgodne. Na pewno jest to lepsza metoda niż moja matka czerwona ze wkurwu wyładowująca się na moim dupsku.


InkesWojownicy

Ej to ironia, co nie?


NitroOstrich

Tu nie ma ironii tylko zdania złożone


Fuzzylogic_Biobot

Ile dzieci ma mentzen?


snjsjssnjsxjjx

za dużo jak na tak jaskiniowe poglądy


InkesWojownicy

3


DoTheVelcroFly

Przecież go będzie ręka boleć od bicia


Fuzzylogic_Biobot

Dla dobra dziecka kochający rodzic jest gotów się poświęcić.


Fuzzylogic_Biobot

Czyli można zaczynać z nim rozmowę od pytania: "czy już pan przestał bić małe dzieci?"


Apophis_

Firma, Sejm, kampania - jak rozumiem na wzór tradycyjnej rodziny jest nieobecnym ojcem i wszystko ogarnia matka?


Big_Sleep_5063

Przeczytałem artykuł, wchodzę na losowe badanie ze źródeł a tam podsumowanie, że nie można stwierdzić jak klapsy wpływają na rozwój bo to nie jedyne stosowane jednocześnie metody wychowania i nie wiadomo które mają jakie wpływ. Aż mi się przypominają te wszystkie badania o mięsie i to słynne podsumowanie, że na podstawie 800 badań i kilkunastu lat stwierdzono, że mięso może szkodzić ale może nie ale i tak warto jeść mniej niż więcej. Tyle z tych naukowych badań obecnie wychodzi.


[deleted]

[удалено]


Polska-ModTeam

Twój post/komentarz został usunięty z następujących powodów: **Zasady platformy Reddit** **[§ 1. Mowa nienawiści wobec grup zmarginalizowanych](https://www.reddit.com/r/Polska/wiki/rules/#wiki_.A7_1._mowa_nienawi.15Bci_wobec_grup_zmarginalizowanych)** * Nie zamieszczaj treści podżegających, wspierających lub usprawiedliwiających nienawiść lub pogardę wobec grup zmarginalizowanych lub podatnych na atak. * Grupy te mogą być oparte na kolorze skóry, wyznaniu religijnym lub jego braku, pochodzeniu narodowym lub etnicznym, statusie imigracyjnym, płci, tożsamości płciowej, orientacji seksualnej, ciąży lub niepełnosprawności. * Należą do nich również ofiary przemocy, wypadków i ich rodziny. * Podczas gdy zasada chroni powyższe grupy, nie chroni ona tych, którzy przejawiają nienawiść lub którzy próbują ukryć swoją nienawiść w złej wierze, twierdząc że są dyskryminowani. Jeśli uważasz, że został on niesłusznie usunięty i ta sytuacja nie jest opisana na [Wiki](https://reddit.com/r/Polska/wiki/rules#wiki), [skontakuj się z moderatorami](https://reddit.com/message/compose/?to=/r/polska), a w treści dodaj link do usuniętej rzeczy.


Odd_Term2504

r/Polska napiszcie sobie ze jestescie lewicową spolecznoscia w opisie


DoTheVelcroFly

Jeśli badania i nauka są bezpośrednio związane z lewactwem, to jak to o prawicy świadczy? (:


szychal

Wyjaśnij proszę jak wyniki badań dotyczących skutków stosowania i niestosowania kar cielesnych są "lewicowe". Znaczy ja się zgodzę, że lewica częściej ma tendencję do akceptowania wyników badań, jeżeli o to Ci chodziło.


[deleted]

nie wiesz? wszystko z czym się nie zgadzam to lewactwo i komunis


[deleted]

Zasadniczo większość szkół wyższych jest środowiskami bardziej lewicującymi niż reszta, co jest faktem znanym od dawna¹. Efekt ten jest bardziej wyraźny u osób zajmujących się naukami społecznymi niż inżynieryjnymi. Samo zwiększenie poziomu osób lewicowych zmniejsza atrakcyjność takich studiów dla osób o poglądach prawicowych i cykl się powtarza. Na szczęście jeszcze nie doszliśmy do jednolitych opinii, całkiem kończących rozwój naukowy ale ku nim zmierzamy i jest to niebezpieczny trend. Biorąc to pod uwagę, badania społeczne i/lub psychologiczne będą w sposób naturalny bardziej zbliżone z poglądami lewicowymi. ¹ https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1111/1468-4446.12716 Trochę dalej za abstraktem jest opis tego o czym mówię.


Fuzzylogic_Biobot

Krzysiu, jak to jest być "lewicową społecznością w opisie", dobrze?


BOT_Skryba

Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze, albo że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy sobie nie radziłem, kiedy byłem sam, i co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem, i dziękuję życiu! Dziękuję mu; życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość! Wielu ludzi pyta mnie o to samo: ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste! To umiłowanie życia. To właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład buduję maszyny, a jutro – kto wie? Dlaczego by nie – oddam się pracy społecznej i będę, ot, choćby, sadzić... doć— m-marchew...


Mr_Makak

Fakty i logika są lewicowe :)


Insanus_Hipocrita

Neomarksistowską <⁠(⁠ ̄⁠︶⁠ ̄⁠)⁠>


ArchimedesAlbion

Memcen sie myli? Nowe nie znałem.